Franklin i przyjaciele

13 kwietnia 2012 Dla dzieckaKsiążka  5 komentarzy

 

Przyznaję, dopóki nie zostałam mamą Franklin był dla mnie czymś nieznanym. Wychodziłam z założenia, że mojej dziecko najpierw zaprzyjaźni się z Muminkami, które w postaci maskotek zakupiłam jeszcze przed ciążą, następnie pozna baśnie Andersena, braci Grimm. Krótko pisząc- postawiłam na klasykę. I gdyby nie to, że podjęłam współpracę z wydawnictwem Debit Nadia z całą pewnością jeszcze przez długi czas nie poznałaby wesołego żółwia.

 

 Franklin i przyjaciele

Wydawnictwo Debit

cena książeczki 7zł

cena kolorowanki 5,10zł

 

Franklin to bardzo towarzyski zwierzak, który potrafi sobie zjednać sympatię występujących w jego historii postaci oraz czytelników. Rezolutny żółwik uwielbia korzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje mu beztroskie dzieciństwo i nie żałuje sobie kąpieli w błocie ani dyngusa w środku lata. Bohater stworzony przez Paulette Bourgeois oraz Brendę Clark jest pomysłową i ambitną postacią, która nie boi się wyzwań i dąży do wytyczonych przez siebie celów. Ten ciekawy świata stworek potrafi uczyć się na własnych błędach i dzielnie znosi gorzki smak porażki.

 

W historii o zielonym żółwiu nie ma czarnych charakterów, a każda nawet drugoplanowa postać wnosi coś ważnego swoją osobą do danej historii.

W książkach o Franklinie nie znajdziecie cienia przemocy. Pisane przystępnym, nawet dla maluchów językiem opowiadania, przenoszą nas do świata w którym na piedestale wartości prym wiodą przyjaźń, miłość oraz uczciwość.

 

Poznając losy żółwika i jego znajomych czytelnik nie musi doszukiwać się ukrytych znaczeń ani rozszyfrowywać zawiłych zagadek, w których nie wiadomo o co tak naprawdę autorowi chodziło. Dziecko dostaje jasny przekaz z którego wynika, że tylko będąc lojalnym oraz uczciwym wobec przyjaciół można liczyć na udane relacje.

Franklinem może być każdy z nas, pod postacią żółwia kryje się osoba, która dopiero uczy się praw rządzących światem, popełnia błędy i co najważniejsze sytuacje w których uczestniczy mogą zdarzyć się w prawdziwym życiu. Dziecko, wczuwając się w rolę głównego bohatera lub kompanów jego zabaw dowiaduje się w jaki sposób można postępować, by żyć zgodnie ze swoim sumieniem i dokonywać najlepszych wyborów.

 

Ponadto książka zachęca młodych odbiorców do poznawania otaczającej ich rzeczywistości, która kryje nieskończoną liczbę zaskakujących tajemnic, a każde ze zdobytych doświadczeń kształtuje charakter człowieka.

Każde z opowiadań prócz pozbawionego patosu morału kończy się happy endem, tak więc idealnie nadają się na przedsenną lekturę, która wyciszy maluszka i pomoże mu spokojnie zasnąć i śnić o wspaniałych przygodach.

 

Jeśli chodzi o ilustracje to tło ewidentnie kojarzy mi się z grafiką do gry The Sims 2, w którą swego czasu namiętnie grałam.

Postacie są bardzo dobrze zarysowane, zostały tak uwypuklone, że sprawiają wrażenie wielowymiarowych. Przyjemne dla oka kolory z pewnością przydadzą się podczas nauki rozróżniania barw. Na obrazkach nie znajdziecie pstrokacizny, rażącego różu ani wściekłej żółci. Ilustratorka, Brenda Clark zadbała o najdrobniejsze szczegóły.

Dziecko bez żadnego kłopotu jest w stanie odróżnić płeć danej postaci. Nieodzownym elementem, który charakteryzuje tytułowego bohatera jest czerwona czapka oraz apaszka w groszki. Cioteczka Emi słynie z pomalowanych u stóp paznokci oraz licznej biżuterii, zaś najlepszy przyjaciel wesołego żółwia- miś, ubrany jest w kamizelkę w kolorze bezchmurnego nieba.

 

Cieniutkie książki zostały wydane na bardzo dobrym jakościowo papierze. Czcionka jest odpowiednio duża, by znający alfabet kilkulatek mógł samodzielnie czytać opowiadania. Jeśli chodzi o jakość- to książeczki przetrwały próbę rozdarcia, wyrywania stron przez moje ciekawskie dziecko.

 

 

Natomiast kolorowanki z Franklinem dla mojej 1,5 rocznej córki stanowią ogromne wyzwanie. Póki co zajmuje się zamalowywaniem długopisem poszczególnych obrazków. Niewprawiona rączka nie potrafi utrzymać kredek tak, by nie wyjeżdżały poza kontury obrazków. Jednak i zabawy i malowanki są ciekawie skonstruowane. Starszemu dziecku na pewno sprawią wiele przyjemności.

 

 

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

5 komentarzy w Franklin i przyjaciele

  • ewanka says:

    JA Franklina poznałam jak byłam w ciąży, nie mogłam się oprzeć pięknej książeczce i kupiłam ją, później jeszcze parę innych tytułów kupiłam, a najbardziej nam towarzyszyła książeczka pod tytułem „franklin i siostra”

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie
    swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com

  • li_lia says:

    Dziękuję Ewanko. Z przyjemnością do Ciebie zajrzę. Pozdrawiam serdecznie.

  • lilify says:

    my też uwielbiamy Frankilna mamy kilka książek z jego przygodami Myślisz , że moglibyśmy też dostać taką paczkę jak Wy od Wydawnictwa Debit , moje dzieciaki by się ucieszyły

  • Anna says:

    Wiesz Ewa … nie jesteś sama :p , ja do dziś nie wiedziałam o jego istnieniu :)

  • tabasko says:

    Jaka śliczna! Moja chrześniaczka jest zakochana w Franklinie! Też ma książeczki i kolorowanki z jego postacią ;) To dobra rzecz na rozwijanie umiejętności u dzieci ;)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>