Daily Archives 6 czerwca 2013

Jak wychować małego geniusza?

6 czerwca 2013 Dla dzieckaKsiążka  14 komentarzy

Na pewno wiele młodych stażem matek doświadczyło sytuacji, kiedy to po opuszczeniu porodówki została podsunięta im pod nos ankieta. Jej wypełnienie gwarantowało otrzymanie tekturowych walizeczek z bezpłatnymi próbkami i gadżetami dla maluszka. Składając swój podpis, wyraziły dobrowolną zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych, o czym mogły przekonać się już w niedługim czasie, gdy niezwykle zdesperowani przedstawiciele firm, zajmujących się sprzedażą maszynek do golenia (warto podkreślić, iż były to produkty przeznaczone dla panów), rzekomo misternie wykonanej biżuterii, niezwykle zmysłowej bielizny (także w rozmiarze xxxxl), a także reprezentanci poszczególnych banków i wszelacy ubezpieczyciele, za wszelką cenę usiłowali pozyskać nowych klientów.


W tym przypadku ,,prezent” od szpitala (wszak wręczała go jedna z położnych) posiadał drugie, powiedzmy, że nie do końca uczciwe podłoże. Pomijając fakt, iż pudełko trafiało do rąk osoby dorosłej, świadomej konsekwencji wynikających z podania szczegółowych informacji na swój temat, to jednak wychodzę z założenia, iż takie żerowanie na kobiecie, która zaaferowana powołanym na ten świat potomkiem jest po prostu wdzięczna za miły gest, powinno zostać surowo zabronione.


Wydawałoby się, że mając na uwadze wspomnianą sytuację pomysł Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom” i Narodowego Centrum Kultury, nad którym pieczę sprawował minister kultury i dziedzictwa narodowego, okaże się strzałem w dziesiątkę. Bowiem w imię szerzenia zamiłowania do literatury postanowiono obdarować nowo narodzonych Polaków (akcja oczywiście ograniczyła się do kilku województw) wyjątkową lekturą, noszącą zaszczytny tytuł ,,Pierwsza książka mojego dziecka”.  W praktyce zaś owa pozycja, mająca zapoczątkować kolekcję domowej biblioteczki malucha, okazała się wielkim nieporozumieniem, artystyczno-estetyczną pomyłką.


Być może wielu z Was podda wątpliwości sens  zapoznawania maluszka z literaturą, wszakże młody czytelnik nie ma jeszcze wyrobionego gustu, większość słów, obrazów i pojęć jest dla niego abstrakcją. Czy zatem powinniśmy już od pieluszek zachęcać potomka do tego, by książki stanowiły nieodzowny element  jego życia? Jeśli tak to od czego powinniśmy zacząć?


DSC_0125


Czytaj dalej