Sposoby na jesienne przygnębienie

27 października 2012 Dla domuDodatkiKosmetykiKuchnia  43 komentarzy

Na jesienne smutki jedna z bliskich mi osób ma jedno lekarstwo- jest nim pełne nadziei powiedzenie ,,Byle do wiosny”. Zanim jednak będziemy świadkiem kocich zalotów, nim drzewa ponownie odzieją się w zielone liście, a w warzywniakach pojawią się nowalijki musimy przetrwać jesień. Na przekór skaczącej temperaturze, deszczom, nadrabiającym całoroczne zaległości nie dajmy się uwieść złej aurze.

Oto przegląd kilku niezawodnych sposobów, które pomogą Wam przegonić chandrę i przygnębienie.

Rozkosze podniebienia

Przyrządzanie potraw zawsze poprawia mi nastrój. O tej porze roku w mojej kuchni królują sezonowe owoce i warzywa. Z niecierpliwością czekam na pierwsze zbiory żurawiny. Wśród przypraw dominują wyraziste w smaku, niezwykle aromatyczne dodatki jak: imbir, curry i oczywiście sypany garściami cynamon.

Co powiecie na poranną jajecznicę z własnoręcznie zebranymi grzybami? Można przymknąć oko na to, że jest ciężkostrawna. Przecież liczy się smak, leśny aromat  i długotrwałe uczucie sytości. Grzyby polecam również dodać do bigosu, koniecznie w towarzystwie suszonych śliwek i czerwonego wina.

Jeśli nie jajko to może fantazyjnie ozdobione kanapki? Do wykonania moich użyłam dostępnych w lodówce wędlin, szczypiorku, żółtego sera, rzodkiewki i ogórka oraz marchewki. Wzorki powycinałam foremkami (Mamę Muminka i Włóczykija dostałam od sklepu Pikinini).

A gdy wrócicie zziębnięci ze spaceru czy pracy, sięgnijcie po rudą dynię. Zupa-krem z tego warzywa zaskoczy Wasze kubki smakowe, a jeśli wierzch obsypiecie płatkami migdałów, zachwytom nie będzie końca.

Niski poziom cukru we krwi gwarantuje podłe samopoczucie. Aby temu zapobiec polecam kubek gorącej, gęstej czekolady. Koniecznie z kleksem bitej śmietany, albo dodatkiem piernikowych przypraw.

Czekoladowy napój z wiśniową nutką- La Festa z  kakao Deco Morreno:

A może rozgrzeje Was burbon i wanilia od Coppeneur?

Z miętą, na patyku

W ostateczności możemy sobie zafundować czekoladowe fondue

źródło: http://www.tasteofhome.com/Recipes/Peanut-Butter-Chocolate-Fondue

albo fontannę, z której zamiast wody tryska… czekolada!

źródło: http://www.hotchocofalls.com/

Wszelkie smutki opuszczą Was również wtedy, gdy sięgniecie po ciepłą szarlotkę. Polskie jabłka nie mają sobie równych na świecie.

Dodatki

Nawet najzwyklejsza herbata nabierze odrobiny szlachetności, gdy wypijemy ją z niebanalnego kubka. Wiecie, że ten sam napój podany w filiżance smakuje zupełnie inaczej niż ze szklanki?

Chciałabym zwrócić Waszą uwagę na piękną reprodukcję obrazu Gustava Klimta- The Three Ages of Woman, kubek dostępny jest  w Szafie prezentów.

Być może do gustu przypadnie Wam gadżet wyposażony w zaparzacz. To wygodne rozwiązanie przyda się domatorom, pracoholikom oraz miłośnikom ekstremalnych wycieczek. Nabędziecie go w Czerwonej Maszynie

Rozgrzeje Wasze ciało i zimne łóżko. Można się do niego przytulić, zmieniać mu poszewkę, a wszystko to po to, by był niezwykły i dostosowany do naszych oczekiwań. Termofor, bo o nim mowa nie jest skazany na nudny design.

W Pracowni  Manufaktury możecie zamówić termofor w kształcie serca, odziany w wydziergany sweterek

W  asortymencie Garneczków znalazłam termofor we flanelowej koszuli

Natomiast przenośne, kieszonkowe ogrzewacze w szybki i niekomplikowany sposób wytworzą ciepło bez konieczności wlewania do nich wrzątku.

W formie serduszka z Takiej Paki

W kształcie pingwinka z Custom Hot Packs

Pełna szafa

Ubrania i garderobiane dodatki w tym sezonie zaskakują nie tylko przyjemnymi w dotyku dzianinami, ale przede wszystkim kolorami. Szalenie modną barwą jest kobalt, który odgania jesienną depresję, głęboka zieleń, zaklęta w szmaragdzie, albo różne odcienie żółci od tej najbardziej rzucającej się w oczy- kanarkowej, po musztardę.

W domowym zaciszu z pewnością przydadzą się ocieplacze, zwłaszcza jeśli będą wyróżniały się ciekawym wzorem, albo rozbrajającymi detalami. Moją uwagę zwróciły urocze żabki, które wykonała Ula. Chociaż z założenia stworzyła je dla dziecięcych nóżek, wierzę, że niejedna z Was chciałaby stać się ich posiadaczką.

Niebawem pochwalę się nową czapką, którą ciocia Ula wykonała dla Nadii.

 

Jeśli marzną Wam dłonie doskonałym rozwiązaniem okazać mogą się mitenki. Na przykład takie sowy, które wypatrzyłam u Art-Madame już samym wyglądem sprawiają, że uśmiech mimowolnie pojawia się na ustach.

 

Nie można przejść obojętnie wobec jednopalczastych kotków. Są nie tylko tanie ale posiadają również w sobie coś uroczego. Znajdziecie je w SOXO

 

W sieciówkach jest kilka ciekawych perełek, których zakup skutecznie podniesie poziom endorfin. Oto coś, co podkreśli figurę. Co powiecie na dżersejową sukienkę, której największą ozdobą jest koronkowa aplikacja? Dostaniecie ją w H&M za 129.90zł

 

Chociaż wróciły do naszych łask już kilka sezonów temu, wciąż nie znalazły się na półce z moimi butami. Zaopatrzyłyście się w kalosze? Z nimi nawet największe kałuże nie będą stanowiły najmniejszego problemu.

Bordowe z kokardką

źródło: http://www.spartoo.pl/Mel-ANKLE-BOOTS-x161399.php?track_id=domodi&sx=F

 

Coś dla czytelniczek codziennej prasy

http://www.spartoo.pl/Be-Only-PRINT-x149344.php

 

Coś dla ciała

Po ciężkim dniu wypełniona ciepłą wodą wanna powinna przynieść ukojenie. Zastosujcie aromatyczne olejki. Jałowcowy i lawendowy przygotują Was do snu. Energi dodadzą Wam nuty pomarańczy, grejpfruta.

Możecie również zakupić mydlane konfetti, które po rozpuszczeniu wytworzą delikatną pianę i otulą Was przyjemnym zapachem.

źródło: http://www.lavea.pl/

 

Albo fantazyjne mydełka w kształcie kawałka tortu

Szwarcwaldzkiego

źródło: http://www.mydlarniamaja.pl/mydlo-tort-szwarcwaldzki-wisniowo-czekoladowy-kawalek-ok-150g.html

Z czarną porzeczką od Aromatelli.pl

 

W Natura-Sklep znalazłam musujące babeczki do kąpieli. Zawierają one płatki prawdziwych kwiatów, ponadto zostały wzbogacone masłem Shea. Producent zachwala ich skuteczne działanie w walce z cellulitem:

A jakie są Wasze sposoby na przegonienie jesiennych smutków?

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

43 komentarzy w Sposoby na jesienne przygnębienie

  • angelusia says:

    Ewuniu same ,,smaczki,, Nam tutaj wyszukałaś :) Ja lubię spocząć w moim ulubionym fotelu, z książką w ręku, termoforem i kotem na kolanach :) Wtedy i jesień nie straszna :)

    • li_lia says:

      No własnie ani o książkach ani o filmach nie wspomniałam, ale nadrobię to podając wydawnicze nowości listopada :)

  • mentoska says:

    Ojj, oczywiście, że czekolada! Gorąca, z dodatkiem syropu waniliowego, albo orzechowego – tak sobie poprawiam humor :)
    A za oknem u mnie śnieg, brrr! Trzeba wyciągnąć zimową kurtkę i kozaki..

    • Ula K. says:

      Już śnieg u Ciebie? O matko! W Krakowie nie ma śniegu ale jest bardzo deszczowo – typowo jesiennie….

    • li_lia says:

      U mnie właśnie sobie prószy śnieg…

    • mentoska says:

      Śniegu po kostki i -2 stopnie na termometrze :(

    • li_lia says:

      O ja, no to u mnie tlyko lekki puszek, ale za to wiatr taki, ze łeb chce urwać.

    • li_lia says:

      SYrop orzechowy? A jaki? Już poczułam ten smak :)

    • mentoska says:

      Syropy mam od Monin ;)

  • Ula K. says:

    Świetne propozycję na jesienne chłodne dni! Ostatnio mój sposób na jesienne wieczory to szydełko/druty w rękach i dzierganie różnych czapek itp. Te mitenki Sówki mnie zainspirowały są świetne :) Do tego kubek gorącej czekolady i wieczór staje się słodszy ;)

    • li_lia says:

      Uleńko, a może pomyślisz o świątecznych aniołkach?

    • Ula K. says:

      Lilia nawet nie wiesz jak bardzo myślę o aniołkach ale ze względu na masę zamówień niestety nie mam kiedy zrealizować moich pomysłów :/

    • li_lia says:

      To może na Wielkanoc będą kurczakowe czapeczki?

  • Mykell says:

    Czekoladowe fondue i fontanna oczywiście dla mnie :) Żonce spodobały się rękawice z kotem i sukienka, ale… przyznała, że 130 zł. to odrobinę za drogo :/

    • li_lia says:

      Cenią się, ciekawi mnie jednak wytrzymałość materiału, czy to aby nie będzie taka szmatka.

  • karcelka says:

    W Biedronce będzie zestaw do Founde za 19,99zł – myslę,że warto kupić,bo zapewne i tak będzie się go używac „od czasu do czasu” :)

    • Mykell says:

      Już mam je na celowniku ;)

    • li_lia says:

      Znalazłam w starym Klubie dla ciebie czyli Weltbildzie za 29.90zł i to całkiem porządny :)

    • Mykell says:

      Tak.. ale na paliwo :/ Na moje potrzeby ten Biedronkowy w zupełności wystarczy :]

    • karcelka says:

      cena 19,99 zł to na prawdę nie jest dużo,tym bardziej,że podgrzewa się tea-lightami, od razu romantyczność można sobie sprawić ;) mam nadzieję,że jeszcze uda mi się upolować taki zestawik… bo jak nie to będę zła :(

    • li_lia says:

      Moja Droga, a kiedy on będzie w ofercie Biedronki?

    • Mykell says:

      2-go listopada (piątek) :D

    • li_lia says:

      O, merci :*

  • karola says:

    karcelka – też na niego poluję :) ) czekolada dobra na wszystko, jednak ciepła herbatka, koc, dobra książka i płatki śniegu wirujące za oknem to jest to ! :) Szczególnie ma to swój urok przed świętami

    • li_lia says:

      Teraz tylko sanki trzeba odkurzyć :)

  • wiola says:

    U nas śnieg pada od rana :( więc już chyba zima a nie jesień ;)

    • li_lia says:

      I zaraz pojawi się ciężarówka Coca coli i bedziemy nucić ,,Coraz blizej swięta…” :)

    • mentoska says:

      Haha, ja właśnie sobie słucham „Let It Snow” :D

    • li_lia says:

      Kochana, ale Cię wzięło ;) Chociaż ostatnio Nadii nuciłam ,,Cichą noc” ;)

    • mentoska says:

      Dzisiaj rano, w radio leciało „Last Christmas”, całe znam na pamięć, więc zaczęłam nucić i do tej pory mi został taki lekko świąteczny nastrój ;)

    • li_lia says:

      Niemożliwe, ewenement, żeby piosenke Wham! Puścic już w październiku

    • mentoska says:

      Już nie pamiętam, kiedy w październiku tyle śniegu było, więc niedługo już latem może ciężarówka Coca-Coli jeździć :P

    • li_lia says:

      Wszystko się może zdarzyć, jak niegdyś śpiewała Anita Lipnicka ;)

  • _Lena_ says:

    Ja mam termofor w kształcie serca, taki sam jak przedstawiłaś , super sprawa na zimowe mrozy. Artykuł jak zawsze ciekawy :) Zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    • li_lia says:

      Chyba kiedyś w Avonie był podobny, jakaś gwiazdka czy coś w tym stylu. Ale jednorazowy, niestety.

  • Agusia says:

    Jak rano wstałam i zobaczyłam śnieg za oknem to trochę się zdziwiłam bo co prawda mama mi mówiła, że śnieg ma padać ale nie wierzyłam w to do końca :D . A dopiero co wczoraj chodziłam po sklepach w poszukiwaniu butów jesiennych a dzisiaj jak zobaczyłam śnieg nie byłam pewna czy warto je kupować (jednak zdecydowałam, że może się przydadzą i pojechałam je dzisiaj kupić) :D . Bardzo fajne te kanapeczki zrobiłaś odrazu patrząc na takie na śniadaniu człowiek lepiej się nastawia na cały dzień :) . Ja mam takie podobne serduszko ogrzewające, dostałam w tamtym roku i przydaje się czasem żeby trochę ręce ogrzać :)

    • li_lia says:

      A najbardziej zdziwieni są zapewne drogowcy, hihi ;)
      Pochwal się bucikami- kozaki?

  • Agusia says:

    Drogowcy i kierowcy zapewne byli zdziwieni(myślę, że niewiele osób zmieniło opony na zimowe):D. Nie kozaki, to są bardziej botki :P . W CCC kupiłam, ze względu na to, że chciałam na małym obcasie to były trudne poszukiwania bo wiele butów jak dla mnie ma za wysoki obcas ale w końcu znalazłam takie co mi odpowiadały:). Można je zobaczyć na zdjęciu na stronie internetowej sklepu(buty 2 od prawej) : http://www.ccc.eu/pl/woman/fw12-inspiration/19 :)

    • mentoska says:

      Kupiłam sobie bardzo podobne w STEPie, pokazywałam je na blogu ostatnio ;) Są bardzo wygodne.

    • li_lia says:

      Grunt żeby były i do chodzenia i wytrzymałe, bo niestety często w sklepach dostajemy ładną tandetę :(

    • li_lia says:

      Własnie, albo pełno jest na koturnie, albo na takich szczudłach, ze aż strach ć na śniegw takich wyjść na śnieg. Agusiu, niech Ci się dobrze noszą :)

  • mamaagatki says:

    U mnie jeszcze śnieg nie straszy na szczęście, mam za oknem piękną, kolorową jesień (chociaż już przymrozki były).
    Na chandrę najlepsza czekolada, dłuuuga kąpiel i dobry film lub książka;
    lub jak piszą dziewczyny, małe zakupowe szaleństwo (też zawsze poprawia humor :) )

    • li_lia says:

      Tylko sponsora trzeba znaleźć, aby udźwignął ciężar zakupów :)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>