-
Deszczowy prysznic
1 czerwca 2012 Dla dziecka, Kosmetyki
-
Pierwszy czerwcowy poranek przywitał mnie delikatnym stukaniem kropel deszczu o mój sfatygowany parapet. Oderwane kawałki chmur rozbijały się o kanciaste i bardziej zaokrąglone kształty napotkanych na swej drodze przeszkód. Ich częstotliwość i natężenie zmieniały się niczym dźwięki szalonej etiudy nieznanego kompozytora. Plany wstrętnych pyłków, które namiętnie atakowały cierpiących w tym czasie alergików, zostały doszczętnie zniszczone. Ku chwale czystego powietrza. Świeży powiew wyczekiwanej wilgoci rozbudzał pragnienie płuc, które nakłaniały mój nos do zaciągania się przyjemnym zapachem. Świat pozwolił wreszcie dojść łzom do głosu. Stłamszone przez nadchodzące lato z pokorą ustępowały pierwszeństwa kaprysom pogody, której faworytami w ostatnim czasie były upały. Przyklejone do szyb twarze dzisiejszych solenizantów wyrażały jedno wielkie rozczarowanie. Wesoły pochód ulicami miasta, zakończony uroczystym wręczeniem kluczy do jego bram najmłodszym mieszkańcom, pozostawał w sferze marzeń. Tegoroczny Dzień Dziecka na pewno będzie należał do tych zapłakanych.
Zamknęłam drzwi do prysznicowej kabiny i zmyłam ślady nocnego niewyspania żelem pod prysznic, który otrzymałam od A-Dermy.
Dawniej wydawało mi się, że dobry żel pod prysznic to taki, który wytwarza wodospad piany, cieszy oczy paletą barw i zachwyca zmysły swym aromatem. Krótko pisząc im więcej bodźców tym lepiej. Taki kosmetyk jednak nie pozostaje obojętny dla skóry. Każdy dodatek zwiększa listę składników o kilka pozycji, a im bardziej jest ulepszony tym więcej chemii zawiera. Pamiętacie reklamę szamponu do włosów podczas której modelka wydawała z siebie ekstatyczne jęki? Produkt ten miał swoje słabe strony, które taktownie przemilczano. Podobnie jest z żelami pod prysznic.
Postanowiłam zatem dokładnie się przyjrzeć specyfikowi, który w zeszłym tygodniu dostarczył mi kurier w ramach testowania.
Żel pod prysznic Exomega, A-Derma
Do twarzy i ciała
Pojemność 500ml
Cena ok. 65 zł
Gdy moja córka była malutka, szukałam odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji jej niezwykle wrażliwej skóry. Kiedy kilka razy zdarzyło mi się podkraść jej emulsję do kąpieli bądź krem do ciała, widziałam ogromną różnicę po ich zastosowaniu. Gdyby nie moje dziecko zapewne nie sięgnęłabym po dermokosmetyki. To, co wyróżnia je na tle pozostałej ,,chemii” to przede wszystkim delikatne działanie. Ingerencja w ich skład oraz w nasze ciało musi być jak najmniejsza, tak, by zminimalizować ryzyko wystąpienia alergii. Takie specyfiki zazwyczaj nie zachwycają swym wyglądem i kupić je można w aptece. W ich przypadku zewnętrzna powłoka nie powinna odgrywać znaczenia. Liczy się wnętrze kosmetyku i jego właściwości.
Naprawdę ucieszyłam się, gdy ogłoszono listę testerek A-Dermy. Produkty, które pierwszy raz trafiają w moje ręce są dla mnie największym wyzwaniem. O A-Dermie wcześniej słyszałam, jednak dotąd nie poświęciłam jej należytej uwagi.
fot. A-derma.com.pl
Niebywałym atutem tej francuskiej firmy jest to, że jako jedyna w branży dermo-kosmetyków kładzie nacisk na to, by filarem każdego produktu były ingrediencje naturalnego pochodzenia. Popularnym składnikiem, który znajdziemy w kosmetykach A-Dermy jest owies Rhealba. Jego uprawą zajmują się francuscy rolnicy, którzy dalecy są od używania sztucznych nawozów. Zboże to nie jest narażone również na pestycydy oraz środki ochrony roślin. Z jego białych ziaren otrzymuje się ekstrakt, wykorzystywany przy produkcji dermo-kosmetyków, które działają kojąco na skórę, chronią przed wolnymi rodnikami, nawilżają i łagodzą stany zapalne skóry.
Charakterystyka żelu
Exomega jest hipoalergicznym kosmetykiem, który został zapakowany do nieatrakcyjnej dużej butelki. Z jednej strony cieszę się, że dzięki półlitrowej pojemności jeszcze długi czas będę się mogła cieszyć ze stosowania tego produktu. Na pewno nie jest to kosmetyk, który zmieści się w podróżnej kosmetyczce. Ma jedwabistą konsystencję, nie jest produktem ,,lejącym się”.
Jego wnętrze chroni specyficzna nakrętka, która może być dozownikiem i sprawdzi się podczas kąpieli. Pod prysznicem egzamin zdaje typowe dla żelu otwarcie, doskonale chroniące kosmetyk przed wylaniem się. Przezroczysty, o lekko żółtej barwie żel charakteryzuje się aptecznym zapachem, który mimo wszystko mi nie przeszkadza. O wiele bardziej cenię sobie jego umiarkowaną, aczkolwiek przyjemna pianę i skuteczne oczyszczanie. Produkt rewelacyjnie oddziałuje na moją skórę. Sprawdził się po opalaniu, gdy podrażniona słońcem marzyłam o skutecznym i delikatnym ukojeniu. Nie uczulił skóry dziecka ani mojej. Zapewnił mi długotrwały komfort po gorącym prysznicu, sprawiając, że mogłam zapomnieć o zastosowaniu balsamu.
Stawiając na jednej szali piękną szatę opakowania, cudowny zapach i przyjemny dla oka kolor, na drugiej zaś skuteczne, choć delikatne działanie i długotrwałe nawilżenie dzisiaj świadomie wybrałam to drugie. W życiu czasami trzeba iść na kompromis, tym bardziej, jeśli chodzi o dobro naszego wyglądu.
Zalety:
- wydajność- aby dokładnie umyć ciało wystarczy naprawdę niewielka ilość żelu
- skład- nie zawiera mydła ani parabenów
- produkt hipoalergiczny
- łatwe otwieranie- nakrętka bądź typowe dla żelu
- piana- wbrew moim obawom przyjemnie miękka, mleczna i gęsta piana sprawia, że prysznic jest nie tylko higienicznym zabiegiem ale i prawdziwą
przyjemnością
- wszechstronne zastosowanie- żel nadaje się do mycia twarzy oraz ciała
- delikatność- kosmetyk skutecznie, aczkolwiek subtelnie oczyszcza
- efekt- po prysznicu skóra pozostaje przyjemnie miękka i nawilżona, nie swędzi, nie wymaga użycia balsamu
- kompleks Filaxerine- dzięki regularnemu stosowaniu kosmetyku, zawarte w nim składniki aktywne odbudowują ochronną barierę naskórka
- przeznaczenie- żel nadaje się zarówno dla osób, które mają wrażliwą skórę, dla tych, którzy cierpią na AZS, jak i dla każdego, kto pragnie kosmetycznej odmiany
- grupa odbiorców- kosmetyk sprawdzi się u dorosłych jak i u niemowląt, cała rodzina może z niego korzystać
- pH 5,5
Wady:
- pojemność- wygodniejsze są żele w których występuje 200-250ml kosmetyku
- nieporęczne opakowanie- duża butelka, która śliska się w dłoniach
- zapach- nie ukrywajmy, nie należy do przyjemnych
- krótki okres ważności- po otwarciu kosmetyk należy zużyć w ciągu pół roku
- cena
Dziękuję firmie A-Derma za możliwość przetestowania żelu. Już niedługo podzielę się z Wami opinią o kremie w piance
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Przeważnie takie naturalne, delikatne dermokosmetyki mają odpowiednio wyższą cenę od tych zwykłych. Ale warto w nie zainwestować, bo tak jak piszesz widać różnicę w działaniu.