-
Prawie jak świnka
20 października 2012 Dla dziecka, Kuchnia
-
Pan Mąż- Mówię ci, nie rób sama, zamówię w cukierni. Wyjdzie ci karykatura i będzie wstyd jak cholera.
Ja- Przynajmniej będę miała satysfakcję, że sama zrobiłam. Nadziu, jaki kształt ma mieć tort? Chcesz konika czy świnkę?
Nadzia- Chry, chry.
Ja – I wszystko jasne…
Urodzinowe przyjęcie Nadii dobiegło końca. Goście opuścili mój dom, a solenizantka przygotowuje wodę w czajniku od Cioci Kasi.
Świniak jaki jest każdy widzi. Grunt, że zjadliwy i Młodej przypadł do gustu
Przyznaję, rzuciłam się na głęboką wodę. Nigdy nie szczyciłam się zdolnościami, które pozwoliłyby mi przygotować imponujące dania, a w szczególności torty. Zależało mi na tym, by samodzielnie przygotować ciacho dla Nadii. Jak wyszło- oceńcie sami.
Świniak okazał się bardzo pracochłonną bestią. Dla niewprawionych rąk stanowił nie lada zadanie. Zrobiłam go z 2 biszkoptów, ozdobiłam 3 torebkami malinowej i truskawkowej masy, winogronami oraz kolorowymi cukierniczymi pisakami.
Przepis na pyszny, puszysty biszkopt znalazłam w internecie. Nie znam autora. Wiem tylko jedno- jest niezawodną bazą dla wszelakich biszkoptowców. Nie ma takiej opcji, by komukolwiek nie wyszedł. Jego sekret tkwi w tym, że po wyjęciu z piekarnika należy go zrzucić z wysokości ok. pół metra na twarde podłoże. Dzięki temu ciasto się nie zapadnie.
Składniki na 1 ciemny biszkopt (potrzebujemy 2, jasny i ciemny):
- 5 jaj
- 3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- kilka łyżek kakao
Najpierw ubiłam białka na sztywną pianę. Następnie dodałam do niej kakao, po jednym żółtku i dokładnie wymieszałam. Zmniejszyłam obroty miksera i powolutku wsypywałam obie mąki, tak, by nie uszkodzić struktury czekoladowego puchu. Masę przelałam do tortownicy, wstawiłam do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i piekłam 35 minut. Po tym czasie, ostrożnie wyjęłam ciasto i zrzuciłam je na podłogę, spodem do dołu. Następnie włożyłam biszkopt z powrotem do piekarnika, by przy uchylonych drzwiczkach dochodził do siebie.
Z dwóch biszkoptów otrzymałam po przecięciu 4 krążki. Trzy z nich wykorzystałam do stworzenia głowy świnki, z ostatniej wycięłam ryjek oraz uszy.
Masy
I- czekoladowo-orzechowa
II- śmietanowa z serkiem mascarpone
- 330ml śmietany 30%
- 250ml serka mascarpone
- 3 łyżki cukru
Wykonanie:
Pierwszy krążek nasączyłam kawą zbożową. Następnie obficie posmarowałam Nutellą. Kolejny biszkoptowy okrąg również zwilżyłam kawą, przykryłam nim czekoladową warstwę. Krążek pokryłam masą mascarpone (śmietanę ubiłam na sztywno, dodałam serek i podaną ilość cukru). Nałożyłam ostatni, suchy krążek.
Ryjek i uszy (które również wykonane były z kilku warstw- naprzemiennie układanych biszkopt, masa, biszkopt) przykleiłam do głowy świnki resztką Nutelli.
Zwierzaka pokryłam cienką warstwą masy malinowej Oetkera (na jedną masę wykorzystałam jeden serek mascarpone). W dalszej kolejności pisakami narysowałam oczy oraz usta. Za źrenice posłużyły mi czekoladowe lentilki, za nozdrza dwa ciemne winogrona.
Cały łebek świnki ozdobiłam malinowymi ,,gwiazdkami”, wyciśniętymi z cukierniczej strzykawki o gwieździstej końcówce. Tort schowałam na noc do lodówki.
Czekoladowy biszkopt idealnie połączył się z Nutellą i serkiem mascarpone. Malinowy krem okazał się strzałem w dziesiątkę i całkiem zaskakującym dodatkiem.
Trzeba spróbować czy jest jadalny:
Każdy musiał odczekać na swoją kolej:
Takie dobre było
Mamo, daj jeszcze
Moja przyjaciółka Kasia (autorka zdjęć z imprezy) z synem Antkiem
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
ale masz tempo w pisaniu, ledwo dojechałam do domu a tu już piękny wpis:) dziękujemy z przemiłą imprezę i oczywiście zapraszamy do nas:)))
Kochana, a ja dziękuję za wspaniałe towarzystwo, zdjęcia i calą resztę. Ciuszków nei zabrałaś. Dowiozę przy następnej okazji :*
A mnie się świnka bardzo podoba, smakowicie wygląda!
Zresztą jak wszystkie Twoje dania. Ja dzisiaj upichciłam orzechowca z jabłkami, muszę porobić zdjęcia i kusić nim na blogu, tak jak Ty świnką
Koniecznie Justynko, bo brzmi obiecująco
smaczny misiał wyjśc no i dobrze, że nie posłuchałaś Pana Męża i sama zrobiła tort
Już go prawie nie ma
nie no kochana, tort przepiekny i jaki różowy. Masz talent nie ma co:)
:* Oj tam, oj tam. Ale dziękuję za miłe słowa ;*
super kolejnych co najmniej 16 takich świetnych tortów a potem niech Nadia sama decyduje
:* Dziękuję Dorotko :*
piękny tort i na pewno pyszny
Dziękuję za miłe słowa
Ja tez ciasta dziś piekę , Piotruś ma 12 urodziny i jutro impreza mała A torcik cudny Ci wyszedł , ja nie mam odwagi i tort zawsze z cukierni .
Wiolu, kiedys musi być ten pierwszy raz. Udanej imprezy i ucałuj solenizanta :*
Torcik BOSKI!! przepis na biszkopt też ciekawy … Nigdy nie robiłam z mąka ziemniaczaną. ewcia odkrywa nowe talenty ) co do tyxh pisakow mialam je tylko raz :/ w sumie zniszczyly mi kiedys tort
Jak widac Nadzia zadowolona wiec najwaniejszy cel osiagniety!
Pozerawiamy goraco!!
Dzięki Asiu Ale na uznanie to zasługują Twoje cudeńka
Brak mi słów, powiem tylko WOW !!!
Oj tam, oj tam :*
Gratuluję- torcik wyszedł Ci super!!!
Dziękuję Karcelko
Gratuluję, tort prezentuje się znakomicie. Ja niestety nie posiadam w ogóle talentu kulinarnego, także z moich rąk nigdy takie cudo nie wyjdzie, a szkoda.
Lusiu, jestem przekonana, że jeśli tylko będziesz chciała zrobisz przepyszne ciacho. A Twoi najbliżsi docenią to, ze wykonałaś je sama
Piękny tort Ewo, gratuluję pomysłu. Za dwa miesiące moja mała będzie miała roczek i również chcę zaskoczyć gości samodzielnie wykonanym tortem , ale zobaczymy co z tego wyjdzie
Kochana, masz coś upatrzonego? Smak, wygląd?
Chcę zrobić tort z lalką Barbie. Widziałaś już takie? A smak jakiś delikatny, owocowy bo będzie sporo dzieci a chcę żeby każdy mógł spróbować. Więc intensywne smaki odpadają, a szkoda bo niedawno jadłam tort miętowy i był pyszny.
To może też z serkiem mascarpone? Nie jest narzucający się w smaku.
Poszukam jakichś ciekawych i podeślę Ci
Dobrze, czekam na ciekawe propozycje
Ewuniu co za przepiękny tort! A córa widzę miała znakomitą zabawę
Oj tak, wyjątkowo swietnie się bawiła Dziękuję za miłe słowa.
Serdeczne życzenia dla Jubilatki Torcik taki rozkoszny, jak mały prosiaczek
Dziękuję w imieniu córki. Zważywszy na wściekłe oczy- wyszedł mi bardzo zmutowany prosiak
Ewo, najważniejsza jest radość dziecka, a jak widać Natka szczęśliwa
Otóż to
Mi również torcik się podoba, ładnie wyszedł . Szkoda tylko, że został zjedzony, bo na pewno się przy nim napracowałaś i jak widać po zdjęciach smaczny był .
Agusiu, jest jedno wyjście z tej sytuacji- zrobimy zlot blogerek i czytelniczek. Upiekę kilka świniaków