-
Odwróceni zakochani (2012)
21 grudnia 2012 Film
-
źródło tła: http://stephenmovie.diandian.com/post/2012-06-06/40028715403
Świat się nie skończył. Ludzie pochowani w bunkrach plują sobie w brody, a Rosjanie cieszą się ze zrobionych zapasów wódki i konserw. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom znana nam rzeczywistość nie stanęła na głowie (przynajmniej nie dosłownie), a ogień ostateczny nie strawił naszych ciał. W dzisiejszej recenzji zajmę się filmem, który nie dotyczy tematyki apokaliptycznej lub POSTapokaliptycznej, choć z tym „stawaniem na głowie” jest coś na rzeczy. Dwie planety, dwoje ludzi, jedna miłość – czy to rzeczywiście dobre równanie?
źródło: http://www.filmweb.pl/film/Odwr%C3%B3ceni+zakochani-2012-526798
Adam (Jim Sturges) jest zwykłym chłopakiem w niezwykłym wszechświecie. Wiedzie skromne życie wypełnione pracą i marzeniami o Eden (Kirsten Dunst) – dziewczynie, którą poznał przed laty i o której nie potrafi zapomnieć. Eden pochodzi z równoległego świata, który znajduje się tuż nad światem Adama. Ta planeta – rządząca się swoimi prawami, własną grawitacją – jest niedostępna dla Adama i jemu podobnych. Pewnego dnia chłopak dowiaduje się, że istnieje bardzo ryzykowny, nielegalny sposób przedostania się do świata Eden. Będzie musiał złamać wszelkie normy i zasady, przeciwstawić się prawom fizyki i zaryzykować życie wkradając się do zakazanego świata, by odnaleźć miłość swojego życia… (opis dystrybutora)
Za reżyserię i scenariusz (co ostatnio bardzo modne w moich wpisach) odpowiada jedna osoba – a mianowicie – Juan Diego Solanas. Mało znane nazwisko? Nie mylicie się! Ten oto człowiek ma bardzo skromny dorobek zawodowy, aczkolwiek różnorodny. Pełnił już funkcje autora zdjęć, reżysera, scenarzysty i producenta. Na dzień dzisiejszy mogę go oceniać jedynie przez pryzmat „Odwróconych zakochanych”, ponieważ poprzednie jego dzieła są mi obce. Jeśli chodzi o recenzowany film, to twórca stworzył bardzo spójną wizję. Przedstawiony w jego filmie świat jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Jego konstrukcja jest niesamowita, fantastyczna i jednocześnie trochę dziwaczna i niedorzeczna. Jednak świetne zdjęcia przysłaniają ową „niedorzeczność”. Fajnie bawi się również motywem Kopciuszka, którym w tym przypadku jest ADAM. Niczym baśniowa postać musi co rusz wracać „NA DÓŁ”, by przedwcześnie nie spłonąć.
źródło: http://www.filmweb.pl/film/Odwr%C3%B3ceni+zakochani-2012-526798
W filmie pojawia się doskonale znana Kirsten Dunst czyli Claudia z „Wywiadu z Wampirem” czy Mary Jane Watson z pierwszej filmowej trylogii o człowieku pająku. Jednakże (moim zdaniem) jej rola jest drugoplanowa. Dlaczego? Ponieważ to rozterki głównego bohatera poznajemy przede wszystkim. W rolę Adama wcielił się natomiast Jim Sturges. Dla mnie najważniejszą, dotychczasową rolą Sturges’a jest Jude w filmie „Across the Universe”, gdzie (na spółkę z Bono i Joe Cocker’em) składa hołd wspaniałej czwórce z Liverpoolu. Bohaterowie „Odwróconych… ” to zakochani idealiści. On ryzykuje dla miłości, ona (do pewnego momentu) czeka i wzdycha. Film reklamowany był hasłem: Pierwszy tak widowiskowy romans od czasu TITANICA. Niestety muszę się z tym nie zgodzić. Romans dwójki bohaterów nie jest równie gorący (a przynajmniej w moim odczuciu). Może dlatego, że film jest za krótki (niespełna dwie godziny). może dlatego, że historia miłości nie jest odpowiednio wyważona (nie poznajemy wystarczająco motywacji bohaterki). A może dlatego, że bohaterowie przez większość filmu są rozdzieleni… Wybór należy do WAS
Skoro już jestem przy zrzędzeniu, to może dorzucę jeszcze odrobinę dziegciu – ale pamiętajcie: subiektywnego! Wizualna strona filmu jest powalająca, choć… może co poniektórych wkurzać. Dla tradycjonalistów ciągła zmiana orientacji „poziomu” może być po prostu uciążliwa. Ale powtarzam: NIE DLA WSZYSTKICH. I jeszcze jedna rzecz, której muszę się uczepić. Zakończenie. Oczywiście nie napiszę, jaki finał miały przygody Adama i Eden, ale powiem… że jak dla mnie, to zakończenie jest MEGA-ckliwe. Trochę za ckliwe. Ale to również kwestia gustu.
źródło: http://www.filmweb.pl/film/Odwr%C3%B3ceni+zakochani-2012-526798
Co zobaczycie decydując się na ten film? Historię o miłości, poświęceniu, próbie odnalezienia swojego miejsca w świecie (lub światach). Świetne zdjęcia i efekty specjalne składają się na bardzo nowoczesny romans, któremu daleko do archaiczności „Dumy i uprzedzenia”. Jeśli chcecie przekonać się, jak to jest zakochać się raz jeszcze (w tej samej osobie), to sięgnijcie po „Odwróconych zakochanych”, a będziecie usatysfakcjonowani.
A już w kolejnym wpisie… przegląd świątecznych hitów filmowych i program TV w pigułce na 24, 25 i 26 grudnia.
Zwiastun:
Czas trwania: 1 godz. 53 min.
Gatunek: melodramat, romans, fantasy
Premiera na świecie: sierpień 2012
Premiera w Polsce: wrzesień 2012
Produkcja: USA
Reżyseria: Juan Diego Solanas
Moja ocena: 7/10 (dobry)
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Leży i czeka aż ktoś się zlituje i zrobi napisy. Ech, każdego dnia sprawdzam, ale Napiprojekt nieubłagalnie informuje, że nic nie uległo zmianie. A tak bardzo chcę obejrzec ten film…
Gdybym miał więcej czasu, to z chęcią bym przetłumaczył, ale nadchodzące Święta ograniczają czas wolny do kilku godzin snu… Może jednak ktoś się zlituje i zrobi Ci tym samym prezent na Gwiazdkę
Oby Mój Drogi, oby tak było.
P.S>- Jest już Frankeweeny- widziałeś?
No i pojawił się serial z Danielem Radcliffem (Harry, mój Harry) na motywach utworu Bułhakowa ,,A Young Doctor’s Notebook”
Koralinę, Miasteczko Halloween i Paranormana oglądałem z dubbingiem, to i tu poczekam za wersją polską. A jeśli chodzi o serial z Danielem, to… widziałem bannery, ale jakoś nie dotarło do mnie, że to na podstawie Bułhakowa! W takim razie MUST SEE! Bo Michaiła czczę odkąd przeczytałem „Mistrza i Małgorzatę”.
Grupa Hatak nie zawiodła z napisami, ale tylko do 1 odc, a już 3 wyszedł.
Właśnie Koralina, miałam ją sobie przypomnieć. Do miasteczka Halloween podchodzę kilka razy i nie mogę się wciągnąć.
Najbardziej czekam za finałem American Horror Story no i rzecz jasna za 3 sezonem