Daily Archives 18 grudnia 2012

Debiut Zielonego Nurtu w mojej kuchni

18 grudnia 2012 Kuchnia  9 komentarzy

W przyciemnionej szklanej butelce zamknięto olej tłoczony na zimno, który zachowuje identyczne właściwości, jak rzepak, z którego powstał. Za jego smakowe oraz zdrowotne walory odpowiada pan Paweł Mucha, który wiedzę i doświadczenie zdobył ukończywszy specjalistyczny kierunek studiów, praktykując we własnym gospodarstwie, a także u byłego pracodawcy. Czy produkt Zielonego Nurtu rzeczywiście zasługuje na uwagę?


DSC_0056


Czytaj dalej

Domowe mydełko – na wesoło

18 grudnia 2012 Kosmetyki  25 komentarzy

Z Mamą Laurki kilka tygodni temu postanowiłyśmy przygotować w domowym zaciszu własne wersje mydeł. Znalezione w Internecie sprawdzone receptury, opierające się na odmierzaniu właściwych proporcji poszczególnych składników, okazały się na razie zbyt skomplikowane. Obie więc skorzystałyśmy z nieco banalnego, ale jakże genialnego sposobu...


DSC_0015


Czytaj dalej

Nietypowe klocki

18 grudnia 2012 Dla dziecka  12 komentarzy

DSC_0013


W drewnianej izbie na skraju lasu położonej chatki, wiekowa pajęczyca misterną nić tkała. Myśląc o tłustych, leniwych muchach, które wpadały w zastawione przez nią pułapki, czasami spoglądała na starego Jakuba, swojego gospodarza. Ten zaś pokrytymi siateczką błękitnych żył dłońmi, cierpliwie obierał dorodne kolby złocistej kukurydzy.


Zanim trafiły do jakubowej chaty, rosły na pojedynczych silnych źdźbłach, które co roku biły rekordy, wznosząc się wysoko ku słońcu. Zielone łodygi kochały również deszcz. Chłonęły każdą kroplę, pozwalając jej wsiąknąć w swe gąbczaste wnętrze. Przy delikatnym wietrze pofalowane, długie liście kukurydzy łopotały niczym naturalne flagi, zachęcając delikatne włoski, tworzące omszoną powierzchnię, do składania pokłonów przed nieszkodliwym żywiołem. Ten zaś przenosił pyłki ze złożonych wiech, umiejscowionych na wierzchołkach źdźbeł,  z których zrodziły się złote ziarna.


Kiedyś do jakubowej głowy zawitała myśl, by spośród dorodnych kolb kukurydzy przeznaczyć kilka sztuk do celów zupełnie niekulinarnych. Drapał się Jakub starym palcem po skroni, próbując znaleźć inne zastosowanie słodkich ziaren. Lato już miało się ku schyłkowi, okoliczna zwierzyna gromadziła zapasy przed ciężką zimą, której nadejście przepowiedział najstarszy we wsi człowiek. Z pomocą Jakubowi przyszedł przypadek.


Czytaj dalej