-
Piersi nasze powszednie
22 października 2012 Dodatki
-
Wymieńcie mi kobiecy atut, który w pierwszej kolejności przyjdzie Wam na myśl. Czy będą nim biodra, długie włosy, a może piersi?
O ile na zmianę fryzury możemy się zdecydować praktycznie w każdej chwili, samodzielnie zadbać o atrakcyjny wygląd bioder, tak w przypadku biustu sprawa jest bardziej skomplikowana.
Kupujemy odpowiednią bieliznę, wklepujemy w niego ujędrniające kosmetyki, podkreślamy kształty ubraniem. A kiedy ostatnio badałyście sobie piersi? Ile czasu minęło od Waszej ostatniej wizyty u ginekologa? I czy podczas niej miałyście wykonaną cytologię?
Czy zdecydowałybyście się zakupić specjalny stanik, który samodzielnie badałby Wasz biust i ostrzegał przed pierwszymi symptomami raka?
W miniony weekend w kilku centrach onkologii w naszym kraju odbyła się profilaktyczna akcja zwana Białą Sobotą. W tym czasie panie, które zgłosiły się do placówek biorących udział w przedsięwzięciu mogły za darmo skorzystać z lekarskich konsultacji, cytologii oraz mammografii. Rutynowe badanie, dzięki któremu można stwierdzić w jakim stanie znajduje się szyjka macicy, wykluczyć obecność nadżerki, stanów zapalnych, a nawet raka możecie bezpłatnie wykonać raz na trzy lata, jeśli ukończyłyście 25 lat. Radiologicznemu badaniu piersi powinny poddać się panie po 50 roku życia, lub osoby obciążone onkologicznie. Zanim na Waszym torcie pojawi się 50 świeczek możecie poddać się badaniu piersi poprzez USG. To ostatnie jest niezależne od naszego cyklu menstruacyjnego.
Piersi nie są tylko elementem naszego ciała, który zwraca uwagę płci przeciwnej, to również małe fabryki, produkujące pokarm dla naszych pociech. Biust najlepiej samodzielnie badać 2 do 4 dni po comiesięcznym krwawieniu. W tym celu sprawdzamy nie tylko budowę biustu, ale również okolicę obu pach, nad i pod obojczykiem. Należy również sprawdzić czy z brodawek nie wypływa żaden płyn.
Co powinno nas zaniepokoić?
Podejrzane są węzły chłonne pod pachą, które zaczęły niebezpiecznie się powiększać, zmiana koloru skóry na piersiach, gwałtowna różnica w ich wielkości, brodawki, które sterczą lub są wciągnięte, guzki- twarde, wtopione w pierś, o nieregularnym kształcie, wyciek z brodawki.
Naukowcom udało się stworzyć The First Warning System – biustonosz, który ostrzeże swoją właścicielkę przed niebezpiecznymi zmianami w jej piersiach. Chociaż swym wyglądem stanik przypomina element bielizny sportsmenki, w swoim wnętrzu skrywa wiele technologicznych nowinek. Posiada on bowiem wszczepione sensory, które zbierają informacje o stanie zdrowia kobiety, badając temperaturę piersi. Uzyskane dane, ukryty w biustonoszu komputer, łącząc się z Internetem przesyła na specjalną platformę, która dokonuje ich szczegółowej analizy.
Inteligentna bielizna różni się od urządzenia, którym specjalista wykonuje mammografię kilkoma szczegółami. Do jego obsługi nie jest wymagany fachowiec, badanie można wykonać w domowym zaciszu, sprzęt należeć będzie do jednej osoby. Według przeprowadzonych testów The First Warning System pozwala zdiagnozować raka piersi o kilka lat szybciej, niż dokonałby tego specjalistyczny sprzęt i z większą, bo ponad 90% dokładnością i skutecznością.
Jak donoszą media, wprowadzenie stanika do europejskich sklepów nastąpi w 2013r. Następnie ma on trafić na amerykański rynek. Na chwilę obecną spekuluje się, iż cena, jaką przyjedzie nam za to cudo zapłacić będzie okrągła, przez co dla wielu kobiet wynalazek będzie wręcz nieosiągalny.
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Widziałam ten wynalazek w sobotę na TVN24, szkoda tylko, że nie będzie dostępny dla każdej z nas.
Tysiąc dolców za takie cudo to poważny wydatek
Na początku jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to myślałam, że przeczytam o stanikach sportowych a tu mnie zaskoczyłaś i napisałaś o czymś czego jeszcze nie znałam . Przyznam, że pomysł z takim stanikiem jest fajny. Dobrze, iż coś takiego powstało a ceną owszem wysoka skoro kosztować będzie koło 1000 $ ale trzeba mieć nadzieje, ze może kiedyś cena ta zostanie zmniejszona aby był to wynalazek dostępny dla większej ilości osób
Albo będzie choc w części refundowany- jak in vitro