Pamięć absolutna (2012)

22 listopada 2012 Film  7 komentarzy

źródło: http://www.containsmoderateperil.com/total-recall-2012/

Czym jest pamięć? Jak podaje ciocia Wikipedia, to: zdolność do rejestrowania i ponownego przywoływania wrażeń zmysłowych, skojarzeń, informacji, występująca u ludzi, niektórych zwierząt i w komputerach. W każdym z tych przypadków proces zapamiętywania ma całkowicie inne podłoże fizyczne oraz podlega badaniom naukowym w oparciu o różne zestawy pojęć. Tyle teorii. A co na ten temat sądzą twórcy megaprodukcji z Colinem Farrellem w roli głównej? Zapraszam do zapoznania się z recenzją filmu Pamięć absolutna.

źródło: http://www.allmoviephoto.com/photo/2012_Total_Recall_photo.html

Koniec XXI wieku. Wojna światowa z wykorzystaniem broni chemicznej doprowadziła do znacznego ograniczenia terytorium, na którym można spokojnie i zdrowo egzystować. Najważniejszym bogactwem naturalnym staje się przestrzeń życiowa. Wojnę przetrwały dwa terytoria: Zjednoczona Federacja Brytanii i Kolonia (Australia). Robotnicy z Kolonii podróżują codziennie do pracy jedynym możliwym środkiem transportu tzw. Spadaczem – stanowiącym symbol ucisku Federacji. Jednym z takich pracowników jest Douglas Quaid (Colin Farrell). Wydawać by się mogło, że nic do szczęścia mu nie brakuje. Ale to tylko pozory… Kochającą żona Lori (Kate Beckinsale) nie jest w stanie przesłonić mu absurdalnego poczucia rutyny i niedosytu. Koniec końców mężczyzna udaje się do firmy Rekall, zajmującej się iniekcją wspomnień. Niestety, zabieg zostaje brutalnie przerwany, a bohater dowiaduje się, że „całe” jego dotychczasowe życie było kłamstwem. Z sekundy na sekundę staje się wrogiem numer 1 dla władz Federacji, a od jego prawdziwej tożsamości może zależeć jego życie.

źródło: http://www.allmoviephoto.com/photo/2012_Total_Recall_photo.html

Za film odpowiada Len Wiseman. Nic Wam to nie mówi? Owy Pan wyreżyserował dwie pierwsze części tetralogii „Underworld” oraz czwartą część potyczek Bruce’a Willisa w „Szklanej pułapce”. A zatem doświadczenie w kinie akcji i horrorach jest. Przynajmniej w teorii. Z praktyką jest odrobinę gorzej. Film miał bardzo dobre podstawy. Po pierwsze: prozę Philipa K. Dicka, na której jest oparty. Po drugie: film z Arnoldem Schwarzeneggerem z 1990 roku (o tym samym tytule zresztą). I o ile ciężko jest zekranizować dzieło jednego z najwybitniejszych (wg krytyków) twórców literatury fantastycznej, to przynajmniej można uczyć się na błędach i je weryfikować. Niestety… twórcy odświeżonej wersji „Pamięci…” poszli odrobinę za daleko w poprawianiu i (oprócz kilku „smaczków”) zmienili niemalże wszystko – dobre i złe ma przeciętne i miałkie.

Oczywiście efekty specjalne stoją na najwyższym poziomie. Były gubernator stanu Kalifornia nawet nie marzył o takiej rzeczywistości, jaką dane jest nam oglądać. Szerokie kadry są świetne i nie ma się wrażenia sztuczności. Problem przeludnionego świata jest ewidentnie zarysowany, a brud i nieprzyjazne spojrzenia wyzierają z każdego kąta. Kobiety są równie niebezpieczne, co piękne, a mężczyźni zaspokajają swoją potrzebę rozwalania na Bogu ducha winnych robotach.

źródło: http://www.allmoviephoto.com/photo/2012_Total_Recall_photo.html

Colin Farrell musiał się nieźle napocić do tej roli. I nie chodzi mi tylko o pracę na planie, ale również przed nim. Aktor przeszedł bardzo surowy i ekspresowy program treningowy, który miał zrobić z niego bohatera kina akcji. Rola wymagała od Colina pokazania również swojej wrażliwej strony w momentach, w których wracały do niego jego prawdziwe (?) wspomnienia. I tutaj również nie zawiódł. Może ten 38-letni Irlandczyk nie jest partnerem idealnym (patrz. Alicja Bachleda-Curuś), ale aktorsko daje radę.

Całkiem przyzwoicie wypadają partnerujące mu panie: małżonka Justina Timberlake’a – Jessica Biel i pamiętna Selene z serii Underworld czyli Kate Beckinsale. W powyższym zestawieniu odrobinę lepiej wypada Kate. Może dlatego, że ma dłuższy stać pracy, może dlatego, że postać „modliszki” jest ciekawsza niż poprawna przedstawicielka ruchu oporu, a może (najzwyczajniej w świecie) jest lepszą aktorką.

Film nie jest zły, ale też nie jest rewelacyjny. Jeśli szukacie niewymagającej rozrywki, to ta pozycja będzie strzałem w dziesiątkę. Szybka akcja, nieangażująca dużych nakładów mentalnych i kilka znanych twarzy, może całkiem sympatycznie umilić Wam niespełna dwie godziny seansu. Co zatem jest największym zarzutem tej produkcji? Brak oryginalności! Nie oznacza to jednak, że źródłem inspiracji była pierwotna wersja „Pamięci…”. Moim zdaniem za punkt odniesienia posłużył film „Ja, robot” z Willem Smithem. W związku z tym, zachodzę w głowę… Czy naprawdę tak trudno jest zaproponować współczesnemu odbiorcy coś, co chociażby wizualnie nie będzie odgrzewanym kotletem?

Zwiastun:

Czas trwania: 1 godz. 58 min.

Gatunek: akcja, thriller, sci-fi

Premiera na świecie: sierpień 2012 (DVD/Bluray:  grudzień 2012)

Premiera DVD w Polsce: sierpień 2012

Produkcja: USA, Kanada

Reżyseria: Len Wiseman

Moja ocena: 6/10 (Przeciętny)

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

7 komentarzy w Pamięć absolutna (2012)

  • li_lia says:

    Ja również Colina oceniam przez pryzmat związku z Alicją. Według mnie totalnie nie nadawał się do tej roli. Za to Beckinsale była naprawdę wiarygodna, a te jej uniki, ciosy i miny- no gdybym była facetem to chciałabym umówić się z nią na randkę. Biel kojarzę głównie z ,,Siódmego nieba” i Tallmana.
    Według mnie ,,Pamięć absolutna” reprezentuje sobą przerost formy nad treścią. Obejrzałam, zapomniałam, nie wywarła na mnie wrażenia. Szkoda, naprawdę niewykorzystane możliwości.

    • Mykell says:

      „Przerost formy nad treścią”? Mało powiedziane… ja dostrzegłem tutaj samą formę! Bardzo sprawnie skonstruowaną, ale pustą niczym nowiuteńka skarbonka.

  • ewanka says:

    Już pewien czas temu mój ślubny wspominał o tym filmie, kolega mu go polecił i jest na liście do oglądnięcia :-)

    • Mykell says:

      Do obejrzenie i zapomnienia… taka platformówka na sterydach :] Hehe…

  • Agusia says:

    Kate Beckinsale kojarzę np. z filmu „Emma” gdzie można ją zobaczyć w zupełnie innej roli niż w „Pamięć Absolutna” :D Natomiast jeśli chodzi o C.Farrella to raczej nie oglądałam go w żadnym filmie kojarzę go jedynie ze wzgl. na związek z A.Bachledą-Curuś. Jednak oceny tego filmu raczej nie zachęcają aby go obejrzeć, ale jak będzie kiedyś w tv to zapewne obejrzę dla zabicia czasu :)

    • li_lia says:

      Ona chyba w ,,Pearl Harbor” z Affleckiem grała, nieprawdaż?

    • Mykell says:

      Ano grała, grała… a jeśli chodzi o wypowiedź Agusi, to aż nie chce mi się wierzyć, że nic z Colinem nie widziałaś… Może „Telefon”, „Aleksander”, „Parnassus”, „Postrach nocy” lub „Szefowie wrogowie”? Jeśli nie widziałaś żadnego z wymienionych tytułów, to z czystym sumieniem polecam ostatni. Chciałoby się rzec: Samo życie :)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>