-
Magiczny kuferek
27 lutego 2013 Dla dziecka, Książka
-
Drzewko Szczęścia tworzą osoby, którym na sercu leży promowanie pisanego słowa. Dzięki wspomnianemu wydawnictwu kolejne pokolenie czytelników otrzymało szansę, jaką jest obcowanie z klasyką polskiej literatury, wciąż ponadczasową, uniwersalną i nieśmiertelną.
Fenomenalne ilustracje Bartka Drejewicza przyciągają uwagę szkrabów, które rozpoczynają swoją przygodę w roli słuchacza. Nieprzerysowane postaci przemawiają do wyobraźni dziecka, stanowią doskonały pretekst do podjęcia dyskusji na temat konkretnego utworu. Ponadto zachwycają bogactwem detali, łagodną kreską. Każdy z nich opowiada historię, będącą tłem dla znanego dzieła. Daleko im do sztuczności, komputerowej pseudoperfekcji. Nie będzie przesadą jeśli stwierdzę, że są również niezwykle sugestywne. Można odnieść wrażenie, iż przedstawieni na obrazkach ludzie i zwierzęta koncentrują swoje spojrzenie na odbiorcy książki.
Nie mam wystarczających kompetencji, aby wyrażać opinię o jakości tekstów. Nie śmiałabym krytykować autorytetów pióra i maszyny. Każdy z wierszy niesie z sobą niesamowite przeżycia, które wywołują wspomnienia szczęśliwego dzieciństwa. Szlagiery mojej młodości na czele z Chorym kotkiem, Czaplą, rybami i rakiem, Osiołkiem, któremu w żłoby dano, Słoniem Trąbalskim wciąż zachwycają swoją mocą. Tuwim, Kraszewski, Konopnicka czy Fredro nadal inspirują i w odróżnieniu od wielu współczesnych grafomanów, którym wydaje się, że potrafią ubrać w słowa emocje, wartości i prawdy, spełniają funkcję dydaktyczną i sprawiają ogromną przyjemność. Humor, komizm sytuacyjny, zróżnicowana problematyka, nierzadko moralizatorski, ale pełen ciepła ton wypowiedzi i przede wszystkim melodyjność sprawiają, że wiersze z kuferka zapadają w pamięci i dzieci domagają się ich powtarzania.
Świat przedstawiony w utworach nie jest dla młodego czytelnika/słuchacza abstrakcją. Opisane sytuacje dziecko może z powodzeniem przenieść do swojej rzeczywistości. Wierszowana forma wypowiedzi ułatwia przyswajanie informacji i prowokuje do tego, by zmienić je w piosenki i razem z dorosłą osobą, albo z rówieśnikami dokonywać swojej własnej interpretacji.
Na korzyść książki przemawia doskonały wybór utworów (niemalże 50), spora czcionka i duże odstępy między wierszami, co początkującym czytelnikom ułatwia naukę literek, ale i pierwsze próby samodzielnego odtwarzania na głos tekstu. Ponadto jeśli Kuferek trafi w ręce babci czy dziadka (naszej pociechy), którzy mają problem ze wzrokiem, na pewno docenią wspomnianą zaletę. Mogłabym się rozwodzić nad świetną jakością papieru, ale ograniczę swój wywód do stwierdzenia, że po prostu wydawnictwu nie można zarzucić niedbalstwa. Ogromną zaletą książki jest także twarda okładka oraz sposób łączenia kartek, które zostały dokładnie zszyte, co zapobiegnie ich przemieszczaniu się nawet po latach intensywnej eksploatacji książki.
Zła zima- Maria Konopnicka
Ballada o królu z różową kokardą pod brodą- Wiera Badalska
Kuferek pełen wierszy zawiera prawdziwe perełki, które powinny zasilić każdą domową biblioteczkę.
Kuferek pełen wierszy
Warszawa 2011
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Ale fajne ilustracje!
Klasyczne wiersze z mojego dzieciństwa, piękne i nie do zapomnienia. Muszę coś takiego kupić Julce.
P.S. Tego suplementu nie można stosować w ciąży, dlatego króliczkiem był mój mąż, a wynagrodzenie za pracę było-obiad dało:)
No, to dobrze I wilk syty i owca cała
ponadczasowe wierszyki – te najwafnijsze i pamiętane z naszego dzieciństwa – nie ma nic lepszego dla dzieci
Pani Li_lio! Od jakiegoś czasu czytam pani bloga i muszę przyznać ze jestem pozytywnie zaskoczona pani interpretacja piosenki Zła Zima. Muszę przyznać, ze wszystkie recenzje są dopracowane w najmniejszym szczególe,lecz pewnie pani o tym wie. Kibicuje pani blogowi, no i z niecierpliwością czekam na kolejna dawkę piosenek dla dzieci. Pozdrawiam Gabriella
Pani Gabriello,
Dzięki takim ludziom jak Pani, dzięki takim słowom, wierzę, że to co robię ma sens. Dziękuję za motywację i dołożę wszelkich starań, by nie zawieść oczekiwań.
W przyszłym tygodniu ukażą się dwie książkowe recenzje, skierowane dla naszych milusińskich. Także serdecznie zapraszam. Jeśli tylko gardło mnie nie zawiedzie, proszę spodziewać się kolejnych interpretacji w moim wykonaniu.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za komentarz i za to, że czyta Pani moje wpisy.