Dla niektórych wakacje nad polskim morzem są szczytem marzeń, dla innych konsekwencją kryzysu. Kapryśna pogoda, kwitnący Bałtyk, kiczowate budki z pamiątkami, sztuczne bursztyny i zaskakująco wysokie ceny smażonych ryb, mogą zniechęcić niejednego turystę. Jednakże dla dwójki bohaterów książeczki Magdaleny Iwańczuk pachnący jodem kurort okazał się miejscem niezwykłym, w którym mieli okazję udowodnić siłę ich przyjaźni, zyskać uznanie w oczach lokalnej policji, podbić serca plażowiczów oraz polepszyć byt pewnej osamotnionej dziewczynki.

To nie będzie kolejna publikacja, wymagająca jedynie wnikliwej lektury. Jeśli lubicie książki, których autor lubi sprawdzać czujność czytelnika, jego trzeźwe myślenie, jednocześnie angażując do pewnych działań, wówczas Zielona butelka okaże się prawdziwym przebojem.

Ania i Paweł, małoletnie mieszczuchy, na cztery tygodnie opuścili serce Polski, by wraz ze swymi rodzinami cieszyć się aktywnym odpoczynkiem. Los tak sprytnie pokierował bohaterami, by znaleźli się w samym centrum wydarzeń. Najpierw uczniowie jednej z warszawskich szkół przyczyniają się do schwytania złodzieja, który naraził się nie tylko plażowiczom, ale również okolicznym sprzedawcom. Ośmieleni sukcesem, postanowili założyć agencję detektywistyczną. Ponieważ rezolutna para dzieciaków była na równi sympatyczna, dociekliwa, co skuteczna w swym działaniu, niemalże natychmiast zyskała spore grono ,,klientów”. Istotne jest jednak to, iż sława, jaką zdobyli dzięki kilku brawurowym akcjom, nie zmieniła ani ich wzajemnej relacji, ani tym bardziej nie przyczyniła się do tego, by detektywi zaczęli mieć lepsze mniemanie o sobie.

Na czym polega nietypowość Zielonej butelki? Autorka nie ograniczyła się do pisemnej wypowiedzi, którą czytelnik po prostu przyjmuje do wiadomości, przetrawia i później o niej zapomina. Każda z przygód Ani i Pawła wzbogacona została cennym przekazem. Pomysłodawczyni publikacji udowodniła, że przyjaźń między przedstawicielami odmiennych płci jest nie tylko możliwa, co wręcz opiera się na niezwykle silnych filarach. On ma ścisły umysł, ona jest typową humanistką. On patrzy na życie praktycznie, ona doszukuje się drugiego dna, ukrytego sensu w wielu sytuacjach. A mimo to łączy ich wspólna pasja, jaką jest bezinteresowna pomoc bliźnim, brak obojętności i zgody na ludzką krzywdę, cierpienie i niesprawiedliwość. Dwójka bohaterów uwrażliwia odbiorcę tekstu na to, jak bardzo w naszym życiu istotna jest empatia oraz szacunek do cudzej własności i do rodziców. Ci ostatni na każdym kroku wykazują zainteresowanie swoimi pociechami, wynikające z troski o ich bezpieczeństwo, wymagają szczerości oraz dzielenia się informacjami na temat tego, w jaki sposób wszędobylskie latorośle spędzają wolny czas.

Zadanie. ,,Znajdź 4 szczegóły, którymi różnią się te rysunki. 
Która z ilustracji jest właściwa? Pokoloruj Anię i Pawła".

Zielona butelka nie jest typowym zbiorem wakacyjnych wspomnień. Autorka w ciekawy, przystępny sposób przemyciła trudne wyrazy, czyniąc ze swojej książki mały leksykon, wyposażony w klarowne wyjaśnienia. Ponadto na czytelnika czekają quizy, zagadki, sprawdzające pamięć oraz uwagę, którą trzeba poświęcić lekturze. Pomocne w utrwaleniu tekstu, okazały się również obrazki, zachęcające młodego właściciela Zielone butelki do wyśmienitej zabawy, jaką jest kolorowanie, odnajdywanie różnic. Coś interesującego znajdą dla siebie również pasjonaci królowej nauk, gdyż Magdalena Iwańczuk przygotowała dla nich zadania, mające na celu rozruszanie ich szarych komórek. A jeśli Wasze pociechy nie będą pewne swoich odpowiedzi, wystarczy zajrzeć do ściągi, o którą również zadbała autorka.

Mam nadzieję, że Zielona butelka będzie początkiem dialogu, jaki nawiązał się między autorką, a czytelnikami. Język Iwańczuk, wolny od pomyłek, zbędnych ozdobników, niemający jakiegokolwiek związku z poetycką wypowiedzią, w swej prostocie jest bardzo praktyczny i dobrze odbierany zarówno przez dziecko, jak i przez starsze pokolenie. Detektywistyczne zagadki, przed wyjaśnieniem których stoją Ania i Paweł, nie wymagają od odbiorcy książki ani wyjątkowej wyobraźni ani szóstego zmysłu. Kluczem do sukcesu okazuje się DEDUKCJA, a sama pisarka w sposób pozbawiony moralizatorskiego tonu naprowadza nas na właściwą drogę tak, że sądzimy, iż zawdzięczamy to własnej inteligencji. Podsumowując, opisywaną książkę uważam za bardzo pożyteczną i wartościową pozycję w biblioteczce młodego żaka.

A czym jest tytułowa Zielona Butelka? Wiadomością przesłaną w nietypowy sposób? Naczyniem skrywającym mapę?  A może metaforą prawdziwego skarbu, jakim jest przyjaźń?

Zielona butelka

Magdalena Iwańczuk

Ilość stron: 49

Format:140×205

Warszawa 2013

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

• E-mail
|
• Więcej postów (1459)