-
Kim była Królowa?
7 listopada 2013 Film
-
Miała zaledwie sześć lat, gdy Europa usłyszała o jej zaręczynach z następcą francuskiego tronu. Międzynarodowy mariaż wiązał się nie tylko z przeprowadzką do obcego kraju, czy dostosowaniem do panujących w nim norm i obowiązującej kultury. Przede wszystkim oznaczał szansę na otrzymanie wsparcia ze strony potężnego sojusznika. Ale Marii Stuart od wczesnego dzieciństwa wpajano, iż związek z księciem Franciszkiem jest jej obowiązkiem, na wywiązanie z którego, czeka cała Szkocja.
Po niezbyt udanej ekranizacji Białej Królowej Philippy Gregory nadszedł czas na kolejną produkcję, mającą na celu zaznajomienie współczesnego widza z tragiczną historią kobiety, która miała zmienić losy Starego Kontynentu.
Do zapoznania się z wersją losów Królowej przekonały mnie dwa argumenty. Jeden z nich wielokrotnie przytaczałam, wyjaśniając zachwyt nad Dynastią Tudorów. Drugim była znajoma postać, aktorka, która wcieliła się w rolę sympatycznej rudowłosej marzycielki- Megan Follows. Tym razem nie będzie jednak mowy o Ani z Zielonego Wzgórza, ale o małżonce jednego z najbardziej wpływowych wówczas władców. Królowa Katarzyna jest osobą zapatrzoną w Nostradamusa, astrologa, mającego wizje krwawej przyszłości syna wspomnianej bohaterki. Intrygantka, bez wyrzutów sumienia wydająca wyroki śmierci, zmaga się z losem odepchniętej od królewskiego łoża matrony, czującej potrzebę udowadniania swojej inteligencji oraz władzy. Musi tolerować obecność kochanki swego męża i jednocześnie zapewnić własnemu dziecku najlepszą partię do ożenku. Niejednokrotnie namiesza między młodym Franciszkiem a Marią Stuart. Muszę przyznać, iż z trudem przyszło mi zaakceptować Megan Follows w roli czarnego charakteru.
Tytułowej Królowej można współczuć z wielu powodów. Pomijam kwestię, iż dorastała z dala od rodzinnego domu, niemalże zamknięta w klasztorze, gdzie nie była tak do końca bezpieczna przed działaniem wrogów. Niejednokrotnie uniknęła śmierci z rąk Anglików, by ostatecznie trafić na francuski dwór do narzeczonego, któremu w głowie były niezobowiązujące związki i oddawanie się pewnemu rzemieślniczemu zajęciu. Mając niewiele czasu na to, by rozkochać w sobie niedojrzałego maminsynka, Maria wpada w oko królewskiemu bękartowi. Czy ulegnie jego urokowi?
Problemy bohaterów można określić mianem ponadczasowych. Młodym widzom płci żeńskiej z pewnością do gustu przypadną perypetie dam dworu potomkini szkockiej korony. Nie obejdzie się bez wielkich tragedii, osobistych dramatów, wymyślnych tortur i niezasłużonych, przedwczesnych śmierci. Będziemy świadkami towarzyskich awansów, prowadzących przez łóżka wpływowych osób, poznamy motywy, kierujące wrogami Marii, staniemy przed szansą obserwowania procesu przeistaczania się nieco zagubionej, ale w gruncie rzeczy odważnej dziewczyny, w kobietę, którą los potraktuje jak prawdziwy treningowy worek. Czy jednak twórcy serialu będą wierni faktom? A może zaprezentują własną wersję tej historii?
Prawdziwą sztuką jest stworzyć serial kostiumowy, którego fabuła, gra aktorów oraz dbałość o wszelkie detale współgrają z sobą na tyle, by odbiorca nie mógł oderwać oczu od ekranu. Magiczne wrażenie, będące wynikiem ciężkiej pracy charakteryzatorów, specjalistów od kostiumów i osób zajmujących się aranżacją wnętrz, potwierdza tezę, iż warto poświęcić znaczny budżet i odtworzyć realia danej epoki. W przypadku Królowej mamy do czynienia z przepychem, najbardziej zauważalnym w przypadku odzieży bohaterów, która choć nawiązuje do ówczesnej mody, została nieco poprawiona i unowocześniona. Wiarygodność ogromu bogactwa francuskiego monarchy, dowodzą wędrówki kamery po zakamarkach pałacu, odwiedziny w salach balowych oraz królewskich ogrodach. Nie pominięto również wagi statystów, drugoplanowych postaci oraz szarego tłumu.
Urzekła mnie ta ekranizacja. Z niecierpliwością oczekuję kolejnych odcinków i mam wielką nadzieję, iż nie obejdzie się bez drugiego sezonu.
Reign/Królowa
Serial
Rok produkcji 2013
Źródło zdjęcia: FILMWEB
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Uwielbiam seriale, a ten wydaje się być interesujący. Obejrzę w wolnej chwili
Oj, jestem przekonana, że nie pożałujesz. Świetna alternatywa dla tasiemców, poruszających przyziemne sprawy.
Rzadko oglądam seriale, jeszcze rzadziej seriale kostiumowe, ale być może z czystej ciekawości zobaczę chociaż pierwszy odcinek ,,Królowej”, lecz niczego nie obiecuje.
Myślę, ba jestem przekonana, że nie będziesz mogła doczekać się następnych
jeszcze sie na niego nie natknęłam…
Pierwsze o nim słyszę, ale już mam na niego wielką ochotę:)
Nakręcę Cię jeszcze.
Nie oglądałam jeszcze serialu o tej tematyce, ale czuję, że byłabym zadowolona;)
Nie wątpię. Już szepnęłam słówko Kruszynce w tym temacie