MAGIC SAND- piasek kinetyczny?

18 marca 2016 Dla dzieckaDodatki  Brak komentarzy

Pomysłodawca kinetycznego pisaku wiedział w jaki sposób rozbudzić pragnienie posiadania produktu zarówno wśród dzieci jak i ich opiekunów. Wystarczyło zapoznać się z opiniami osób, które już posiadają magiczny gadżet, obejrzeć wrzucone a YT filmy, by wkrótce w domowym zaciszu cieszyć się z właściwości nowej zabawki.

Uparłam się na to, by wspomnianą rzecz nabyć w sklepie stacjonarnym, w cenie nienadwyrężającej wyliczony budżet, w ilości pozwalającej stwierdzić czy naprawdę warto w to zainwestować.

Jeśli nadal wahacie się nad zakupem kinetycznego pisaku- dzisiejszy wpis rozwieje wszelkie wątpliwości.

magic sand i piasek kinetyczny

Przygotowałam dla Was niespełna dziesięciominutowy film, na którym starałam się uchwycić najważniejsze atuty oraz cechy wspomnianego produktu. Z góry przepraszam za tembr głosu. Nadal choruję i mogę nie być ,,przyjemna w odbiorze”.

Dla tych, którzy wolą mnie czytać niż słuchać (gratuluję wyboru, naprawdę preferuję porozumiewanie się za pośrednictwem klawiatury niż ust) wygodniejszą formą zapoznania się z właściwościami zabawki będzie tekst.

magic sand i piasek kinetyczny

Magic Sand nabyłam w sklepie stacjonarnym, płacąc dokładnie 18,50zł za półkilogramowe opakowanie. Przepłaciłabym, gdybym miała do czynienia ze zwykłym piaskiem, ten natomiast posiada intrygujące właściwości. Ale o tym wspomnę nieco dalej. Generalnie ceny typowego piasku kinetycznego za kilogram rozpoczynają się od 40-50zł w zależności od sklepu i logo producenta. Mój egzemplarz (No NAME) na terenie UE dystrybuowany jest przez amsterdamską firmę, która gadżet sprowadziła z Chin.

magic sand i piasek kinetyczny

Na etykiecie nie umieszczono żadnych informacji, dotyczących komponentów produktu. Ponieważ magic sand zachowuje się jak piasek kinetyczny, śmiem twierdzić, iż mam do czynienia z jego tańszym odpowiednikiem. Skąd zatem rozbieżności w nazwie? Cóż, sami przyznajcie ,,magiczny” brzmi lepiej niż ,,kinetyczny”, na pewno ma większe szanse przebicia na rynku. Przemawia do tej części nabywców, którym (raczej) fizyka jest obca.

magic sand i piasek kinetyczny

Spośród dwóch dostępnych (w sklepie) kolorów piasku, wybrałam jasną zieleń. Co istotne- barwa nie blaknie mimo częstej eksploatacji gadżetu, wystawiania go na działanie promieni słonecznych, piasek nie brudzi rąk, ubrań, ani mebli. Nie wydziela również żadnego aromatu.

magic sand i piasek kinetyczny

W dotyku magic sand nie przypomina nabranego łopatką piasku, który znajduje się na nadmorskich czy zlokalizowanych wokół jezior plażach. Jest suchy, drobinki są natomiast ledwo wyczuwalne. Jeśli zbyt długo przebywa w torebce trzeba, go ogrzać ciepłem dłoni. Początkowo twardy, szybko staje się bardziej podatny na działanie. Na pewno nie przyrównałabym go ani do ciastoliny, plasteliny czy też modeliny. Zachowuje się bowiem zupełnie inaczej. Nie zmienia to faktu, że zabawa nim sprawia wielką frajdę.

magic sand i piasek kinetyczny

Wedle zdobytych w internecie informacji, piasek kinetyczny w 98% składa się z oczyszczonego piasku. Pozostałe 2% stanowią polimery, będące jednocześnie spoiwem, dzięki którym produkt wyróżnia się swą nietuzinkową właściwością. Można stwierdzić, iż wystarczy nasza subtelna ingerencja, by polimery wprawiły piasek w ruch. Zaczyna się on dzielić na drobniejsze kawałki, łamać ,,poruszać”, co jest zauważalne gołym okiem.

magic sand i piasek kinetyczny

Magic Sand nadaje się do krojenia, formowania dowolnych kształtów. Warto wyposażyć dziecko w niewielki wałek do ciasta, bezpieczny nożyk, foremki. Dobra zabawa gwarantowana! Moja córka potrafi spędzić na tworzeniu przeróżnych rzeczy mnóstwo czasu i co ważne- widzę, że tak szybko jej się to nie znudzi.

magic sand i piasek kinetyczny

Nadia buduje, tworzy, lepi, niszczy. Wycina, kroi, łączy, psuje. Piasek kinetyczny mimo ciągłego wykorzystywania nie traci swoich właściwości i ciągle jest podatny na pracę małych dłoni.

magic sand i piasek kinetyczny

Piasek kinetyczny wykorzystywany jest podczas zajęć terapii, przez osoby, mające problem z nadwrażliwością dotykową. Doskonale wzmacnia ręce naszych pociech, pomaga w ćwiczeniu małej motoryki, rozwija kreatywność oraz wyobraźnię przestrzenną. Warto również podkreślić fakt, że równocześnie uspokaja. Na mnie działa bardzo relaksacyjnie.

magic sand i piasek kinetyczny

Jeśli obawiacie się wszechobecnego bałaganu, spieszę Was uspokoić. Piasek nie niszczy mebli ani podłóg. Nawet jeśli spadnie na wykładzinę, (dywanów nie posiadam, więc się nie wypowiem w ciemno) czy panele, wystarczy oderwać kawałek piasku, zagnieść kulkę i wykorzystać ją w roli magnesu. Przyciągnie pozostałe, pałętające się po podłodze resztki. Nie musicie organizować specjalnego kącika zabaw, aby Wasza pociecha bez szkody dla mieszkania mogła bawić się piaskiem. Wystarczy stół, ława, podsunięte krzesełko/taboret i dobre chęci. Przy młodszych od mojej córci dzieciach, zaopatrzcie się w tackę, albo sporej wielkości plastikowy pojemnik (przenośną piaskownicę).

Na opakowaniu zauważyłam ostrzeżenie, by unikać kontaktu piasku z wodą. Sprawdziłam- zmoczony pod kranem piasek zachowuje swoje właściwości. Nasz jest odporny na chwilowe działanie wody. Nie korci mnie jednak, by zostawić magic sand na kilka godzin w pojemniku z cieczą.

magic sand i piasek kinetyczny

Jeśli zaś miałabym ocenić oryginalne opakowanie to myślę, że małe, plastikowe wiaderko sprawdziłoby się lepiej. Zbitą kulkę kinetycznego piasku trudniej umieścić w torebce. Na plus natomiast zasługuje strunowe zamknięcie.

Obserwując piasek kinetyczny na udostępnionych na YT filmach, zauważyłam, że ten ,,oryginalny”, droższy, zachowuje się nieco inaczej. Na pierwszy rzut oka ma inną, bardziej miękką konsystencję i potrafi przesypywać się z dłoni. Nie kruszy się tak jak nasz egzemplarz. Zdaje mi się, że jest bardziej mokry. Różnice zapewne poznam dokładniej niebawem, kiedy w końcu zakupię pierwowzór magic sand. Póki co wiem, że półkilowe opakowanie to odrobinę za mała pojemność, jeśli dziecko planuje wykonanie zamku z piasku czy podobnej, większej budowli.

Dobrze, że zdecydowałam się na zakup niewielkiej ilości piasku. Dzięki temu wiem, że pieniądze zostały dobrze zainwestowane i mogę dokupić inne kolory lub skusić się po prostu na większe gabarytowo opakowanie. Mojej córce przypadł do gustu opisywany produkt i jestem przekonana, że Wasze pociechy będą zachwycone.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>