Pomaluj sobie puzzle

17 września 2013 Dla dzieckaDodatki  12 komentarzy

Dawno, dawno temu, gdy szkołę podstawową opuszczało się jako ósmoklasista, Mikołaj pod postacią mojej starszej siostry, zostawił pod choinką sporej wielkości paczkę, do której przyczepił bilecik ze znanym Wam imieniem. Zawartość prezentu poznałam zanim pierwsza gwiazdka zadomowiła się na niebie. Wówczas, zamiast grzecznie podziękować za pamięć i chęć sprawienia mi przyjemności, odeszłam naburmuszona, ściskając w dłoniach puzzle. Zawód, jakiego wówczas doznałam nie wiązał się z oczekiwaniem na zupełnie inny podarek. Cierpliwość nigdy nie była moją mocną stroną, a gdy ujrzałam ogromne opakowanie, mieszczące 1500 maleńkich kawałków, doznałam lekkiego szoku. Może gdyby układanka tworzyła ciekawy wzór, albo chociaż przedstawiała uwiecznionych w bezruchu członków ubóstwianego wówczas boysbandu, zareagowałabym inaczej. Perspektywa zmagania się z górskim pejzażem, będącym tłem dla ogromnego jeziora, kompletnie wyprowadziła mnie z równowagi.

Nietrafiony prezent na szczęście znalazł kogoś, kto z chęcią go przygarnął. A ja od tamtej pory trzymałam się z dala od puzzli. Zmianę nastawienia do tego typu układanek zawdzięczam córce, która wykazuje nimi ogromne zainteresowanie. Nie ma dnia, aby nie rozsiadła się na podłodze, z pasją odnajdując brakujące elementy danego obrazka.

DSC_0025

Nadia w swych zbiorach posiada puzzle wszelkiego rodzaju. Zaprezentowałam Wam już Pociąg z alfabetem, Cyferkowy zestaw, Nietypowe zoo, Kolorową farmę, a nawet Piankowe literki. W kolejce czeka kilka produktów marki Trefl, które zakupiłam w tym roku i o jednym z nich chciałabym dzisiaj opowiedzieć.

Trefl jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów puzzli. W swojej ofercie posiada propozycje skierowane zarówno do maluchów, jak i do osób, które hobbistycznie zajmują się dopasowywaniem poszczególnych elementów. Puzzle wspomnianej firmy dostępne są praktycznie w każdym sklepie z dziecięcym asortymentem. Przynajmniej w mojej mieścinie mogę je kupić bez większego problemu. Póki co nie narzekam ani na ich jakość ani na ceny.

DSC_0016

Aktualnie Nadia zafascynowana jest Smerfami. Także ogromną przyjemność sprawiła jej nowa zabawka, której motywem przewodnim są niebiescy bohaterowie bajek i komiksów, stworzonych przez zmarłego w wigilię 1992 roku Belga- Pierre’a Culliforda.

DSC_0009

DSC_0032

DSC_0030

Producent puzzli zadbał o podgląd zawartości pudełka, umieszczając w widocznym miejscu zarys jednego z elementów. Dzięki temu niezdecydowany kupujący może wyobrazić sobie wielkość układanki. Ponadto etykieta jest kilkujęzyczna i zawiera wszelkie niezbędne informacje.

DSC_0014

Ogromne opakowanie zawiera 30 sztuk pociętych kartoników, których docelową grupą odbiorców są maluszki powyżej trzeciego roku życia. Gruba tektura, w miarę bezpieczne, zaokrąglone kanty, odpowiednia wielkość elementów, sprawiają, iż młody właściciel zestawu nie zrobi sobie nim krzywdy. Na uwagę zasługuje również kształt układanki, po złożeniu niebędącej typowym prostokątem (wymiary 38x58cm). Również ilość szczegółów obrazka, a także dobór barw stanowią atuty produktu.

DSC_0011

Wspomniana scenka, której bohaterami są znane mojemu dziecku postaci, składa się z wielu detali. Na pierwszy rzut oka może stwarzać wrażenie chaosu, jednak dzięki mnogości atrakcji kompozycja nie tylko nie nudzi się dziecku, co wręcz za każdym razem stanowi dla niego wyzwanie. Przecież wybór elementu, stanowiącego punkt wyjścia zabawy za każdym razem może być inny, prawda? Maluch na początku zerka na wzór, znajdujący się na opakowaniu, potem próbuje odtworzyć obrazek z pamięci. Nadia znalazła swój własny system ich układania, zaczynając od Smerfetki, następnie zajmując się obramowaniem obrazka, na samym zaś końcu jego wypełnieniem.

Ilość puzzli- 30 sztuk- nie jest w stanie zniechęcić trzylatka do samodzielnej zabawy. Oczywiście nadzór rodzica, tudzież opiekuna, jest wręcz wskazany, aczkolwiek rezolutny maluch czerpie sporo przyjemności z zabawy. Możecie sobie wyobrazić dumę, jaka maluje się na twarzy Nadii, kiedy pokazuje mi efekt swojej pracy. Dodatkowym atutem układania puzzli, które zajmuje sporo czasu, jest również korzystny wpływ na poprawę koncentracji naszej latorośli oraz na ćwiczenie cierpliwości młodego człowieka. Ponadto pamiętajmy, że taka czynność doskonale wpływa na sprawność rączek, które niebawem będą musiały wykazać się w zerówce umiejętnością pisania.

Kontynuacją zabawy jest nazywanie poszczególnych elementów układanki, które ukazują motyla, pszczółkę, Smerfa-Amora, chatkę, krzaki, kwiaty i zakochaną parę. Biegający z siatką niebieski mieszkaniec wioski, wzbudza masę kontrowersji. Młoda domaga się wyjaśnienia powodu jego polowania na owady. Ponadto intryguje ją liść, przykrywający brzuszek i intymne części ciała latającego stworka. Zastanawiała się również dlaczego jeden ze Smerfów klęka przed blondwłosą pięknością. Każde z pytań, jakie rodzi się w główce pociechy, staje się pretekstem do wszczęcia ciekawej rozmowy.

DSC_0021

DSC_0018

Istotny jest również fakt, iż w tym przypadku nie mamy do czynienia z tradycyjnymi puzzlami, bowiem należą one do dwustronnych układanek. Awers zabawki przedstawia pewną ,,gotową” scenkę, zaś rewers, jako kolorowanka, wymaga zaangażowania młodego właściciela w urozmaicenie obrazka. Biało-czarny rysunek, na którym to Smerfetka obdarza całusem swojego wybranka, dziękując mu tym samym za różę, jest kontynuacją wcześniejszej ,,sytuacji”. Tym razem nie zawiera ona wiele szczegółów i dziecko z pomocą rodzica może sprawić, aby puzzle stały się mu bliższe, a wszystko to dzięki własnoręcznemu dokończeniu pracy producenta. Mamy kolejną zaletę produktu- rozbudzanie kreatywności w naszej pociesze.

DSC_0024

DSC_0027

DSC_0029

Koszt zakupu puzzli zależy od sklepu. Na Allegro dostaniecie je już za 19.99zł. Czy warto? Oczywiście!

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

12 komentarzy w Pomaluj sobie puzzle

  • Świetne są! Mamy podobne z Kubusiem Puchatkiem, ale nie ma na nich takiej kolorowanki.

  • Kingusia ;) says:

    Świetny pomysł na puzzle – kolorowankę!
    Twoja Nadia ślicznie koloruje ;)
    Buziaki ;*

  • Asia says:

    Uwielbiam smerfy i moje dziecko też! Świetna ta układanka :D

    PS. Wrzucisz ten konkursik :*?

  • Ula K. says:

    My kupujemy tylko puzzle trefl! Są rewelacyjne. Mamy podobne dwustronne – 30maxi tylko ilustracja z Bajki „Nemo” ;) Emila układa je samodzielnie, bardzo lubi puzzle. Ja także polecam!!!

  • cyrysia says:

    Rewelacyjny pomysł. Mój synek ostatnio ma bzika na punkcie puzzli, więc chętnie zaopatrzymy się w kolejne tym bardziej, że powyższe są po prostu niezwykłe!

  • Kruszynka says:

    20 złotych to faktycznie nie drogo, a puzzle bardzo fajne i nawet nie takie kwadratowe;)

    • Kruszynka says:

      niedrogo*

  • Kiti says:

    Ja bardzo lubię Smerfy. Kiedyś miałam kilka figurek, więc na puzzle też bym się skusiła:)

  • honest-girl says:

    Mój brat też ma, tylko z Kubusiem Puchatkiem. Nic więcej do szczęścia mu nie potrzeba ;) Pozdrawiam :)

  • Alicja says:

    Puzzle są super, zawsze z najmłodszymi w rodzinie układam :) ) A takie co można pokolorować, pierwszy raz widzę:) Będę pamiętać o prezentach pod choinkę :) )

  • Andzia6668 says:

    świetne są super zabawa dla maluchów :)

  • Antoniana says:

    na allegro kupowac się boję, ale wyglądają świetnie że chyba ich gdzieś poszukam ; )

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>