Nadia, Zając i śmierć Misia

28 listopada 2012 Dla dzieckaKsiążka  12 komentarzy

Zamierzałam Pokazać Wam Zajączka dopiero, gdy baśń z przytulanką w roli głównej będzie gotowa. Jednak doszłam do wniosku, iż muszę wcześniej zdradzić, jak wygląda. Ponadto pochwalę się książką, którą otrzymałam od interesującego wortalu.

Ujęła mnie rumianymi policzkami, uszkami, swobodnie opadającymi na plecy. Ogromnie podobają mi się jej śnieżnobiałe pantalony, jak i cała garderoba. Ręcznie uszyta Nadia (tak, tak, nosi to samo imię, co moje dziecię) podbiła moje serce. Nawet Pan Mąż, gdy ją zobaczył, rozpromienił się i wydał z siebie jęk zachwytu.

Pani Bożenka, twórczyni Eco Bawek, wyposażyła Nadię w dwie czerwone kreacje, gustowny sweterek, dwie sztuki bielizny oraz fartuszek. Pani Zajączkowa posiada również uroczą torebkę, zawieszkę z serduszkiem, błękitny berecik, dziergane buciki oraz romantyczną opaskę z kwiatuszkami.

Moja pierwsza Eco Bawka dotarła zapakowana w ekologiczną torbę, która zawierała bilecik

Zajączek oficjalnie trafi do rąk moje córeczki dopiero w Wigilię, ale to właśnie Wam, jako pierwszym, przedstawię Zajączka- Nadię w nowej odsłonie, jako bohaterkę pewnej historii.

Jesteście ciekawi?

Tymczasem zapraszam Was na profil Eco Bawek, gdzie możecie zobaczyć galerię prac pani Bożenki.

Ponadto listowy dostarczył mi książkę, którą wygrałam na wortalu Granice.pl. Gdy tylko skończę czytać utwór Alice Sebold, podzielę się z Wami wrażeniami z lektury Śmierci w Misiu Cezarego Ostrowskiego.

Cieszę się również z tego, iż wczoraj napisał do mnie pan Jacek Getner z propozycją zrecenzowania jego najnowszej powieści, która niebawem ukaże się w księgarniach. Otrzymałam również maila od pani, reprezentującej sklep z zabawkami z zapytaniem o możliwość współpracy. Po zapoznaniu się z ofertą Młoda dostanie do przetestowania coś, co zapewne ucieszy każdą dziewczynkę :)

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

12 komentarzy w Nadia, Zając i śmierć Misia

  • mylamoja3004 says:

    Zajączek cudo :) Chcę takiego :) ))
    Czekam na recenzje książki :*

    • li_lia says:

      Aż zapragnęłam mieć ją tylko dla siebie ;)

  • nikollet85 says:

    Bombowy, normalnie się zakochałam:)

  • yeeel says:

    czy to w tym pudle był ten bajkowy zajączek?

    • li_lia says:

      Tak i dodatkowo schowany byl w woreczku z fizeliny

  • karcelka says:

    Na prawdę świetny jest ten zajączek-tzn właściwie Pani zajączkowa :)
    Nadia będzie na pewno przeszczęśliwa! :)

    • li_lia says:

      :) Nie ma innej opcji.

  • ewanka says:

    Ale duży :-)

  • mentoska says:

    Śmierć misia w tytule mnie przeraziła, na szczęście niepotrzebnie :)
    A zającowa Nadia jest śliczna, szkoda, że ja za młodu nie miałam takich zabawek.

    • li_lia says:

      Za naszych czasów to były lalki firmy Matel ;)

  • _Lena_ says:

    Do mnie równiez napisal wczoraj Pan Jacek Getner ;-)

  • QueenIris says:

    Aaaa…moja miłość do zajączków wzrasta:)))

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>