Silikonowa myjka do twarzy

30 listopada 2016 DodatkiKosmetyki  Brak komentarzy

Jeśli sądzisz, że ukryjesz zaniedbaną cerę pod warstwą makijażu, jesteś w błędzie. Nie wmówisz mi, że doba jest zbyt krótka, byś poświęciła dosłownie kilka chwila na niezbędną pielęgnację. A może jako wymówkę podasz brak wystarczających funduszy? I tu Cię zaskoczę!

Znalazłam niedrogi gadżet o wszechstronnym zastosowaniu, który z pewnością przyspieszy rytm pracy Twojego serca.

Think Pink!

 Silikonowa myjka do twarzy z Rossmanna

Kiedyś stosowałam specjalne rękawice, stworzone z myślą o domowym zabiegu złuszczania naskórka. Sprawdzały się zwłaszcza podczas kąpieli, gdy rozluźnione ciało było bardziej podatne na moją interwencję. Owe produkty świetnie przygotowywały skórę do depilacji, sprawiały, że balsam brązujący praktycznie bez pozostawiania smug pozwalał mi się rozsmarować. Jednak dla twarzy były zanadto inwazyjne. Zbyt częste stosowanie bardziej szkodziło mojemu obliczu niż przynosiło zamierzone rezultaty. Z czasem zużyłam zapasowe końcówki do elektrycznej szczoteczki, oczyszczającej twarz. Nie zawsze miałam pod ręką opakowanie pilingu, co w chwilach, gdy naszła mnie na niego ochota, skutecznie obniżało poziom serotoniny we krwi.

Silikonowa myjka

Zaczęłam szukać złotego środka, gadżetu, łączącego kilka pożądanych cen. Wyznacznikiem była oczywiście cena oraz możliwość zastosowania produktu bez konieczności zakupu dodatkowego wyposażenia czy współgrających z nim kosmetyków.

Tak trafiłam na różowe maleństwo, które cierpliwie czekało na mnie na jednej z rossmannowskich półek. Kwota, jaką musiałam za nie uiścić (6zł) nie nadwyrężała portfela, a okazała się trafioną inwestycją. I tak stałam się posiadaczką silikonowej myjki masująco-peelingującej do twarzy.

Silikonowa myjka for your beauty

Niech Was nie zmylą niewielkie gabaryty opisywanego gadżetu. Ponoć małe jest piękne i zrobi to, na czym duże poległo. Moc produktu tkwi w detalach.

Cienki, owalny, wykonany z miękkiego, giętkiego, elastycznego tworzywa bez trudu mieści się wewnątrz dłoni. Jednak dla wygody wyposażono go w uchwyt, który możemy trzymać opuszkami palców, albo zaczepić go o serdeczny i wskazujący palec. Ten ostatni sposób najbardziej mi odpowiada.

Silikonowa myjka do twarzy z Rossmanna

Różowe jajko wyróżnia się niejednolitą powierzchnią pracującą. Jej dominująca część posiada niezliczoną (przeze mnie) ilość delikatnych w dotyku igiełek. Mniejszy obszar zajmują półokrągłe, twardsze wypustki. Żaden z elementów nie jest w stanie wyrządzić skórze krzywdy. Nie zetrze skóry do pierwszych kropel krwi, nie spowoduje ogromnych zaczerwień. A mimo to sprawują się na medal.

Chcąc skorzystać z dobrodziejstwa gadżetu, należy go przed pierwszym użyciem dokładnie umyć (polecam szybką kąpiel we wrzątku) i zdezynfekować specjalnym płynem. Spokojnie, nie odkształci się. Gotową myję możemy zwilżyć wodą i pocierać delikatnie o skórę. Wówczas zafundujemy sobie wstępny, relaksujący masaż. Chcąc użyć myjki jako produktu do oczyszczania twarzy, nakładamy na nią ulubiony żel, mleczko do demakijażu i rozprowadzamy po wskazanej partii ciała. Jednocześnie usuwamy resztki kolorowych kosmetyków (uwaga na oczy), naskórek i przygotowujemy grunt do dalszej pielęgnacji. Myjka sprawdzi się także jako ,,szpachelka” do nakładania maseczki i pobudzania skóry do jej szybszego i bardziej efektywnego wchłaniania.

silikonowa myjka

Inne zastosowania myjki:

- wymasuje zmęczone dłonie, usunie z nich zabrudzenia, przyspieszy wchłanianie regenerującego/odżywczego kremu,

- pomocnik manikiurzystki- dobrze usuwa skórki wokół paznokci, jeśli wcześniej odpowiednio je zmiękczymy i potraktujemy specjalnym preparatem,

- sprawdzi się podczas oczyszczania… pędzli do makijażu,

- prace plastyczne- kiedy już się zużyje, możecie ją wykorzystać do malowania- Wasze pociechy będą ukontentowane.

W odróżnieniu od konkurencyjnych produktów (rękawic, szczotek, gąbek) różowa myjka jest znacznie prostsza w użytkowaniu. Ponadto utrzymanie jej w odpowiednim, higienicznym stanie nie przysporzy Wam siwych włosów na głowie. Wystarczy użyć płynu do higieny intymnej, by usunąć resztki naskórka czy zalegający między igiełkami kosmetyk. Nie musicie szukać w drogeriach części zapasowych, nabywać specjalnych preparatów do oczyszczania itp. ponadto na bieżąco kontrolujecie stan myjki i oceniacie czy nadal jest zdatna do użycia bez konieczności rozkładania jej na czynniki pierwsze czy obawy o ukryte, w niedostępnych miejscach zalążki pleśni. Ponadto, używam jej od wakacji i nadal wygląda perfekcyjnie.

Taki niepozorny gadżet naprawdę uczyni codzienną pielęgnację przyjemną czynnością.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>