Monthly Archives Sierpień 2013

Wizyta japońskich okrętów w Gdyni

10 sierpnia 2013 Miejsca  6 komentarzy

Dotąd polski odcinek Bałtyku nie gościł tak wspaniałych i wzbudzających respekt  japońskich okrętów. Mieszkańcy Gdyni oraz zgromadzeni w porcie turyści usłyszeli 42 niepokojące strzały, które wbrew pozorom nie zwiastowały napaści ze strony wroga. Tak oto zaanonsowano przybycie Morskich Sił Samoobrony Kraju Kwitnącej Wiśni.



Miałam okazję przyjrzeć się z bliska ,,Kashimie” oraz wziąć udział w części uroczystości, które zaplanowano z okazji rozpoczęcia polsko-japońskich manewrów.

Czytaj dalej

UWAGA, URLOP!

4 sierpnia 2013 Uncategorized  9 komentarzy

Moi Drodzy Czytelnicy!

Nadszedł ten czas, gdy wreszcie będziecie mieli szansę, by trochę ode mnie odpocząć.

Poniedziałkowy poranek spędzę w autostradowym korku, próbując dojechać do Gdańska.

Żegnam się zatem na kilka dni, mając nadzieję, iż będziecie okropnie tęsknić.

Wrócę niebawem, opalona, cięższa o regionalne specjały, których mam zamiar spróbować podczas Jarmarku Dominikańskiego.

Jeśli zatem TVN pokaże w Faktach materiał o szalonej turystce, usiłującej podporządkować sobie plażę w Brzeźnie, możecie być pewni, iż chodzi właśnie o mnie.

 

Serdeczności i do szybkiego przeczytania!

URLOP

 

 

Czytaj dalej

Baczyński 2013

3 sierpnia 2013 FilmKsiążka  5 komentarzy

W szkole średniej utwierdzono mnie w przekonaniu, że Baczyński wielkim poetą był i kwestia ta nie podlegała absolutnie żadnej dyskusji. Wszelkie próby podważenia jego autorytetu traktowano jak zamach na to, co piękne, idealne i niemalże święte. Nie pojmowałam znaczenia jego poezji, brutalnie i bezsensownie rozkładanej na czynniki pierwsze, a wszystko po to, by odpowiedzieć sobie na pytanie: co tak właściwie ten Krzysztof miał na myśli? Być może moja wrażliwość reprezentowała wówczas żenująco niski poziom, ale pokażcie mi nastolatka, który pojmie tragizm czasów, w jakich przyszło żyć sławnemu poecie. W każdym razie sądziłam, iż Baczyński był kolejną, niewinną ofiarą zbrojnego konfliktu, wciągniętą w wir wydarzeń wbrew swojej woli. Widziałam w nim delikatnego, młodego mężczyznę, właściwie chłopca, przedwcześnie doświadczonego przez los, dzierżącego w dłoni naprzemiennie długopis i broń. Pamiętam również, iż strasznie zazdrościłam Basi, będącej muzą, przyjaciółką i żoną poety.



Informacja o uczczeniu twórczości Baczyńskiego dokumentalnym filmem o intensywnie poetyckim zabarwieniu wywołała we mnie nagłą chęć odświeżenia sobie sylwetki wspomnianej postaci. Nie bez znaczenia był tutaj fakt, iż natrafiłam na fenomenalne wykonanie fragmentu jednego z utworów Krzysztofa, którego podjęli się Czesław Mozil oraz Mela Koteluk. Słuchając Pieśni o szczęściu czułam tak niewyobrażalnie wielkie wzruszenie, któremu towarzyszyła gęsia skórka i wtedy wiedziałam już, że tego seansu nie mogę opuścić, po prostu nie mogę.


fot. Filmweb.pl

Czytaj dalej

Baba-Jaga, Krasne Ludki i Lelum Polelum

2 sierpnia 2013 Dla dzieckaKsiążka  4 komentarzy

Chrzest Polski pozornie położył kres pogańskim wierzeniom. Nowa religia nie była jednak w stanie na tyle wyprzeć z ludzkiej świadomości przekazywanych z dziada pradziada wierzeń i obyczajów, by przestały one odgrywać istotną rolę w życiu ich wyznawców. To, czego nie obejmował ludzki rozum i nauka wręcz domagało się jakiegokolwiek wytłumaczenia. Człowiek, jako istota o płodnej wyobraźni, powoływał do życia historie o czarownicach, krasnoludkach, stworzycielach świata. ,,Krajowe” opowieści niczym nie ustępują mitom starożytnych Greków i Rzymian.


Jeśli dotąd nie mieliście okazji, by zapoznać się z wierzeniami naszych słowiańskich przodków, z przyjemnością przedstawię Wam niewielkich rozmiarów zbiór bajek, które rozbudzą w Was zainteresowanie wspomnianą kwestią.


 DSC_0010

Czytaj dalej

Magiczne kostki z wosku

1 sierpnia 2013 Dla dzieckaDodatki  18 komentarzy

W blaszanym piórniku leżą w równym rzędzie


znają swoje miejsce, jak kurki na grzędzie.


I choć niepozorny wygląd posiadają


wiele możliwości w sobie ukrywają.


 


Bo to są niezwykłe z wosku kredko-kostki


ciekawe przedmioty, nie żadne błahostki.


Do szczęścia nie potrzebują temperówki.


Szerokich brzegów zazdroszczą im ołówki.


 


Gdy ich los dobiegnie końca, zrobią się tyciutkie


wrzuć je do rondelka, stopią się calutkie.


Recykling jest w modzie, ale o tym wiecie.


Co o kredko-kostkach zatem mi powiecie?


DSC_0016


 

Czytaj dalej