-
Eksperyment jajko w occie (zdjęcia + FILM)
2 stycznia 2017 Dla dziecka, Zabawy z dzieckiem
-
Co było pierwsze jajko a może kura?
Czy tak naprawdę ma to teraz jakiekolwiek znaczenie?
Zaledwie trzy rzeczy będą nam potrzebne do przeprowadzenia ciekawego eksperymentu.
Być może znacie jego wynik. Jeśli nie, uwierzcie mi na słowo- będziecie mile zaskoczeni.
Gotowi? Zaczynamy zabawę w domowym laboratorium!
Wybrałyśmy z Nadzią surowe jajko (klasy L), następnie umieściłyśmy w szklance-literatce, po czym zalałam je octem. W takim stanie, odłożone na parapet, spędziło dwie doby.
Codziennie obserwowałyśmy zmiany, jakie zachodziły w naczyniu. Z czasem nieprzyjemny zapach stał się do zniesienia. Odnotowałyśmy szumowiny, zbierające się na powierzchni szklanki. To rozpuszczone pozostałości po skorupce dryfowały w zalewie z octu oraz pęcherzyki gazu, czyli dwutlenek węgla, będący skutkiem reakcji. Stało się tak dlatego, że przezroczysty płyn zawiera kwas octowy, który silnie zadziałał na węglan wapnia- dominujący składnik skorupki.
Kiedy minął wyznaczony czas eksperymentu, Nadia wyciągnęła łyżeczką jajko. Jakie zaszły w nim zmiany?
Przede wszystkim wyglądało, jakby spuchło i zwiększyła się jego objętość. Zniknęła twarda skorupka. Jej miejsce zajęła miękka, elastyczna, galaretowata masa. Jajko zmieniło też swoją barwę. Porównajcie je z tradycyjnym jajkiem, przy którym nie majstrowałyśmy.
Poprosiłam córkę, by spróbowała wykonać kilka czynności z obiektem naszych badań. Nadia poturlała jajko po blacie stołu, a następnie delikatnie odbijała nim o powierzchnię mebla. Zachowywało się jak piłka. Nie musicie się obawiać, że nasączone octem jajko stanowi zagrożenie dla zdrowia dziecka. Dopóki młody naukowiec nie zechce go skosztować, co jest ZABRONIONE, nie martwcie się o skutki uboczne.
Kiedy jednak upuściła je z wysokości, działając z większą siłą, eksperyment osiągnął swe apogeum. Jajko pękło, jego zawartość rozlała się na blacie.
Jak możecie zaobserwować, zmieniła się otoczka jajka, warstwa zabezpieczająca. Środek zaś pozostał płynny. Oczywiście nie nadawał się do spożycia.
A teraz obejrzyjcie eksperyment.
Nasza reakcja na końcu filmu- bezcenna
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Najnowsze komentarze
EWELINA: ŚWIETNY POMYSŁ. DZEKI ZA »
Natalia: chciałabym kupić są »
Barbara: Witam serdecznie »
li_lia: Dzień dobry. Niestety »