Gospodarstwa domowe codziennie generują odpady. Są to pozostałości po niespożytym jedzeniu, zużyte baterie, zepsute sprzęty, popiół, opakowania po produktach spożywczych i przemysłowych.

Uiszczając opłatę za wywóz nieczystości, możemy zdecydować się na jedną z dwóch opcji: wrzucać je do jednego kontenera  lub dokonywać ich selekcji. Drugi wariant jest nie tylko korzystniejszy finansowo, ułatwia pracę osobom, odpowiedzialnym za dalsze losy odpadów, lecz również jest oznaką dbania o naszą planetę.

Zastanawialiście się jakie znaczenie dla środowiska i jego mieszkańców odgrywa segregacja śmieci?

Razem z moimi podopiecznymi przygotowaliśmy prace plastyczne, utrwalające podstawowe informacje w powyższym temacie.

Zanim przedszkolaki zabrały się do kolorowania i wyklejania szkiców, z uwagą wysłuchały dialogu dwójki ulubionych pacynek. Świnka i Owieczka przedstawiły maluchom scenkę sytuacyjną. Bohaterowie zastanawiali się nad problemem wypełnionych po brzegi śmietników, w których królowały zmieszane odpady.

Poprzez wciągający spektakl dzieci poszerzyły i usystematyzowały swoją wiedzę z zakresu segregacji odpadów. Czynnie uczestniczyły w burzy mózgów, mającej na celu odniesienie się do własnych doświadczeń. Przytaczając przykłady z własnego życia, chętnie opowiadały o tym w jaki sposób traktują śmieci (zgniatanie plastikowych butelek oraz puszek po napojach przed umieszczeniem ich w koszu, wrzucanie zużytych baterii do pojemników, znajdujących się w marketach, pomoc rodzicom/dziadkom w budowaniu kompostownika itp.).

W dalszej kolejności przedszkolaki otrzymały ode mnie powyższy szkic, przedstawiający trzy kontenery. Zadanie dzieci polegało na odpowiednim doborze barw pojemników na odpady oraz na doklejeniu ,,śmieci” w odpowiednich miejscach.

Maluchy dysponowały kredkami, a także rysunkami butelek (szkło), resztkami foliówek (plastik), a także zgniecionymi kulkami gazet (papier).

Praca plastyczna była nie tylko sposobem wyrażenia artystycznej ekspresji, ale również okazała się sprawdzaniem z zakresu słuchania ze zrozumieniem. Nie wszyscy poprawnie wywiązali się z zadania.

Moi uczniowie ćwiczyli małą motorykę, koordynację wzrokowo-ruchową (kontury), utrwalili również podstawowe barwy. Ponadto, poproszeni o przeliczenie butelek, papierowych kulek, wykonywali proste zadania matematyczne. Twórcza, wyciszająca, wymagająca skupienia praca, stanowiła podsumowanie zajęć.

Niektórzy pokusili się o domalowanie dodatkowych elementów w postaci chmur i słońca.

Na tych, którzy zaangażowali się w opisywany projekt, czekały nagrody w postaci pieczątek motywacyjnych Dzieciaki uwielbiają ozdabiać nimi swoje ręce i prezentować je rodzicom.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

• E-mail
|
• Więcej postów (1459)