Leśny Mech- ciasto ze szpinakiem

25 listopada 2015 Dla domuDla dzieckaDodatkiKuchnia  Brak komentarzy

Kto nie podejmuje ryzykownych decyzji w kuchni, ten ma nikłe szanse na to, by stworzyć zaskakujące dania, przekąski i desery. Wystarczy odrobina wiary we własne możliwości, przejrzysty przepis, albo udana improwizacja i nasze kubki smakowe osiągną apogeum rozkoszy.

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Leśny Mech prześladował mnie za każdym razem, gdy spojrzałam w stronę zamrażarki. Tam bowiem mroził się najistotniejszy składnik bajecznie wyglądającego ciasta.

Potrafi wprowadzić w błąd zmysł wzroku. Ba, nawet jego aromat przywodzi na myśl skoszoną trawę, wilgotne poszycie usłanego grzybami boru. Z powodzeniem spełni rolę bożonarodzeniowego tortu, zważywszy na fakt, iż w głównej mierze składa się z zieleni i energetycznej czerwieni.

Tak diametralnie różny od znanych mi wypieków. Tak piękny w swym skromnym odzieniu. Tak smaczny i mimo obecności bitej śmietany, zdrowy.

Oto szpinakowy zawrót głowy…

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Uwielbiam faszerować nim drobiowe kule. Doskonale komponuje się z czosnkiem, żółtym serem, śmietaną oraz makaronem w formie wstążek. Dotąd stanowił dodatek do wykwintnych dań i przekąsek. Niemających nic wspólnego ze słodyczą. Nafaszerowanie nim ciasta wydawało mi się profanacją deseru. Do czasu, gdy kolejny raz ujrzałam Zielony Mech.

Miał w sobie coś z opowieści o nieposłusznym Czerwonym Kapturku, zuchwałym Robin Hoodzie i upojonych magicznym sokiem Gumisiach. Kusił obietnicą zdumiewającego smaku i perspektywą, wybuchających w ustach pestek granatu. Jakże mogłabym dłużej się mu opierać?

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Jeśli szukacie argumentów, przemawiających na korzyść zielonego ciasta, miejcie na uwadze fakt, iż dzięki wspomnianemu wypiekowi, przemycicie sporą ilość warzywa, za którym niestety w większości nie przepadają dzieci, aczkolwiek jest bardzo zdrowe. Ponadto, Leśny Mech tylko wygląda na skomplikowaną robotę. W rzeczywistości jego wykonanie nie przysporzy Wam wielu zmartwień, a te nieliczne wynagrodzi degustacja.

Jak smakuje szpinakowe ciasto? Świeżo upieczone jest wyczuwalnie słone, z czasem odda palmę pierwszeństwa śmietanie i stanie się delikatniejsze. Na pewno wyróżnia je ciekawa struktura, z jednej strony krucha, z drugiej zaś podatna na formowanie dowolnego kształtu.

Gotowi? Do dzieła!

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Oryginalny przepis pochodzi z bloga I Love Bake, został przeze mnie odrobinę zmodyfikowany

Składniki ciasta:

    – 3 jajka, duże

    – 1 1/3 szklanki cukru

    – 1 1/3 szklanki oleju

    - 2 szklanki mąki krupczatki

    – 3 łyżeczki proszku do pieczenia

    – 450 g mrożonego szpinaku (tzw. brykiet)

 

Śmietanowa masa:

    – 330 ml śmietanki 30%

    – 1,5 łyżeczki żelatyny

    – 5 łyżeczek cukru pudru

    – odrobina soli

Do ozdobienia wierzchu ciasta:

    Połowa owocu granatu

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Szpinak ugotowałam na parze, odsączyłam z wody i wystudziłam.

Blachę tortową (średnica 24cm) wysmarowałam masłem i oprószyłam bułką tartą.

Nastawiłam piekarnik na 180 stopni.

Jajka wraz z cukrem ubiłam na puszystą masę. Następnie stopniowo dolewałam do niej olej. Nie przestając miksować, partiami sypałam mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Kiedy surowe ciasto uzyskało idealną, pozbawioną grudek konsystencję, zaczęłam dodawać po łyżce szpinaku. Zieloną masę przelałam do tortownicy, zapiekałam przez godzinę.

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

W tak zwanym międzyczasie…

Żelatynę rozpuściłam w ¼ szklanki gorącej wody. Śmietanę wraz z cukrem pudrem ubiłam na sztywno.  W dalszej kolejności odrobinę śmietanowej masy dodałam do żelatyny, wmieszałam i dolałam do pozostałej bitej śmietany.

Ostudzone ciasto podzieliłam na 3 części- dwa, mniej więcej równe blaty i niewysoki trzeci krążek, który następnie pokruszyłam. Nie ukrywam, że wypiek nie należał do prostych do pokrojenia. Łamał się, kruszył, ale na szczęście był tak plastyczny, że można go było dowolnie uformować.

Pierwszy blat ciasta (w niewielkiej ilości) posmarowałam masą śmietanową i przykryłam go kolejnym blatem. Na wierzch ciasta wylałam resztę śmietany, rozsmarowując ją również po bokach. Resztkami ostatniego blatu dokładnie obsypałam cały wypiek, zwracając uwagę na to, by nie było białych prześwitów.

granat

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Leśny Mech schowałam do lodówki na całą noc. Rano wykorzystałam zawartość połowy granatu do przyozdobienia zielonego ciasta.

W pierwotnej recepturze autorka użyła mniej cukru, ubijając śmietanę. Lubię słodycze i nie chciałam, by szpinak spotęgował smak wypieku. Dlatego też sprawiłam, by biała masa stała się bardziej wyrazista.

Ciasto ze szpinakiem  Leśny Mech

Zielone ciasto idealnie wpisuje się w świąteczną atmosferę. Stanowi ozdobę stołu, cieszy oczy i naprawdę ciekawie smakuje.

Gorąco polecam!

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>