Powrót do przeszłości. Zabawka z mojego dzieciństwa

25 sierpnia 2014 Dla dzieckaDodatki  5 komentarzy

W trakcie buszowania po sklepach, natknęłam się na przedmiot, który niczym wehikuł czasu przeniósł mnie do początku lat 90. Wówczas, jako uczennica zerówki, namiętnie ogrywałam rodziców w Chińczyka, albo wystawiałam na próbę swoją cierpliwość, udając wędkarza. Kiedy więc zauważyłam znajomą rzecz, oczarowana jej istnieniem, przez chwilę stałam nieruchomo, nie mogąc przestać się uśmiechać.

Nie sądziłam, że kawałek plastiku może sprawić mi taką radość.

Przekonajcie się czy warto powracać do zabawek z przeszłości.

gra rybki, wędkarz

Moje pokolenie (matko kochana, nie wiedziałam, że tak szybko zacznę myśleć o sobie, jak o dojrzałej kobiecie ;) ) zapewne pamięta na czym polegał fenomen sztucznego stawu, w którym ,,pływały” rozdziawiające paszcze kolorowe rybki. Istniały wersje rozbudowane, dostosowane do dwóch par graczy, które w tym samym czasie mogły zapolować na jeden z dwóch niepołączonych z sobą niewielkich akwenów. Wystarczył dobry refleks, specjalna wędka i odrobina szczęścia, aby móc cieszyć się mianem wyborowego wędkarza. Proste zasady, nieskomplikowany mechanizm działania, tania jak przysłowiowy barszcz zabawka, a ile pozytywnych emocji wiązało się z jej posiadaniem…

gra rybki, wędkarz

Ponadczasowość Fishing Game cieszy tym bardziej, że nie trzeba się specjalnie wysilać, by nabyć wspomniany produkt. Grę zakupicie w Pepco, w sklepach ,,Po 5zł”. Nie liczcie jednak, iż w korzystnej cenie otrzymacie jakościowo rewelacyjną zabawkę. Niski koszt wiąże się bowiem z obcowaniem z czymś na pograniczu tandety i godnej uwagi rzeczy.

Tak wiem, zdaję sobie sprawę, że ten paradoks brzmi niepokojąco dziwnie.

Nie, nie obniżyłam dotychczasowych standardów, nie skłaniam się ku bublom.

Jednak aby to zrozumieć, musicie doświadczyć zabawy z Rybkami.

gra rybki, wędkarz

Nasz egzemplarz kształtem przypomina kraba. Próby czasu nie wytrzymały jego ruszające się oczy, które po prostu odpadły w trakcie przechowywania zabawki. Pomarańczowy skorupiak został wykonany z twardego plastiku. Jak widać na załączonych zdjęciach, na zewnątrz jest wypukły, w środku zaś straszy pustym otworem. Centralną część tego krótkoodwłokowego zwierzęcia stanowi ,,staw” wraz z ,,pływającymi” w nim rybami, oraz błękitną naklejką, imitującą wodę i znajdującymi się w niej żyjątkami.

gra rybki, wędkarz

Tym, co nas najbardziej interesuje, są oczywiście niewielkich rozmiarów kręgowce. Kolorowe rybki prezentują się skromnie. Brakuje im dopracowanych detali. Spoglądają na graczy wyłupiastymi ślepiami i pokazują otwór gębowy, który skrywa maleńki magnes. W zestawie znajduje się 8 sztuk ryb.

gra rybki, wędkarz

gra rybki, wędkarz

Istotnymi elementami przedmiotu są również wędki, będące cienkimi, plastikowymi patyczkami, do których przyczepiono kawałek sznurka i magnes. Mamy tutaj do czynienia z parą przyrządów, służących do połowu. Wspomniana ilość umożliwia jednoczesną zabawę dwójce graczy. Czasami dochodzi do takiej sytuacji, gdy końcówki wędek splatają się z sobą.

Aby rozpocząć grę należy wprawić w ruch okręcający się w wokół własnej osi staw. W tym celu posługujemy się ulokowanym na powierzchni kraba pokrętłem. Trzeba to robić szybko i sprawnie, by nie uszkodzić mechanizmu. Jedno nakręcenie wystarczy na błyskawiczną rundkę. Nie trzeba się siłować z ,,urządzeniem”. Nawet dziecko poradzi sobie z powyższą czynnością.

Zadanie zawodników polega na umieszczeniu znajdującego się w wędce magnesu w paszczy ryby. Zabawę wygrywa ta osoba, która wyłowi największą liczbę rybek. Jak mogliście zaobserwować na powyższym filmie, rybki kłapią paszczami, nie czekając, aż ktoś je złapie. Trzeba wykazać się wyczuciem, refleksem i zdecydowanym działaniem.

Fishing Games przykuła uwagę mojej córki i siostrzenicy. Dziewczynki urządzają zawody, prześcigają się w ilości złowionych rybek. Zabawka uczy je zdrowej rywalizacji, wymaga od nich cierpliwości, skupienia, jak i refleksu. Co prawda nie stanowi przykładu efektu rozwoju technologii, jej wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ale korzystanie z produktu przynosi korzystne rezultaty.

Mój dawny staw posiadał specjalne uchwyty na wędki. Ten egzemplarz został pozbawiony wygodnego dodatku. Szkoda, ponieważ często gubimy wędki, albo dochodzi do tego, że plączą się sznurki. Ponadto zabawka pracuje dosyć głośno, co może najzwyczajniej w świecie irytować wrażliwe na niemiłe dźwięki osoby ;) Póki co Nadzia z Wikusią przekrzykują się wzajemnie, śmieją, piszczą z radości, kiedy udaje im się wyciągnąć z wody kolejny okaz.

Mimo licznych wad Fishing Game powinna wzbudzić zainteresowanie Waszych pociech.

Co o niej sądzicie?

Czy natrafiliście na współczesną wersję zabawki z Waszego dzieciństwa?

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

5 komentarzy w Powrót do przeszłości. Zabawka z mojego dzieciństwa

  • Mama Ka says:

    Często widzę te rybki w kioskach „Ruchu” :)

  • Też miałam :)
    Ale niestety miałam też 2 młodszych braci – przy nich zabawki jakoś dziwnie szybko się psuły ;)
    Ale przyznam szczerze,że chętnie bym sobie teraz kupiła rybki. Jak gdzieś znajdę to na pewno kupię,będę miała rozrywkę na wieczory z mężem ;)

  • Kiti says:

    Nie słyszałam nigdy o tej grze. Jak za taką kwotę nie oczekuję czegoś wielkiego. Może kupię w Pepco, jak nie zapomnę.

  • Jak za taką cenę to bardzo fajne zajęcie na nudę.

  • Alicja says:

    ahhh.. moja ulubiona gra w zerówce, była super :)

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>