ZNAJDŹ MNIE!

10 kwietnia 2014 Dla dzieckaDodatki  2 komentarzy

Cóż ekscytującego jest w zabawie w chowanego? Sam fakt odnalezienia idealnej kryjówki, wystrychnięcie na dudka poszukującej nas osoby, a może moment, w którym zostaniemy zdemaskowani? Jakkolwiek by nie brzmiała odpowiedź, jedno jest pewne- każdy z nas choć raz poczuł dreszczyk emocji odgrywając rolę łowcy, albo uciekiniera. Jeśli jednak preferujecie nieco spokojniejsze zajęcia, które nie będą wymagały ani wzmożonego ruchu ani zmysłu Sherlocka Holmesa, idealnym rozwiązaniem okażą się rodzinne gry planszowe. Pozwólcie, że dzisiaj opowiem Wam o jednej z nich.

DSC_0013

Na ZNAJDŹ MNIE! trafiłam oczywiście w … Biedronce. Kolorowe pudełko leżało na szczycie pozostałych edukacyjno-rozrywkowych propozycji. Działo się to w ,,czasach”, w których nie rozpieszczałam Nadzi kolejnymi zabawkami, próbując załagodzić ów przestój nowymi książkami. W każdym razie decyzję o zakupie nowej gry podjęłam spontanicznie, pobieżnie zapoznając się z dostępnymi egzemplarzami. Przemówiła do mnie nie tylko niepowalająca na kolana cena (mniej niż 20zł), ale również  koncepcja zabawy. Nie mogło być inaczej, nowy nabytek spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony mojego dziecka.

DSC_0014

DSC_0015

Po szczegółowych oględzinach ZNAJDŹ MNIE! stwierdziłam, że na uwagę w szczególności zasługuje miejsce wyprodukowania gry. Zauważyliście, że społeczeństwo coraz częściej rezygnuje z rzeczy, które importowano z Chin? Nie wiem czy jest to kwestia sumienia czy wręcz przeciwnie, chęć wsparcia rodzimej, tudzież europejskiej gospodarki, czy może nacisk na to, by kupować jakościowo dobre, a także bezpieczne produkty. Prawda jest jednak taka, że w domowym zaciszu posiadamy masę towarów opisanych Made by P.R.C… Jednak to nie gospodarka czy fair trade stanowią meritum dzisiejszego wpisu, prawda? Pomińmy zatem moje dywagacje.

DSC_0076

Na rozkładanym pudełku znajdziemy podstawowe informacje, które ukażą nam zawartość opakowania, wskażą docelową grupę oraz ilość graczy, mogących jednocześnie uczestniczyć w zabawie. Producent pokusił się nawet o podgląd najistotniejszych elementów gry- ,,magicznych kart”. Skoro już wiemy, że ZNAJDŹ MNIE! skierowana jest do dzieci, które skończyły 3 latka, ich starszego rodzeństwa, rodziców, opiekunów, dziadków i pradziadków, warto dokładniej przyjrzeć się wyposażeniu gry.

DSC_0001

DSC_0006

DSC_0007

Podstawę zabawy zapewnia graczom plansza. Ogromny, czarny prostokąt, przecięty w połowie, dzięki czemu można go złożyć na cztery części, ozdobiony został kolorowymi polami. Te z kolei rzucają się w oczy dzięki fluorescencyjnej farbie, użytej do ich pomalowania. Ponadto zwracają na siebie uwagę dzięki grafice. Otóż uwiecznione na obrazkach zwierzęta (krowa, zebra, żyrafa, owca, świnka, kaczka, pies, kot) wywołują na twarzach graczy szeroki uśmiech. Wyłupiaste, przepełnione szaleństwem oczy, komiczne miny zdecydowanie odróżniają opisywaną grę od konkurencyjnych ,,słodziaków”, przesadnie ugrzecznionych, idealnie dopieszczonych przez grafików. Na planszy prócz kilku przedstawicieli fauny znajdziemy również pola bonusowe (ustanie na nich powoduje dodatkowy rzut kostką), albo ,,karniaki”. Zetknięcie z tymi ostatnimi oznacza utratę kolejki. Ponadto czarny prostokąt posiada miejsce na karty oraz na okulary 3D.

DSC_0020

DSC_0002

DSC_0022

DSC_0023

Wspomniane karty tylko z pozoru wyglądają jak typowy element dołączany do podobnych zabawek. Ich awers zdobi podobizna podglądanej przez lupę zebry, cyfra, zdradzająca liczbę zdobytych punktów. Rewers zaś ukrywa zwierzaka, którego zdemaskować mogą specjalne okulary. Jeśli kiedykolwiek badaliście wzrok pod kątem ślepoty barw, zapewne mieliście do czynienia z zakamuflowanymi cyframi. Podobnie, ale nie identycznie, sprawa wygląda z ukrytą na kartach grafiką. Na upartego można wytężać wzrok i podać prawidłową odpowiedź, wskazując narysowanego na karcie zwierzaka, jednak cała zabawa polega na dojściu do rozwiązania za pomocą okularów.

Jeśli już mówimy o okularach to przypominają one dodawane do gazet dla dzieci ,,papierowe bryle”. Z tą różnicą, iż posiadają one wyłącznie czerwone szybki. Nie da się jednak ukryć, iż z racji swych gabarytów nie pasują ani mojemu dziecku, a już tym bardziej nie jest mi w nich do twarzy. Uniwersalny rozmiar okazał się nietrafionym rozwiązaniem. Aby Nadia mogła swobodnie przyglądać się zza ,,trójwymiarowych szkieł” obrazkom, muszę przytrzymywać jej wspomniane okulary. Nie jest to ani wygodne ani praktyczne, jednak przyznaję, że urozmaica grę.

DSC_0081

DSC_0005

DSC_0008

DSC_0010

DSC_0012

Prócz wspomnianych elementów w pudełku znajdziemy również 4 różnokolorowe pionki, kostkę do gry, dyplomy, ordery (naklejki), długopis oraz notes, służące do zapisywania wyników gry. Myślę, że doskonałym rozwiązaniem okazały się wszystkie wymienione rzeczy. W notesie prowadzimy ewidencję zabawy, naklejkami nagradzamy wygranych, podobnie jak i dyplomami, które raz wypisane sprawiły Nadzi oraz Panu Mężowi ogromną frajdę.

DSC_0017

Na czym polega zabawa w ZNAJDŹ MNIE?

Wbrew pozorom opanowanie gry wiąże się z poznaniem nieskomplikowanych zasad. Otóż uczestnik zabawy wprawia w ruch kostkę, ta zaś wskazuje ilość oczek, będących odpowiednikiem liczby kart, jakie gracz wyjmuje z ułożonego na planszy stosika oraz wyjaśnia o ile pól dany pionek może się przesunąć, by dotrzeć do mety. Dla przykładu:

DSC_0018

Wyrzucamy czarną piąteczkę- pobieramy 5 kart, przesuwamy do przodu pionek o 5 pół. Następnie zakładamy okulary 3D i wśród wyjętych ze stosika kart, szukamy takiego zwierzęcia, które widnieje na polu, na którym zatrzymał się nasz pionek.

Jeśli zatrzymaliśmy się na kaczce, ale nie udało nam się trafić na ptaszynę wśród wyjętych kart, odkładamy je z powrotem na spód stosika. W przeciwnym wypadku, gdy wśród kart ujrzymy wspomniane zwierzę, zatrzymujemy te karty, w notesie zaś zapisujemy liczbę zdobytych punktów. Są one podane na rewersie każdej karty.

DSC_0024

Kiedy ostatni gracz przekroczy metę, sumujemy liczbę zdobytych punktów. Wygrywa ten, kto zdobędzie ich najwięcej, a nie ten, kto jako pierwszy dotarł do celu zabawy.

Jeśli dobrze przemieszamy karty trudno nam będzie uzyskać dobry wynik w grze, prawdopodobieństwo trafienia na kilka identycznych kart będzie niewielkie.

Co nam daje gra w ZNAJDŹ MNIE?

Proste zasady nie wymagają od graczy szczególnych umiejętności. W tej zabawie najważniejsze jest… szczęście. Fakt wyrzucania największej liczby oczek, dotarcie do mety w pierwszej kolejności nie decydują o wygranej. Gra nie kończy się wraz z podsumowaniem wyników. Wygraną można celebrować poprzez wręczenie użytkownikom zabawy dyplomów i znaczków. Z całą pewnością ZNAJDŹ MNIE! mogę określić mianem rozrywki wywołującej pozytywne emocje. Opisana gra angażuje wszystkich uczestników, uczy zdrowej rywalizacji, jej wynik jest wielką niewiadomą, na którą wpływ ma jedynie przypadek. Ponadto świetnie nadaje się dla dzieci, które uczą się liczyć, wykonują proste matematyczne działania. Na pewno przypadnie Wam do gustu.

ZNAJDŹ MNIE!

Producent: Beniamin

Cena: w zależności od sklepu

Półka: produkt zakupiony, nieotrzymany w ramach recenzenckiej współpracy

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

2 komentarzy w ZNAJDŹ MNIE!

  • Kiti says:

    Nie przepadam za grami planszowymi tymi takimi, jakie można teraz spotkać na rynku, ale ta mnie jakoś nadzwyczaj do siebie zachęca.

  • Kruszynka says:

    Nadzia jak fajnie wygląda w okularach,a gra ciekawa.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>