Pasta do robienia balonów

14 lipca 2014 Dla dzieckaDodatki  8 komentarzy

Wakacje upływają Nadzi pod kątem chorych oskrzeli. Młoda, odizolowana od swoich przedszkolnych przyjaciółek, spędza niemalże całe dnie w domu. Staję na głowie, aby zapewnić jej odpowiednie rozrywki i skutecznie odwrócić uwagę od mojej toaletki. Ostatnio dobrała się do nowych, neonowych cieni w kredkach i wykonała na swojej twarzy zniewalający makijaż. Chyba byłam jedyną osobą, która nie pochwaliła jej artystycznych zdolności. Na szczęście córka nie narzeka na brak towarzystwa. Nadmiaru energii pomagają jej się pozbyć dwie starsze kuzynki. To razem z nimi odkryła właściwości PASTY DO ROBIENIA BALONÓW.

pasta do robienia balonów

O tym, że istnieje coś takiego jak Pasta do robienia balonów uświadomiła mnie Mamiczka, kiedy kilka dni temu wspomniała o takowym wynalazku na swoim fanpageu. Z czasem nietypowy produkt stał się obiektem mojego pożądania. Przetrząsnęłam asortyment kilku sklepów z zabawkami oraz pobliskich papierniczych i dopiero w Smyku znalazłam to, czego tak zawzięcie szukałam.

Spośród trzech dostępnych kolorów (żółtego, niebieskiego i czerwonego) wybrałam, jak mi się wówczas wydawało, ten najbardziej intensywny. Za niewielkie opakowanie Magic Goo zapłaciłam 12.99zł.

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

Na kolorowym pudełku próżno szukać instrukcji obsługi w rodzimym języku. Całe szczęście, że producent zadbał chociaż o wizualizację produktu, ukazując proces powstawania balonów na obrazkach. Co prawda wewnątrz kartonika znalazłam ulotkę, przeznaczoną dla polskich konsumentów, ale zapewne kierując się metodą prób i błędów prędzej czy później doszłabym do tego, jak w prawidłowy sposób używać produktów.

pasta do robienia balonów

Zestaw do tworzenia balonów składa się więc  z:

- 20g tubki z kolorową pastą

- trzyelementowej rurki z zaworem.

DSC_0027

Aby przyczynić się do powstania balonów, należy wycisnąć niewielką ilość pasty na czubek rurki, tak by dokładnie zatkać otwór, lub za pomocą palców uformować kulkę, którą następnie powinno się nałożyć na plastikową, żółtą końcówkę ,,dmuchaczki”.

Według mnie pierwszy sposób jest łatwiejszy i bardziej praktyczny. Chociaż pasta nie brudzi skóry, niemiłosiernie się do niej przykleja i trudno się jej pozbyć, zwłaszcza jeśli jakieś resztki zostaną przyczepione do pomalowanych paznokci. Wówczas możecie pożegnać się z misternie wykonanym manikiurem.

Surowiec, z którego wykonano wspomniany produkt, przypomina mieszankę gumy, kleju i żywicy. Jest bardzo plastyczny, podatny na formowanie z niego przeróżnych kształtów. Pachnie delikatnie, ale raczej nieprzyjemnie. Jego kolor zaś pozostaje wyrazisty tylko do momentu przekształcenia pasty w balona.

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

Kiedy już kawałek czerwonej pasty znalazł się we właściwym miejscu, mogłam rozpocząć najtrudniejszy etap zabawy, jakim oczywiście było dmuchanie. Jeśli kiedykolwiek bawiliście się w tworzenie mydlanych baniek za pomocą płynu do mycia naczyń i fantazyjnie rozciętej słomki, będziecie wiedzieli, co mam na myśli. Bańki powstałe z pasty, charakteryzują się jednak większą odpornością na uszkodzenia i nie pękają, kiedy zechcecie ich dotknąć. Bardziej przypominają balony, jakie można był zrobić za pomocą gumy do żucia. Wystarczy spokojnie, powoli dmuchać, aby stworzyć imponujących rozmiarów nietrwałe formy.

pasta do robienia balonów

Gotowe balony wystarczy ostrożnie okręcić wokół własnej osi, zabezpieczając ,,wentyl” i odczepić od rurki. Jeśli zdarzy Wam się, że w trakcie dmuchania na powierzchni balonu pojawi się dziura, nie wpadacie w panikę, nie przerywajcie pracy. Wystarczy połączyć brzegi otworu i zrobić prowizoryczny szew.

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

Powstałe z kolorowej pasty balony nie cieszą oka intensywną barwą, ale można się nimi bawić na wiele sposobów. Posłużą jako kule do stworzenia leciutkiego bałwana, doskonale sprawdzają się w roli ,,piłki” tudzież tradycyjnego balona, za pomocą którego rozegracie w domowym zaciszu emocjonujący mecz. I chociaż ich żywotność przewyższa tradycyjne bańki, niestety, z czasem pękają i wtedy znowu przywodzą na myśl dziurawe balony, stworzone za pomocą ust, języka, powietrza i gumy do życia. Po zrolowaniu reszta pasty błyskawicznie twardnieje i nie nadaje się do ponownego wykorzystania.

pasta do robienia balonów

pasta do robienia balonów

DSC_0116

pasta do robienia balonów

Taka mała tubka, a sprawiła moim dziewczynkom wiele radości. Następnym razem kupię kilka sztuk i zamówię je przez internet. Opisany egzemplarz wystarczył nam na zaledwie dwa dni zabawy w domu. Kolejne opakowania zużyjemy na świeżym powietrzu. Jak doczytałam na jednym z portali, pasta wykonana została z nietoksycznych składników i pod opieką dorosłych mogą się nią bawić dzieci, które ukończyły trzeci rok życia.

Wiecie ile frajdy sprawiło mi ustne ,,pompowanie” balonów? Rewelacyjna zabawa, której koszt nie nadwyręża domowego budżetu.

DSC_0078

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

8 komentarzy w Pasta do robienia balonów

  • Asia says:

    Ech, moja Victoria jest leniuch i pewnie nie chciałaby dmuchać takich balonów, ale na pewno nie miałaby nic przeciwko, żeby się nimi bawić ;)
    Może spróbujemy, jak będziemy w Polsce, tu-we Francji nic takiego jeszcze nie widziałam.

  • Kiti says:

    Ale super. Nie widziałam tego na Fp Mamiczki, ale sama z chęcią bym porobiła takie balony;)

  • Ale genialne. Z chęcią też bym nadmuchała takiego balona.

  • weronika says:

    o matko! kosmos! nie sądziłam, ze takie produkty istnieją!

  • Gosia says:

    Niezłe, jeszcze o tym nie słyszałam

    • li_lia says:

      A powinnaś :) Produkt godny polecenia :)

  • muszę to kupić :D

  • Asia says:

    Oooo, WOW, też taki chcę!

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>