Monthly Archives Marzec 2012

Avon Ideal Flawless

13 marca 2012 Kosmetyki  Jeden komentarz


Podkład, który szpeci...

Niestety nie przychodzi mi na myśl inne określenie.
 

30ml, cena w kat. 5/2012   39.90zł

Informacja od producenta:

,,Innowacyjna technologia Invisinblend. Dopasowujące się do cery pigmenty o różnych kształtach przepuszczają światło, dając cerze idealnie niewidoczne krycie i nieskazitelny wygląd pod każdym kątem.


Kryjący podkład ,,Idealna cera" SPF 15:


* zapewnia idealnie niewidoczne, pełne krycie


* sprawia, że cera wygląda nieskazitelnie i jest nawilżona


* przywraca skórze promienność".


 

Czytaj dalej

Naturalne masło shea nierafinowane 200 g www.gaj-oliwny.pl/

12 marca 2012 Kosmetyki  2 komentarzy

Tak zła chyba jeszcze nigdy nie byłam… Po przylocie do Ghany dowiedziałam się, że moja walizka przez pomyłkę poleciała w zupełnie innym kierunku niż ja. Pani za biurkiem bezradnie rozkładała ręce i polecała czekać. Jak mam do cholery czekać, kiedy mam jedną parę majtek na sobie, a w kosmetyczce tylko puderniczkę i cienie do powiek. Rozumiem, że Afryka to ciepły kontynent, ale żeby od razu chodzić bez bielizny? Może powinnam założyć spódniczkę z liści bananowca i zacząć tańczyć wokół ognia... Jaką ja miałam ochotę wykrzyczeć jej to wszystko prosto w twarz, ale ugryzłam się w język tak mocno, że aż poczułam smak krwi w ustach. Miałam wrażenie, że na twarzy malują mi się iście wojenne barwy… Z braku innego wyboru, postanowiłam jednak współpracować z obsługą linii lotniczych.

Przejazd taksówką do hotelu wcale nie poprawił mi nastroju. Było ciepło, ba, wręcz gorąco, a we wnętrzu samochodu panował dziwny zapach, przyprawiający mnie o mdłości. Jeśli pokój hotelowy również okaże się pomyłką, ucieknę stąd na piechotę do domu…

Czytaj dalej

Łyżeczka Mam

10 marca 2012 Dla dziecka  Brak komentarzy

Kolejny produkt z paczki, którą otrzymałam do testowania- łyżeczka firmy Mam, która posiada czujnik temperatury.

Cena 25.99zł za 2 szt.

 

Czytaj dalej

Bulionetki Knorr

3 marca 2012 Kuchnia  2 komentarzy

Sposób na bulionetkę

Nie zastanawiałam się długo, co pocznę z otrzymanymi bulionetkami. Wiedziałam, że na pewno odegrają w mojej kuchni istotną rolę. Problem polegał jedynie na doborze odpowiedniego dania, które zostanie wzbogacone produktem otrzymanym do testowania od Ambasady Trendów. Ostatecznie na pierwszy ogień poszło jedno z ostatnio najczęściej goszczących na moim stole dań. Od razu uprzedzę osoby dbające o linię- jeśli nie chcecie się najeść do bólu (w tym przypadku skromna porcja jest wręcz grzechem) nie czytajcie dalej.

Czytaj dalej

Dbajki

2 marca 2012 Dla dzieckaKsiążka  Brak komentarzy

Dbajki
 

 

 

Blogowe Dbajki
Zestaw składa się z Książki oraz płyty
Wydawca:
Do&Do Szatkowska
Wydawnictwo dbajki
Cena 44zł

Czytaj dalej

Pomysł na… makaronową patelnię.

1 marca 2012 Kuchnia  Brak komentarzy

Potknęłam się chyba po raz setny na tej samej dziurze w chodniku przed redakcją nieomal łamiąc nogę lub co najmniej szpilkę.  Zaklęłam na służby komunalne pod nosem i poprawiając włosy podbiegłam do drzwi. Z hukiem wpadłam do środka, skupiając na sobie uwagę wszystkich obecnych. Jak gdyby nigdy nic, podeszłam do biurka i opadłam na krzesło jednocześnie wyciągając nogi. Na samą myśl o całym dniu pracy aż zakręciło mi się w głowie. Westchnęłam głośno i włączyłam swój komputer.  Po chwili z monitora patrzyło na mnie dwoje kocich oczu, a przepełniona skrzynka pocztowa prosiła o pilną uwagę. Właśnie zaczęłam przeglądać maile, kiedy do biura wpadł szef. Wyglądał jakby zapomniał gdzie położył grzebień, a jednocześnie było w nim coś tak intrygującego, że po plecach przeszedł mnie dreszcz. Widziałam jak jego oczy rozbiegły się w poszukiwaniu czegoś lub kogoś i zatrzymały się na mnie… Oczywiście, czeka mnie niezłe kazanie za spóźnienie i ten ostatni artykuł… Ku mojemu zdziwieniu wyjął telefon i zaczął pisać smsa. Po kilku sekundach usłyszałam z wnętrza mojej torebki znajomy dźwięk… Sięgnęłam ręką i zrzuciłam z hukiem pęk kluczy leżących na biurku. Ojj ten dzień nie będzie należał do łatwych. Gdy w końcu dogrzebałam się telefonu w torebce odczytałam wiadomość. Była krótka i brzmiała: „Do mnie…” Nadawcą był oczywiście mój drogi przełożony. Kiedy podniosłam wzrok, już go nie było na sali.

Czytaj dalej