Marzenia o Żelaznym tronie

2 kwietnia 2014 FilmKsiążka  2 komentarzy

Doszły mnie słuchy, że pewien sprytny nauczyciel, chcąc wyegzekwować od swoich podopiecznych zachowanie godne nastoletnich żaków, zagroził im, że każdą niesubordynację będzie karać w niekonwencjonalny sposób. Otóż, wymyślił sobie, że zacznie zdradzać część fabuły kolejnych odcinków serialu Gra o tron poprzez ujawnianie zgonów poszczególnych postaci. Przedwczesne informacje o zakończeniu żywota ulubionych bohaterów ponoć otrzeźwiły młodzież i zmobilizowały ją do ciężkiej pracy. Szkoda, że ten jakże kapitalny pomysł nie znalazłby zastosowania w polskiej oświacie ;)

W miniony weekend do warszawskich Złotych Tarasów zawitał… Żelazny Tron! Ten wzbudzający respekt i pożądanie mebel dostępny był dla fanów twórczości Georga R.R. Martina. Wyobraźcie sobie splendor towarzyszący wiekopomnemu wydarzeniu. Kto choć raz doświadczył mocy siedziska stworzonego z połączonych z sobą mieczy, ten nigdy nie przestanie marzyć o władzy…

Jeśli tak jak ja musieliście obejść się smakiem i fotel monarchów podziwiacie jedynie na zdjęciach, z pewnością ucieszy Was fakt, iż zaledwie kilka dni dzieli nas od premiery IV sezonu kultowej Gry o tron.

 DSC_0002

Nie zamierzałam tworzyć typowej recenzji kolejnego tomu serii o bohaterach Siedmiu Królestw. Czymże byłyby same odczucia, będące wynikiem wnikliwej lektury Starcia królów bez doniesień z frontu oczekiwań na najważniejsze serialowe wydarzenie tego roku? Jak mogłabym podsumować kolejne literackie dzieło utalentowanego pisarza, ograniczając się do uwiecznionych na kilkuset stronach słów?

Nadchodzi zima. Przybycie swe zwiastuje zmianą nastrojów i prawdziwą rewolucją w świecie nieznającej litości polityki, kazirodczych związków, przewrotów, mających więcej wspólnego z upadkiem ludzkości niż ze zmianami na lepsze. Niewinność zostaje brutalnie zdeptana, aby przetrwać trzeba schować dumę głęboko w kieszeń i opowiedzieć się po właściwej stronie. Niektórzy wyznają zasadę, wedle której ,,Co nas nie zabije, to  pewnością wzmocni” i z każdej życiowej lekcji wyciągają odpowiednie wnioski. Czasy są jednak niespokojne i nikt nie powinien zbytnio cieszyć się z odziedziczonej po przodkach pozycji.

Drugi tom Pieśni lodu i ognia nie rozczarował mnie nawet w najmniejszym stopniu. Byłam co prawda przygotowana na nagłe zwroty akcji i moje literackie żądze zostały w pełni zaspokojone przez wspomniany utwór. Podziwiam fantazję autora, podzielność uwagi, poświęcanie jej nie tylko ważkim, ale również pozornie nieistotnym aspektom historii. Martin jednocześnie pociąga za wiele sznurków, traktując bohaterów epopei niczym marionetki, wydając wyroki, skazujące ich na potępienie, nienawiść czytelnika bądź ,,tradycyjną” śmierć. Często banalne sprawy, wracają rykoszetem, siejąc spustoszenie w fabule, wywołując zdziwienie, urastają do najwyższej rangi. Losy tych, z którymi mogłabym się identyfikować, których szczerze polubiłam, zazwyczaj spotykają się z tragicznym (ku mej rozpaczy) zakończeniem. Wściekam się, odkładam książkę, nie zgadzam z decyzją Martina, a potem wracam do tej niezwykłej historii, na nowo przeżywając perypetie bohaterów, skandując z nimi (jak mantrę) JOFFREY MUSI UMRZEĆ!!!

Starcie królów wyzwoli w Was wiele często sprzecznych emocji. To lektura godna polecenia, wręcz domagająca się przeczytania nie tylko przez amatorów opowieści z mieczami, tronem oraz powracającymi do życia smokami w tle. Wciągająca fabuła, autor, słynący z elokwencji, a także niezwykłego daru tworzenia rzeczy niezwykłych, opowieść, która nadal nie doczekała się swego końca (czymże jest ostatnia, zapisana drobnym drukiem strona drugiego tomu w porównaniu z całą serią?), barwni bohaterowie, wydarzenia na granicy jawy i snu, dające do myślenia intrygi to tylko kilka atutów, świadczących o tym, iż Starciu królów należy się nasza uwaga i czas niezbędny do zapoznania z obszerną treścią.

DSC_0002

Starcie Królów

George R.R. Martin

Poznań 2011

Zyska i S-ka Wydawnictwo

Półka: książka otrzymana w ramach recenzenckiej współpracy

P.S.

Źródła grafiki:

http://hbowatch.com/7000-game-of-thrones-fans-get-to-preview-season-4/

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

2 komentarzy w Marzenia o Żelaznym tronie

  • Antoniana says:

    ooo raju!! uwielbiam to!!

    • li_lia says:

      Właśnie się dowiedziałam, że tron wróci do Złotych Tarasów w ten weekend.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>