Kategoria Kuchnia

Torty porodowe. Jak smakuje noworodek?

1 lutego 2015 Dla domuDla dzieckaDodatkiKuchnia  7 komentarzy

Błogosławiony stan, który tak naprawdę nie opiera się wyłącznie na głaskaniu rosnącego brzucha, pochłanianiu ogórków, zagryzanych czekoladą tudzież pomarańczami, czy oczekiwaniu na spotkanie z nowym członkiem rodziny, wiąże się również z szeregiem przykrych dolegliwości. Aby jednak zapisał się w pamięci, jako niezwykłe doświadczenie, kobiety organizują tematyczne przyjęcia, tak zwane baby shower. Zapraszają przyjaciółki, wspólnie oglądają wyprawkę dla maleństwa, dyskutują na temat imienia dziecka, dzielą się radami, dotyczącymi wychowania kolejnego pokolenia. Spotkanie w większym gronie zazwyczaj odbywa się w domu i staje się pretekstem do ozdobienia czterech kątów przedmiotami nawiązującymi do ciąży oraz ,,godziny zero”.


I właśnie w trakcie tego typu przyjęć na stołach pojawiają się dość ,,kontrowersyjne desery”. Nie wiem jak łagodniej mogłabym nazwać torty porodowe, nie krzywiąc się w trakcie stukania opuszkami palców w klawiaturę. Jakie uczucia towarzyszą biesiadniczkom podczas krojenia ciasta w kształcie zakrwawionego krocza? Kto projektuje i wykonuje takie przysmaki?


Torty porodowe


Czytaj dalej

Gofrownica, która Was nie zawiedzie

29 stycznia 2015 AGDDla domuDodatkiKuchnia  10 komentarzy

Jakich produktów poszukują klienci, odwiedzający dział AGD w elektromarkecie? Tanich i dobrych. Najlepiej oryginalnie zapakowanych i po specjalnej, indywidualnej obniżce. W większości przypadków żartobliwe stwierdzenie, iż ,,Rabat jest stolicą Maroko” zostaje poprawnie zinterpretowane, jednakże nadal niektórym nabywcom trudno wytłumaczyć, że zbyt niska cena nie idzie w parze z jakością. Jeśli kogoś stać na to, by wyrzucał pieniądze w przysłowiowe błoto, zakupił sprzęt, który szybko zostanie zgłoszony do reklamacji, to jego sprawa i powinien ponosić konsekwencje swoich decyzji. Obarczanie sprzedawcy winą za obecność bubli na sklepowych półkach jest wielkim nieporozumieniem. Nikt nikogo nie zmusza do kupna wadliwego, choć kuszącego atrakcyjną ceną badziewia.


Są takie produkty, których nabycie nie nadwyręża domowego budżetu, a naprawdę przyczyniają się do ułatwienia życia, poprawy nastroju albo wyglądu. W przypadku AGD nie istnieje pojęcie kompromisu. Aby długo i bezproblemowo cieszyć się działaniem danego sprzętu, trzeba przeboleć ten fakt i zainwestować odpowiednią kwotę. Przynajmniej ja to tak traktuję- jako dobre ulokowanie ciężko zarobionych pieniędzy, a nie wydatek, którego z czasem będę żałować.


Gofrownica Dezal


O gofrownicach mogłabym napisać poemat. Tylko nie wiem czy cieszyłby się on Waszym zainteresowaniem ;) Jako prawdziwy łasuch potrafiłam wybrać się na drugi koniec miasta, by uraczyć podniebienie ciepłymi, niebiańsko pachnącymi i chrupiącymi przysmakami. Oczywiście w domu posiadałam kilka egzemplarzy sprzętu do wypiekania wspomnianych pyszności, ale żaden z nich nie spełnił moich oczekiwań. Przerabiałam biedronkowy hit- gofrownicę MPM, na której zawiodła się również Ilona z bloga Kreatywnym okiem, produkt początkowo uchodzący za ideał. Miałam również nabyte w marketach wytwory ,,No Name”. Aż w końcu zafundowałam sobie rarytas. I to właśnie on odegra pierwszoplanową rolę w dzisiejszej historii.


Czytaj dalej

Kuchenne gadżety dla różowej damy

12 stycznia 2015 Dla domuDodatkiKuchnia  7 komentarzy

W pewnym momencie przestało mi zależeć na estetycznym wyglądzie przygotowywanych potraw. Gotuję, piekę, smażę, duszę w biegu. W tak zwanym międzyczasie muszę rozszczepić uwagę na kilka czynności. Celebrowanie jedzenia odeszło w zapomnienie, zastąpiła go szybka, konieczna do przetrwania konsumpcja. I tak mi się przykro zrobiło, że przestałam darzyć głębokim uczuciem kuchnię mą wymuskaną, do której tak pieczołowicie wybierałam płytki, piaskowca, oświetlenie, obrazy i meble, taka mnie nostalgia za przeszłością dopadła, kiedy dom pachniał własnoręcznie upieczonym chlebem, ja zaś po łokcie upaprana byłam w mące, że postanowiłam na nowo polubić to miejsce.


Wpadłam na pomysł, by urozmaicić sobie kucharzenie, by przymus stał się przyjemnością, odskocznią od obowiązków. Kiedy wyrzuciłam ostatnią doniczkę z suchymi badylami, niegdyś pięknych, jędrnych w swej zieleni aromatycznych ziół, wiedziałam, że jedynym ratunkiem okażą się nowe zabawki, które ponownie rozbudzą chęć eksperymentowania. Nie skończyło się na zakupie kilku sprzętów, na dnie koszyka pojawiła się urocza zastawa do... pieczenia muffinek.



Przeniosłam się do czasów, kiedy swym wyglądem przypominałam wielobarwnego motyla, spoglądając w stronę nieco infantylnych gadżetów, nucąc pod nosem słowa szlagieru Aerosmith- ,,Pink it's my favorite color"...


Afternoon tea cupcakes


Czytaj dalej

Urodzinowy tort bezowo-figowy

28 grudnia 2014 Kuchnia  12 komentarzy

Powtarzalność czynności, przewidywalność pewnych zdarzeń zapewniają mi poczucie bezpieczeństwa. Nie należę do osób, które hołdują zmianom i zapewniają sobie codzienną dawkę sporych emocji. Dlatego też co roku na urodziny piekę tort bezowy, który poddany niewielkim modyfikacjom należy do moich ulubionych używek.


Uwielbiam moment, w którym nóż zatapia się w chrupkiej powierzchni ciasta, a potem sunie wzdłuż wytyczonej linii, dzieląc wypiek na kilka sporych porcji. Kiedy jedna z nich ląduje na moim talerzu, z trudem powstrzymuję cieknącą z kącika ust ślinkę.


Tym razem mocno czekoladowy, krówkowo-orzechowy tort przybrał nieco lżejszą, owocową formę. W tym roku większość bakalii zamieniłam na żurawinę oraz figi, słodkie, lekko podsuszone i przyjemnie chrzęszczące między zębami.


Tak oto dołączyłam do grona kobiet po trzydziestce. Z trudem przyjmuję do wiadomości, że lista rzeczy, których nie powinnam już robić, ani o których mówić, powiększyła się o kolejne pozycje...


DSC_0125


Czytaj dalej

Z wizytą w Pierogarni Stary Toruń

3 grudnia 2014 KuchniaMiejsca  4 komentarzy

Kiedy zjawiam się w Piernikowie, w celach czysto turystycznych, moje nogi zazwyczaj przekraczają progi sprawdzonych restauracji. Jeśli nie zajadam się naleśnikami w Manekinie, albo nie wpadam na domowy obiad do Krupniczka, możecie mnie spotkać w niedawno rozbudowanej Pierogarni Stary Toruń. Nie dość, że mieści się w sercu starówki, nieopodal sporej wielkości parkingu, to kusi gości smacznym jedzeniem oraz urokliwym, rustykalnym wystrojem.


Wspomniany punkt gastronomiczny jest przyjaźnie nastawiony do rodzin z małymi dziećmi i stanowi idealne miejsce na pierwszą randkę. Jednak miejcie się na baczności, bowiem tuż za drzwiami kryje się niecodzienna atrakcja w postaci przeszklonej podłogi, pod którą widać płynącą rzekę.


Pierogarnia Stary Toruń


Czytaj dalej

Potwornie śmieszny jeż

31 października 2014 Dla domuDla dzieckaDodatkiKuchnia  4 komentarzy

Wielokrotnie udowadniałam Wam, że nie zostałam obdarzona przez Matkę Naturę plastycznymi ani kulinarnymi zdolnościami. To, co pojawia się na moim stole zazwyczaj wzbudza uśmiech skrzyżowany z politowaniem. Dlatego też wmawiam sobie, że własnoręcznie przygotowane potrawy i desery są raczej karykaturą cudzych pomysłów, albo nieprzemyślanymi eksperymentami; i chociaż smakują moim najbliższym to ich zadanie polega raczej na poprawie humoru.


zajebisty jeż


Nie inaczej było  różowym jeżem, którego dawno temu znalazłam na cudzym profilu na fejsbuku. Wystarczył rzut oka na jego wzorcową szczękę, abym zapragnęła odtworzyć ten kulinarny wybryk w zaciszu własnego domu.


Długo szukałam odpowiedniego uzębienia. Rozglądałam się również za wyłupiastymi gałkami. Aż w końcu znalazłam odpowiednie komponenty. Pod przykrywką halloweenowej imprezy postanowiłam uraczyć moją rodzinę Potwornie Śmiesznym Jeżem.


Co z tego, że woła o pomstę cukiernika?!  Co z tego, że jest paskudny?! Specjalnie zaglądam do lodówki, aby zobaczyć czy cierpliwie czeka na wieczorny poczęstunek.

ciasto jeż

Czytaj dalej

Z filiżanką dookoła świata. KONKURS

27 października 2014 AGDDla domuDodatkiKuchniaMiejsca  21 komentarzy

W innych okolicznościach (z okazji okrągłych urodzin), sprawiłabym sobie prezent w postaci biletu lotniczego, uprawniającego do zwiedzenia najciekawszych zakątków świata. Mogłabym wreszcie ujrzeć ruiny Koloseum, wyobrażając sobie pot, strach, łzy i krew tych, którzy stracili życie na jego arenie. Odetchnęłabym pełną piersią, podziwiając dziewicze rejony Irlandii. Może nawet wprosiłabym się na prawdziwie greckie wesele, albo zasiadła w gondoli, przemierzającej weneckie kanały.


Póki co podziwiam rodzime krajobrazy. Czasami jednak pozwalam sobie na marzenia, sięgam po rzeczy, które stymulują moją wyobraźnię i przenoszę się do odległych miejsc. Dotykam kolorowych fałd sukni, przywiezionej z gorącej Hiszpanii, otwieram szufladę z bielizną, wchłaniając zapach francuskich mydełek, z nostalgią spoglądam w stronę kieliszków, pamiętających kolor węgierskiego Tokaju.


A kiedy pragnę ogrzać zziębnięte jesienną słotą ciało, przetrząsam kuchenne szafki w poszukiwaniu świeżo palonych ziaren. Pieszczę palcami ich nieidealną powierzchnię, subtelnie ugniatam, pocieram. Zadowolona, pozwalam, aby moje nozdrza zostały zniewolone przez różnorodne aromaty. Nuty słodyczy przeplatają się z dymem z ogniska, kakao flirtuje z kokosem, zaś jaśmin zaskakująco dobrze prezentuje się w połączeniu z cytrusami.


 GDYBY ZEUS I AFRODYTA ISTNIELI NAPRAWDĘ, ZAMIAST AMBROZJI PILIBY WŁAŚNIE KAWĘ.


Kawa Tommy Cafe

Czytaj dalej

Toruńska Manufaktura Wyrobów Cukierniczych

24 października 2014 DodatkiKuchniaMiejsca  6 komentarzy

Marzyliście kiedyś o tym, by wygrać zaproszenie do fabryki słodyczy Willego Wonki? Pomijając przykry fakt, że pewnie skończylibyśmy jako składnik jednego z niesamowicie pysznych wyrobów, i tak chciałabym przekroczyć próg tego niezwykłego miejsca.


Na szczęście nie trzeba obawiać się karykaturalnego psychopaty, by na własne oczy podejrzeć pracę osób, zajmujących się wytwarzaniem kalorycznych przekąsek. Bowiem od pół roku na toruńskiej starówce prężnie działa Manufaktura Wyrobów Cukierniczych, która cieszy oczy przechodniów, intryguje podniebienia łasuchów, a jej drzwi są otwarte dla wszystkich wielbicieli niebanalnych rzeczy.


Manufaktura Wyrobów Cukierniczych Cukiereczek w Toruniu


Czytaj dalej

Czy warto zainwestować w ekspres kapsułkowy?

9 października 2014 AGDDla domuDodatkiKuchnia  7 komentarzy

Poranek bez kawy byłby niekompletny. To taka mała przyjemność, pozwalająca naładować baterie po nieprzespanej nocy, przygotować umysł i ciało do stawienia czoła codziennym wyzwaniom.


Nie wystarczy zalać gorącą wodą tanią plujkę, którą bez problemu dostaniemy w każdym spożywczaku.


Parzenie kawy jest bowiem rytuałem, zapowiedzią obcowania z cenionym napojem. Legalna używka musi pieścić podniebienie.


W tej kwestii nie uznaję kompromisów. Albo przygotowuję ją tak, jak należy, albo przerzucam się na herbatę.


Urządzeniem, dzięki któremu uzyskamy pożądaną finalną postać kawy, jest oczywiście ekspres ciśnieniowy. Pozwólcie, że w dzisiejszym wpisie przybliżę działanie jednego z nich.


Ekspres kapsułkowy Dolce Gusto Melody III


Czytaj dalej

Czekoladowe naleśniki z figami i syropem klonowym

22 września 2014 Kuchnia  10 komentarzy

Zdradzę Wam pewien sekret- wykładam się na prostych rzeczach. Bagatelizuję je, pomniejszam ich wagę, a potem doznaję rozczarowań. Identycznie sprawa wyglądała ze smażeniem... naleśników. Ze wstydem przyznam, że dopiero podczas tegorocznych wakacji opanowałam tę kulinarną sztukę do perfekcji. Przedtem mogłam co najwyżej pochwalić się krążkopodobnymi zakalcami.


Próbowałam wielu patentów. Przeglądałam liczne blogi kulinarne. Stałam jak kat nad głową własnej rodzicielki, próbując zapamiętać ilość składników, kolejność wykonywania danych czynności, a wszystko to po to, by kolejny raz polec. Pewnego letniego dnia po prostu sobie odpuściłam. Dokonałam spontanicznego wymieszania komponentów, rozgrzałam patelnię i ze zdumienia przecierałam oczy.


Naleśniki to takie wdzięczne danie, z którego można stworzyć prawdziwą ucztę. Kto z Was nie słyszał o wykwintnej propozycji, albo o naleśnikowym torcie, tudzież o słodkiej przekąsce? Dzięki nim nie zmarnują się zalegające w lodówce produkty, które sprawdzą się chociażby w roli farszu do... krokietów.


Pozwólcie, że zaproszę Was na podwieczorek z nutką syropu klonowego, figowych ćwiartek i czekolady.


DSC_0016


Czytaj dalej