W wolnych chwilach pomiędzy zajęciami dydaktycznymi, a zabawą, przeprowadzam z dziećmi eksperymenty.

Młode umysły z przyjemnością chłoną wiedzę.

Chcą same przeprowadzać doświadczenia, zadają mnóstwo pytań i z zainteresowaniem obserwują efekty naszej pracy.

Dzisiaj połączyliśmy trzy grupy, które uczestniczyły w kolorowym spektaklu.

Wykorzystując składniki, które znajdziecie w każdej kuchni, stworzyliśmy niesamowite widowisko.

Przed przystąpieniem do naukowej zabawy, rozdzieliłam role, jakie dzieci miały odegrać w trakcie eksperymentu. Odbyliśmy rozmowę na temat właściwości octu, uczuliłam maluchy na konsekwencje, wynikające z nieostrożnego obchodzenia się ze wspomnianym produktem.

Następnie poprosiłam, aby umieszczono w salaterce kolorową farbę (ok. 1-2 łyżki stołowe). W dalszej kolejności, zaleliśmy ją octem, a wybrane przedszkolaki, za pomocą łyżki, wymieszały oba komponenty.

Na dnie dwóch przezroczystych dzbanków umieściliśmy po opakowaniu sody oczyszczonej. Później wyznaczone osoby powoli wypełniały naczynie olejem.

Nadeszła najbardziej oczekiwana część zabawy.

Młodzi naukowcy zostali wyposażeni w pipety, którymi nabierali roztwory z octu i farby (w dwóch kolorach: zielonym i czerwonym).

Z pozoru ciężkie krople, będące połączeniem farby i octu, początkowo opadały na dno dzbanka. Tam zaś kwas (ocet) oraz zasada (soda) przyczyniły się do wytworzenia gazu (dwutlenek węgla). Owe bąbelki otoczyły kolorowe krople, wypychając je ku górze naczynia.

Bąbelki wracały na powierzchnię cieczy, wybuchały, a następnie pozwalały octowym kropelkom ponownie opaść na dno.

Taki nieskomplikowany eksperyment skupił uwagę młodych żaków na długi czas.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

• E-mail
|
• Więcej postów (1459)