Monthly Archives Wrzesień 2012

Torby z papieru

25 września 2012 Dodatki  16 komentarzy

Czy chciałybyście wcielić się w rolę postaci z komiksu? Jeśli nie będzie Wam dane pojawić się na kartkach rysunkowej opowieści, możecie przynajmniej poczuć jej namiastkę. Duet tajwańskich projektantek stworzył torby, które do złudzenia przypominają wycięte z obrazków elementy garderoby.


 

Czytaj dalej

Sanosan do kąpieli

25 września 2012 Kosmetyki  16 komentarzy

Przetestowałyśmy z Nadią produkty, które otrzymałam od firmy Mann&Schroder. W pierwszej recenzji pojawi się: emulsja do kąpieli.



Czytaj dalej

Wrześniowa paczka od Urody i zdrowia

24 września 2012 KosmetykiKsiążka  64 komentarzy

Właśnie dotarła moja wrześniowa wypłata za artykuły na portalu Uroda i zdrowie.

Jesteście ciekawi, co kryje się we wnętrzu pudełka?

Czytaj dalej

Zapiekanka z brokułami

24 września 2012 Kuchnia  24 komentarzy

Doba jest zdecydowanie za krótka.


Brakuje czasu na dodatkowe zajęcia, na relaks, a czasami na sen.


Gdy nadmiar obowiązków przeszkadza mi w tworzeniu zróżnicowanego obiadu, przygotowuję zapiekankę.


Nie wymaga ona ani zaangażowania ani specjalnego przygotowania produktów.


Wrzucam do żaroodpornego naczynia to, co mam pod ręką, wkładam do piekarnika i w międzyczasie mogę zająć się inną czynnością.


Co powiecie o makaronowej zapiekance z brokułami pod serową pierzynką?


Czytaj dalej

Czerwieni ma, zrób coś z tymi paznokciami

24 września 2012 Kosmetyki  14 komentarzy

Marzyła mi się taka odważna czerwień na paznokciach. Działałaby niczym znak ostrzegawczy, dodawała pewności siebie.


Cały świat przekonywał mnie do tej barwy. Widziałam ją na straganie, w dojrzałych paprykach, mijając gubiące liście drzewa, obierając rumiane skórki jabłek. Nawet jarzębina i owoce dzikiej róży sugerowały, że powinnam zainwestować w nowy lakier do paznokci.



Czytaj dalej

Świat według Kuczoka

23 września 2012 Książka  18 komentarzy

Czytam od pierwszej do ostatniej litery, nie pozwalając  sobie na przyspieszające kilkuwersowe  skoki. A gdy już skończę, chowam pod poduszkę niewielki tom z zamiarem przespania się z jego zawartością. Potem odkładam na półkę i na całe szczęście zapominam. Dzięki temu następnym razem, a było ich dotąd wiele, ponownie zmierzę się z losami bohaterów Widmokręgu, zastanawiając się, który z nich będzie mi teraz najbliższy.



Czytaj dalej

Pielęgnacja dłoni. Kremy

22 września 2012 Kosmetyki  14 komentarzy

Pokażcie mi swoje dłonie, a powiem Wam czym zajmujecie się na co dzień. W tym stwierdzeniu jest sporo prawdy. Jednak niezależnie od wykonywanego zawodu czy stylu życia możemy sprawić, aby ta część ciała stała się naszą wizytówką, atutem godnym pozazdroszczenia.



Czytaj dalej

Moja przygoda z Annabelle Minerals

21 września 2012 Kosmetyki  22 komentarzy

Nowy listowy jest jak atrament sympatyczny.

Wszyscy wiedzą, że roznosi przesyłki, ale nikt go nie widział w terenie.

Czekam, aż z zasłużonego urlopu wróci mój pan listonosz, który już z daleka machał do mnie, informując o listach.

Po powrocie do domu, zastałam tajemniczą kopertę.

Czytaj dalej

Jabłka z żurawiną w cynamonowej nucie

21 września 2012 Kuchnia  7 komentarzy

 

Macie ochotę na szybką i nieskomplikowaną przekąskę?

Czytaj dalej

Moja mała Babiatorka

21 września 2012 Dla dzieckaDodatki  21 komentarzy

Irytuje mnie, gdy reklama produktów dla dzieci odnosi się do sumienia rodzica, sprawiając, iż czuję się winna jeśli nie zapewnię mojej córce tego, co najnowsze i często najdroższe. Drażni mnie również zachowanie matek, które w piaskownicy dokonują podziału na lepsze i gorsze maluchy, kierując się wyłącznie marką zabawek, ubranek i akcesoriów.


Kilka tygodni temu byłam świadkiem ciekawej rozmowy, prowadzonej w sklepie przez ekspedientkę i klientkę.


- Nie wyrabiam finansowo. Dwa zusy do opłacenia, opał na zimę trzeba kupić i jeszcze na dodatek nowy rok szkolny za pasem.


- Racja. Tyle wydatków.


- Pomijam, że musiałam zainwestować w nowe podręczniki, bo wie pani ćwiczenia i tak muszą być niezapisane, ale nawet podręczników brzydzę się po kimś kupić.


- No tak, nie wiadomo, co ten dzieciak z książką robił.


- I te zabawki. Jak jedna dostanie lalkę z takiej strasznej serii to zaraz reszta koleżanek musi mieć identyczne. Inaczej jest awantura i płacz, bo wszyscy mają, a ona nie.


- Aha…


- I niech pani sobie wyobrazi, jechałam do brata na weekend do Sopotu. Najpierw zorganizowałam zastępstwo w sklepie, bo wie pani, zamknąć działalności nie mogę. Stratna bym była.


- No tak, tak.


- I z tego wszystkiego córce musiałam kupić nowe okulary przeciwsłoneczne.


- Na rynku?


- A gdzie tam!


- To pewnie w salonie tym, co daje zniżki od wieku?


- Też nie. W sklepie, oryginalne, Dolce Gabanna za 300zł.


- …


- Nie chciałam, żeby brat pomyślał, że mnie nie stać.


- A logo chociaż widać?


- Pewnie, że widać. Całe szczęście…


I zapewne pomyśleliście, ze w tym momencie sięgnęłam do mojej wszystko mieszczącej torebki, z której wydobyłam okulary Babiatros, które Młoda otrzymała do testowania?


Oj, nie, nie. Nie kopiuję zachowania aktorów z reklamy płynu do prania marki Perwoll ;) Przypomniałam ekspedientce o swoim istnieniu i poczekałam, aż łaskawie mnie obsłuży. Opuszczając sklep, dziękowałam opatrzności za to, że oszczędziła mi tego typu problemów.


Na zakończenie wakacji Młoda otrzymała aviatorki w wybranej przeze mnie kolorystyce. Miałyśmy sporo czasu, by dokładnie zbadać produkt i poddać go brutalnym testom.



Czytaj dalej