W krainie kawy i herbaty

25 października 2012 Dla dzieckaKsiążkaKuchnia  35 komentarzy

Od 24.10 w asortymencie mojego ulubionego dyskontu spożywczego pojawiło się kilka produktów, które każdemu amatorowi kawy i herbaty sprawią przyjemność.

Co szczególnie zwróciło moją uwagę? Czyli o kwitnących kulkach w kubku, niewymiarowych kapsułkach i odchudzających pałeczkach.

Na kilku blogach widziałam relacje z testowania zaskakujących herbat. Fenomen tych napojów tkwił w ubitych w kulkę liściach, które pod wpływem gorącej wody zamieniały się w kwitnący obiekt. Wyglądało to naprawdę niesamowicie. Gdy tylko dowiedziałam się, że podobne produkty będą dostępne w Biedronce, postanowiłam wybrać się na zakupy.

Herbatę kwiatową ,,wyprodukowała” firma Green Hills. Uwielbiam ich liściaste herbaty, które pozwalają mi uzyskać intensywny i pięknie pachnący napar. W opakowaniach znajdują się pojedyncze egzemplarze o wadze 7g, w kształcie kulek i grzybków.  W cenie 2.59zł możecie zakupić jeden z trzech smaków:

- kwiat nagietka i jaśminu

- kwiat nagietka i lilii

- kwiat lilii i osmantusa.

Kwiatową herbatę wrzucamy do dzbanka o pojemności minimum pół litra i zalewamy 400ml gorącej wody. Sztuka wystarczy na przyrządzenie od 3 do 4 dzbanków.

Skusiłam się również na kapsułki z kawą Italico. W ofercie Biedronki pojawił się również ekspres do kawy w cenie 149zł. Jestem bardzo ciekawa czy to tylko tymczasowy produkt czy zostanie włączony do stałej sprzedaży. Łudziłam się, że kapsułki (10szt. za 7.99zł) będą pasowały do mojego Dolce Gusto od Nescafe. Niestety, były tak malutkie, iż przebijająca kapsułkę dysza nie dosięgała do jej nakrętki.

Producenci kapsułkowych ekspresów zadbali o to, by nie można było korzystać z produktów konkurencji. Pozostaje mi po prostu wydobyć zawartość pojemniczka i zalać go ciepłą wodą.

Nie mogłam oprzeć się pokusie i zakupiłam również Tofinka- podwójny wafelek, który skrywa karmelowe nadzienie. Nie tak dawno temu jedna z cukierniczych firm wypuściła na rynek podobny produkt, którym zajadała się cała moja rodzina. Sądziłam, że ten wafelek za 69gr powtórzy jego sukces. Niestety, już po wyjęciu go z opakowania zaczął się kruszyć, a po nałożeniu na kubek obawiałam się, że wpadnie do gorącej herbaty. Postępowałam wedle instrukcji, odczekałam, aż para pozwoli wafelkowi namięknąć i zaczęłam go konsumować. Nie spodziewałam się aż tak przesadzonej słodyczy. Cukier zdominował wafel, ale nie było w tym nic dobrego. Mokry karmel w ogóle się nie rozciągnął. Krótko pisząc- zawiodłam się okropnie na tym wynalazku. Jest mierną namiastką swego pierwowzoru.

Nabyłam również pałeczki z otrąb pszennych z dodatkiem czekoladowych kawałków i paseczków pomarańczy- Just Fit.

Ostatnio skusiłam się na pałeczki z błonnikiem, które prawdopodobnie wylądują w psich miskach. Po prostu są niejadalne. W oczekiwaniu na gotujący się rosół, zdążyłam pochłonąć połowę czekoladowej paczki. Nie są złe. Zasługują na odrębną recenzję.

Planowałam jeszcze zakupić grzańce Lloyda (śliwkowego i miodowego), ale Młoda wypatrzyła przepiękny album o świnkach z ciekawymi sentencjami. Odłożyłam swoje używki i zrobiłam Nadii niespodziankę.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

35 komentarzy w W krainie kawy i herbaty

  • nikollet85 says:

    no to czas zajrzeć do Biedronki, nie wiedziałam że tam tez sa te herbaty kwitnące, normalnie przepieknie wyglądaja po zalaniu gorącą wodą :)

    • li_lia says:

      I jak smakują :)

  • Mykell says:

    Też uwielbiam różnego rodzaju herbaty. Te z Green Hills są całkiem niezłe, dlatego pewnie kupię te kwiatowe cuda i triumfalnie zaparzę, jak przyjdą do nas goście :) A jeśli chodzi o pozostałe rzeczy… kurczę… mam ochotę na wafelka ;P A tu jeszcze 6 godzin w pracy -_-

    • li_lia says:

      Szybko zlecą. Ja właśnie popijam jaśminową z nagietkiem.

  • angelusia says:

    To dziś robię mały wypadzik do Biedronki :)

    • li_lia says:

      Polecam, a w poniedziałek będą ozdobne szklanki do kawy )

  • Ula K. says:

    Właśnie rano byłam na szybkich zakupach w Biedrze ;) I widziałam te promocję. Kupiłam tego grzańca miodowego i teraz ją wypróbowałam. Jest smaczna aczkolwiek dla mnie baaaaaardzo słodka (ja nie słodzę herbaty ani kawy). Jednak jeśli mnie ogarnie ochota na coś słodkiego to na pewno sięgnę po tą herbatkę. Zakupiłam tam jeszcze gorącą czekoladę MAgnetic 12szt za 3,99 jeszcze nie próbowałam….

    • li_lia says:

      Ale mi smaku Kochana narobiłaś na tę czekoladę…

  • mamaagatki says:

    Mi też :) czekolada, grzańce, herbatki… dziś jadę do Biedronki to na pewno wrócę obładowana ;)

    • li_lia says:

      Małgosiu, dawno Cię ,,nie widziałam”. Sporo obowiązków miałaś? Co u Agatki słychać?

  • karola says:

    ehh ja również posiadam Dolce Gustu i będąc wczoraj w Biedronce zastanawiałam się czy ich nie kupić, na (nie) szczęście nie wzięłam wystarczającej ilości pieniędzy ; ) Niestety popieram opinię na temat wafelka ; (

    • li_lia says:

      Właśnie, taki niepozorny ten wafelek, a jaki niesmaczny.
      Moja Droga jest pewien sposób, aby te kapsułki zadziałały. Trzeba skombinować krążek najlepiej drewniany z dziurka w środku. Zadziała on jak podwyższenie i wówczas nie będzie problemu z kapsułką. Tylko trzeba mieć frezarkę do zrobienia czegoś takiego :( Ech, chyba założę kącik porad ,,Zrób to sam”. Muszę ana Męża poprosić o pomoc. Swoją drogą, kapsułki Nescafe są nieprzyzwoicie drogie, prawda?

    • Mykell says:

      Nie wiem, czy wiecie, ale… można też kupić (przynajmniej w Internecie) puste kapsułki do tego typu ekspresów. Napełniacie je swoją kawą i voila! Nie wiem czy to się opłaca, bo sam nie posiadam takowego, ale przekalkulować można.

    • li_lia says:

      Aż poszukam. Ciekawi mnie jak się je zakleja. Może warto po prostu kupić naklejki i zachować kapsułki z Nescafe? Hmm

  • mamaagatki says:

    Zaglądałam co jakiś czas :) ale jakoś jesienne zmęczenie mnie dopadło i chodzę szybciej spać, a dokładnie to padam wieczorami :)

    • li_lia says:

      Znam to z autopsji. Wczoraj położyłam się po 21. I oczywiscie nie mogłam usnąć. Zmęczyłam książkę, żeby w niedzielę wreszcie opublikować recenzję.
      Małgosiu, przesyłam Ci wirtualną dawkę energii :*

  • karcelka says:

    Szkoda,że w Biedronce będę dopiero w poniedziałek :(
    Ale myslę,że coś jeszcze dla mnie zostanie z tych wszelkich smakowitości… :)

    • li_lia says:

      Oby Moja Droga, oby :)

  • mamaagatki says:

    Ja też zaopatrzyłam się w grzańce i czekoladę, ekspresu nie posiadam ale nie piję kawy więc nie mam czego żałować.
    Poza tym w Biedronce (przynajmniej u mnie) są jeszcze drewniane stoliki, całkiem przyzwoite za niewielkie pieniądze. Mąż jedzie dziś kupić bo wczoraj by nam się do auta nie zmieścił.

    • li_lia says:

      Własnie i huśtawki za 50zł takie jak dwuosobowe koniki, szale po 1zł i w tej samej cenie szczotki do włosów. Wyprzedaż pełną gębą.

    • mamaagatki says:

      U mnie takiej totalnej wyprzedaży nie było :( a może była tylko, że my jeździmy późnym popołudniem na zakupy to już może było przebrane i co ciekawsze rzeczy wykupione.

    • li_lia says:

      Być może tak było. Dobre wieści i artykuły z Biedronki szybko się rozchodzą.

  • karola says:

    kapsułki są okropnie drogie… ale myślę, że naprawdę warto bo kawa jest wyśmienita :) Do biedronki zamiast po kapsułki wybiorę się po zestaw do robienia fondue :) )

    • li_lia says:

      A kiedy będzie ten zestaw?

    • Mykell says:

      Za tydzień w piątek :) Też już jest na moim „radarze” :> Uwielbiam czekoladę :] i gdyby nie wizja „oponki”, jadłbym ją non stop :D

    • li_lia says:

      Mój Drogi, a gdzie TY miałbyś mieć tę oponkę ;) Fakt, że dawno się nie widzieliśmy, ale nie wierzę, że ona w ogóle mogłaby Ci grozić :)

    • Mykell says:

      Oj tam, oj tam… strzeżonego Pan Bóg strzeże :D Ale zestaw do fondue i tak kupię :)

  • Margaretka says:

    Nadzia aż tak lubi świnki? Torcik, teraz książeczki :)

    • li_lia says:

      Uwielbia :)

  • Agusia says:

    Jak zobaczyłam tego wafelka pomyślałam, że mam ochotę takiego zjeść ale po twojej opinii o nim raczej mi minęła chęć :P . Zaciekawił mnie zestaw do founde czekoladowego o którym piszecie w komentarzach jak by był nie drogi to może też bym kupiła bo uwielbiam czekolade :D

    • li_lia says:

      A wiecie, ze w takim founde można również rozpuszczać ser? Równie pysznie smakuje, co wygląda :)

  • Agusia says:

    A wiem jadłam kiedyś takie serowe founde, też dobre jest :D

  • Margaretka says:

    U nas była faza na biedronki, kubeczek, , skarbonka, nawet zasłonki kupiłam ;)

    • li_lia says:

      A, tak, Nadia ,,Gokę” również uwielbia, ale nie tak jak świnki.

  • Karolina says:

    Cześć dziewczyny, o herbacie z biedronki na http://www.udietetykow.pl/czy-herbata-z-biedronki-rozni-sie-od-herbaty-z-herbapolu/

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>