Agroturystyka pod Bocianim Gniazdem

28 listopada 2018 Dla dzieckaMiejsca  Brak komentarzy

Jeżeli przytłaczają Was wielkomiejskie problemy, marzycie o chwili odpoczynku, o możliwości odcięcia się od portali społecznościowych, służbowych maili i telefonów od przełożonych, jeśli pragniecie nabrać w płuca czystego powietrza, koniecznie zwróćcie uwagę na niepozorne Stefanowo.

Tam, gdzie ptaki prezentują na niebie swój najlepszy układ taneczny, tam, gdzie znajduje się czyste, stwarzające warunki miłośnikom ryb, Jezioro Głuszyńskie, powstało agroturystyczne gospodarstwo pod Bocianim Gniazdem.

Z dala od smogu, klaksonów aut, głośnej muzyki, wybudowano klimatyczne domki, zachęcające rodziny z dziećmi oraz zakochane pary do celebrowania kontaktu z naturą.

Tutaj na dzień dobry gospodarz wita gości szeroko otwartymi ramionami, niosąc przybyszom kominkowe drewno, herbatę i kawę. Tutaj beztroskie owce przemykają pomiędzy budynkami, konsumując soczyście zieloną trawę.

W takim miejscu można odbudować relacje, odzyskać nadszarpnięte zaufanie, dać początek nowemu życiu, pokazać bliskim, jak bardzo ich kochamy.

2

Na stronę wspomnianej agroturystyki trafiłam przypadkiem. Pierwotny wybór padł bowiem na nieco oddaloną konkurencję, która jednak nie okazała zainteresowania listopadowymi gośćmi. W pod Bocianim Gniazdem od pierwszej chwili poczuliśmy się jak w prawdziwym domu, jakbyśmy odnaleźli swoje miejsce na świecie.

1

2

Właściciele obiektu wręczyli nam klucze, dokładnie tłumacząc, w którym kierunku powinniśmy się udać. Nim jednak zdążyliśmy zachwycić się urokliwym, piętrowym domkiem, zwiedziliśmy okolicę. Listopadowy poranek nie sprzyjał spacerom, aczkolwiek wtuleni w siebie, udaliśmy się nad jezioro.

3

4

Krystalicznie czysta woda zachęcała do kąpieli, jednakże przeraźliwy chłód skutecznie przemawiał do wyobraźni. ostrożnie stąpając po jednym z pomostów, podziwialiśmy widoki. Jednakże dopiero wędrówka na wzgórze zaowocowała szerszą perspektywą i innymi możliwościami kontemplacji panoramy.

5

Kiedy już rozgościliśmy się pod dachem ,,Sandacza” (domki noszą nazwy gatunków ryb i ptaków), rozpaliliśmy w kominku. Przyjemne ciepło od razu rozniosło się po obu kondygnacjach. Do swojej dyspozycji mieliśmy przytulną sypialnię, piętro z dwoma łóżkami, przygotowanymi z myślą o dzieciach, dwie łazienki z prysznicem, oraz aneks kuchenny (lodówka, płyta elektryczna, naczynia, garnki, sztućce) z niewielką jadalnią. Wystarczyło zaopatrzyć się w prowiant i do końca dnia zaszyć się w łóżku.

8

Po posiłku i błogim lenistwie, usłyszeliśmy niezwykłe poruszenie. Intrygujące odgłosy dochodziły zza okna. Jak się okazało, mieliśmy towarzystwo. To niegroźne, skoncentrowane na bujnej roślinności, stado owiec postanowiło zaakcentować swoją obecność.

6

7

Dla takich chwil warto żyć i zrezygnować z wypadu do galerii handlowej czy innego, zatłoczonego miejsca.

Obiecaliśmy sobie, iż powrócimy tutaj wraz z nadejściem wiosny lub wczesnym latem, by móc podziwiać uroki kwitnących róży i polnych kwiatów. Czas pokaże czy ziszczą się nasze plany.

W każdym razie gorąco polecam gospodarstwo agroturystyczne pod Bocianim Gniazdem za sympatyczne przyjęcie przez gospodarzy, za użyczenie nam czterech ścian, za możliwość przeżycia godnych zapamiętania momentów.

Informacje o noclegu, cennik oraz pozostałe atrakcje znajdziecie na stronie właścicieli obiektu KLIK

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>