TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

28 lutego 2016 Dla domuKuchnia  2 komentarzy

KAWA Z CYKORII

W trakcie wojny secesyjnej pobudzała do działania żołnierzy Konfederacji. Przynajmniej jedną filiżanką dziennie raczą się współcześni Szkoci. My, Polacy, dopiero odkrywamy jej właściwości, często nie wiedząc z której części rośliny jest wytwarzana…

Kiedy brakuje mi czasu na przygotowanie kawowego dzieła sztuki za pomocą ekspresu, sięgam po mniej efektowne zastępniki. I chociaż pakowane w saszetki zabielane proszki (często typu 3w1) stanowią zaledwie namiastkę ukochanego napoju, w niewielkiej ilości zajmują miejsce na jednej z kuchennych półek.

Jeśli należycie do grona stałych czytelników bloga, wiecie, że próbowanie nowych smaków i wariantów nie jest mi obce…

Musiałam wziąć udział w biedronkowym teście, aby na własnych kubkach smakowych przekonać się, iż napoje cykoriowo-kawowe nie należą do moich spożywczych hitów. A szkoda, ponieważ łudziłam się, że odkryję coś, co zdecydowanie przypadnie mi do gustu.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

Spora ilość osób, które nie zakwalifikowały się do akcji, a także aktualnych testerów, miała obiekcje dotyczące gabarytów opakowań testowanych produktów. Cóż, zanim Biedronka przesłała 4 saszetki różnych napojów, lojalnie uprzedziła, iż będziemy mieli do czynienia z PRÓBKAMI, nie zaś z pełnowymiarowymi opakowaniami. Nie powinniśmy mieć zatem pretensji.

Z jednej strony ograniczyło nam to częstowanie rodziny tudzież znajomych wspomnianymi produktami, celem zdobycia większej liczby opinii, z drugiej zaś zapobiegło przykremu incydentowi, jakim jest nagminne SPRZEDAWANIE RZECZY, JAKIE TESTERZY OTRZYMUJĄ DO WYPRÓBOWANIA.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

Mnie w zupełności niewielka saszetka wystarczyła, by przygotować po dwa napoje z jednego opakowania. I cieszę się, że biedronkowe akcje nie opierają się na rozdawaniu próbek znajomym, zbieraniu opinii oraz raportowaniu rozmów. Najważniejsze jest moje zdanie.

Nigdy nie byłam fanką cykorii. Owszem, zdarzyło mi się kilkukrotnie zaserwować domownikom sałatkę, tudzież niewielkie kotlety na biało-zielonych liściach, aczkolwiek wspomniane warzywo nieszczególnie zaskarbiło sobie naszą sympatię. Nie zmienia to jednak faktu, iż perspektywa uczynienia z cykorii głównego składnika napoju, zapowiadała się obiecująco. Co mnie zaintrygowało? Bezkofeinowy zamiennik kawy, możliwość dostarczenia organizmowi sporej ilości błonnika oraz inuliny. Traktowałam ją jako sprytny sposób na oszukanie głodu i wypełnienie żołądka. Ponadto łudziłam się, że znajdę taki odpowiednik ulubionego napoju, który będę mogła spożywać po kilka filiżanek dziennie bez wyrzutów sumienia, bez obaw o wypłukiwanie cennych minerałów czy zakwaszenie organizmu.

Martwi mnie, że nie podano komponentów kawy rozpuszczalnej. Nie popadam w paranoję, ale tyle się naczytałam na temat dodawania do rozpuszczalnych kaw niklu, że nie chciałabym się niemile rozczarować, pijąc filiżankę napoju, który owy składnik zawiera.

NAPÓJ CYKORIOWO-KAWOWY Z BIEDRONKI O SMAKU ORZECHOWYM

Napój cykoriowo-kawowy o smaku orzechowym

Moje zastrzeżenia wzbudził już fakt, iż w składzie produktu nie znajdziemy nawet odrobiny orzechów. Zatem jakim prawem owy napój może smakować niczym jesienna pokusa? Otóż zapach, wyraźnie wyczuwalny w ciemnobrązowym proszku, uzyskano dzięki znikomej ilości aromatu orzechowego.

NAPÓJ CYKORIOWO-KAWOWY Z BIEDRONKI O SMAKU ORZECHOWYM

Nie jest to napój, który spożyłabym zaraz po zalaniu gorącą (ale nie wrzącą!) wodą. O ile opakowanie może pobudzać wyobraźnię do działania, tak rzeczywistość okazuje się rozczarowująca.

Napój jest gorzki, nie pachnie już tak intensywnie orzechem, za to od razu przywodzi na myśl cykorię. Generalnie utożsamiam go z czymś w rodzaju ,,produktu serwowanego podczas rygorystycznej diety”. Nie poprawia koncentracji, nie pobudza do działania, ani też nie wycisza, nie wiąże się również z chwilą relaksu. Zero kofeiny, zero glutenu (jak mniemam).

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

W przezroczystej szklance możemy zaobserwować płyn o atrakcyjnym kolorze, typowym dla mlecznej czekolady. Zaraz po zalaniu miałki, pozbawiony grudek proszek bez problemów rozpuścił się w wodzie bez konieczności mieszania. Na wierzchu naczynia utworzyła się ładna, gęsta, dość gruba crema.

Aby móc się nim uraczyć i wypić (chociaż nie do dna, nie dało się) musiałam zaprawić go syropem orzechowym (dostępnym w okolicy Bożego Narodzenia w Biedronce), udekorować spienionym mlekiem oraz posypać świeżo obranymi orzechami.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

Generalnie sam napój- mdły, bez wyrazistego smaku. Jakbym piła zabarwioną wodę.

Szału nie robi.

Jaki jest skład kawy?????

Napój cykoriowo-kawowy Z bIEDRONKI o smaku śliwkowym

NAPÓJ CYKORIOWO-KAWOWY

O SMAKU CZEKOLADY I ŚLIWKI

Tym razem ciemnobrązowy proszek, w którym można zauważyć białe drobinki, dość gęsto występujące wiórki, postanowiłam rozpuścić w gorącym mleku.

Napój cykoriowo-kawowy Z bIEDRONKI o smaku śliwkowym

Proszek bardzo intensywnie pachniał, zupełnie jak zamknięte w próżniowym woreczku suszone śliwki. Może nawet był to zbyt mocny aromat, jakby chemicznie wzmocniony. Jak się mogłam domyślić, w kontakcie z mlekiem wspomniany zapach zelżał, stając się bardziej akceptowalny, oddając prym kakao.

Napój cykoriowo-kawowy Z bIEDRONKI o smaku śliwkowym

Proszek zmieszałam z gorącym mlekiem, dzięki czemu uzyskałam płyn o barwie ciepłej, przywodzącej na myśl bardziej kawę z mlekiem niż typowe kakao. Na wierzchu naczynia utworzyła się nietrwała pianka.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

W smaku ponownie przeżyłam rozczarowanie. Ani to kawa, ani czekolada, napój na pewno mniej cierpki od orzechowego poprzednika, aczkolwiek nadal wymagał użycia cukru. Może mleko poniekąd wpłynęło na zmniejszenie goryczki napoju. Nie zmienia to jednak faktu, iż nie należy on do moich ulubieńców.

Ponadto źle się po nim czułam.

NAJPÓJ KAWOWO-CYKORIOWY O SMAKU CHILI

NAPÓJ KAWOWO-CYKORIOWY O SMAKU CHILI

Tak smakuje ogień…

Proszek zalałam gorącą, ale nie wrzącą wodą. Osłodziłam trzcinowym cukrem.

Chociaż wedle opisu na etykiecie, chili występuje w tym napoju wyłącznie pod postacią aromatu, kawa poraniła moje kubki smakowe. Szczerze napisawszy nie spodziewałam się aż tak ostrej, gorzkie, palącej ,,kawy”.

NAJPÓJ KAWOWO-CYKORIOWY O SMAKU CHILI

Bardzo ciemny kolor skojarzył mi się z rozgazowaną coca-colą albo typowym espresso. Podobała mi się jedynie gęsta, ciemnobrązowa crema, otulająca brzegi szklanki. Niestety, szybko odeszła w zapomnienie, rozrzedzając się.

Aromat w ogóle nie przywodził na myśl pikantnej, czerwonej papryczki. Napój pachniał jak przypalone mleko.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

Zdecydowanie najgorsza propozycja spośród całej czwórki. Zdołałam przełknąć kilka łyczków.

Natomiast mój mąż stwierdził, że wręcz przeciwnie- przypadła mu do gustu. Według niego kawa była aromatyczna, pachnąca świeżo palonym ziarnem kawy. Doskonale go rozgrzała po ciężkim dniu pracy.

NAPÓJ KAWOWO-CYKORIOWY O SMAKU KARMELU

NAPÓJ KAWOWO-CYKORIOWY O SMAKU KARMELU

Ostatnim napojem, jaki przetestowałam, był wariant o karmelowym aromacie.

Szczerze napisawszy po przygodzie z chili straciłam nadzieję na to, iż testowane produkty w ogóle pozostawią po sobie jakiekolwiek pozytywne wspomnienie.

Przezornie zalałam ciemny, intensywnie pachnący karmelem proszek, mlekiem, które zdecydowanie zmniejszyło nieprzyjemny, cierpko-kwaśny posmak. Muszę przyznać, że wąchając zawartość saszetki, odniosłam wrażenie, iż mam do czynienia z lżejszym wariantem zbożowej INKI o smaku (nomen omen) karmelowym.

NAPÓJ KAWOWO-CYKORIOWY O SMAKU KARMELU

Tym razem na szczęście napój okazał się ZNOŚNY. Pachniał słodko, subtelnie, zdecydowanie pozytywnie nastawiając do spróbowania. Mimo wszystko byłam ostrożna.

Po dokładnym rozpuszczeniu się proszku, uzyskałam ciemno brązowy napój o ładnej, gęstej i całkiem sporej piance.

Po skosztowaniu, nadal odczuwałam w składzie cykorię, aczkolwiek nie była już tak bardzo nachalna, jak miało to miejsce w pozostałych przypadkach.

Napój oczywiście posłodziłam cukrem trzcinowym. Dzięki temu wypiłam go do dna. Podziałał na mnie relaksująco. Pomógł mi się wieczorem wyciszyć.

Zapomniałabym dodać, ten wariant może zawierać śladowe ilości glutenu.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

Wersja karmelowa zdecydowanie smakowała najlepiej. Jednak nie zdecyduję się na jej zakup, nawet jeśli pojawi się na biedronkowej półce w korzystnej cenie.

TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

Testowane napoje nie podbiły mojego podniebienia. Na ich korzyść przemawia prostota oraz krótki czas przygotowania. Można je rozpuścić zarówno w gorącej wodzie jak i w mleku. Udają typowe rozpuszczalne kawy, aczkolwiek amatorzy od razu wyczują różnice. Są łagodne dla żołądka (wyjątek dla mnie stanowił wariant śliwkowy, chili nie dopiłam do końca). Ponadto na pewno okażą się bardziej wydajne od typowych ,,rozpuszczałek”. Ile mogą kosztować? Szacuję, że 5-6zł za opakowanie. Więcej bym za nie NIE zapłaciła.

Póki co, zdrowszą alternatywą dla typowej kawy i mocnej herbaty pozostaje dla mnie kawa zbożowa. Mam jednak ogromną ochotę na wypróbowanie ŻOŁĘDZIÓWKI.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

2 komentarzy w TEST NAPOJÓW KAWOWO-CYKORIOWYCH Z BIEDRONKI

  • dzien dobry chcialabym zamowic napoj cykoriowo-kawowy o smaku czekolady i sliwki.prosze o przesylke na adres e-mail.

    • li_lia says:

      Małgorzato, niebawem te napoje pojawią się na półkach Biedronki i będziesz je mogła kupić. Pozdrawiam

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>