Straż sąsiedzka (2012)

8 listopada 2012 Film  2 komentarzy

źródło: https://www.videobuster.de/titledtl.php/the-watch-nachbarn-der-3-art-169627.html?tab=gallery

Czwartkowy wieczór. Jesień coraz szybciej gasi światło dnia. W telewizji ciągle nadają o tym, jaki to beznadziejny mamy biometr, a sezonowa depresja wydaje się pukać do naszych drzwi. Jako maniak filmowy, mam na to tylko jedną radę – dobra komedia :D Porządny śmiech wpływa pozytywnie na krążenie i ciśnienie krwi: wzmaga bicie serca, wentylację płuc, ćwiczy mięśnie szkieletu i relaksuje ciało.

Dla mnie pod pojęciem dobrej komedii kryje się idealne połączenie świetnych gagów słowno-sytuacyjnych, rewelacyjna galeria postaci pierwszo- i drugoplanowych oraz umiejętne operowanie seksualną aluzją i wyrażeniami powszechnie uznanymi za wulgarne.

Czy „Straż sąsiedzka” spełniła moje oczekiwania?

źródło: http://www.filmweb.pl/film/Stra%C5%BC+s%C4%85siedzka-2012-527752#

Beztroskie, amerykańskie przedmieścia. Mieszkańcom Glenville w stanie Ohio i ich „przyklejonym uśmiechom” przewodzi Evan (Ben Stiller) – przykładny obywatel, który jest kochającym odmienności, tolerancyjnym i uczynnym kierownikiem miejscowego hipermarketu. Jego beztroskie i nader poukładane życie zostaje „zburzone”, kiedy to pewnego dnia po przyjeździe do pracy dowiaduje się, że sklepowy stróż nocny został brutalnie oskórowany. Evan – jak na wzorcowego mieszkańca przystało – inicjuje powstanie tytułowej straży sąsiedzkiej. Niestety… na spotkanie organizacyjne przychodzi tylko troje chętnych. I nie są to bynajmniej „orły” ochroniarskiego fachu. Całą sprawę komplikuje fakt, że zagrożenie, z jakim przyjdzie im się zmierzyć, jest nie z tej Ziemi…

Głównymi scenarzystami projektu zostali Seth Rogen i Evan Goldberg. Panowie tworzyli już wspólnie scenariusze do takich filmów, jak: Supersamiec, Boski chillout i Green Hornet 3D. Ponadto możecie kojarzyć Seth’a z jego ról filmowych, np. Wpadka, Zack i Miri kręcą porno oraz Pół na pół. Razem i osobno udowodnili, że dobrze czują humor i potrafią to niecnie wykorzystać. Nie inaczej jest w przypadku „Straży…”.

Choć wielu krytyków uważa humor w tym filmie za monotematyczny, według mnie jest to wizja bardzo spójna. Bohaterami są przecież faceci. A wiadomo, wokół czego kręcą się głównie ich myśli. A zatem pisanie, że żarty dot. męskich narządów, seksu i nagości tu nie pasują, jest co najmniej dziwne. O dziwo… spotkałem się z takimi opiniami głównie ze strony panów. W czym tkwi problem? Chyba w dystansie do siebie męskich odbiorców filmu, który w bezkompromisowy sposób obnaża wszystkie przywary płci brzydkiej.

źródło: http://www.filmweb.pl/film/Stra%C5%BC+s%C4%85siedzka-2012-527752#

Oprócz powyższego, twórcy chcieli w swoim obrazie skrytykować motyw wiecznie uśmiechniętego społeczeństwa. Celowo napisałem „chcieli”, bo to akurat im się nie udało. Przez pewną część filmu odbiorca zdaje sobie sprawę, że nawet spokojne przedmieścia nie są takie urocze, jakie wydają się być na pierwszy rzut oka. Jednak koniec końców, film okazuje się być pochwałą takiego stylu życia, wyborów dokonywanych pod dyktando społeczności, w której się żyje, oksymoronicznego (sorki za określenie… zboczenie ze studiów) połączenia konserwatyzmu z liberalizmem itd.

A teraz kilka słów o bohaterach. Postać graną przez Stillera przybliżyłem już nieco wcześniej, a zatem skupię się na pozostałych członkach strażniczego kwartetu. Pierwszy z nich to Bob, w którego wcielił się Vince Vaughn (Polowanie na druhny, Sztuka zrywania). Na pierwszy rzut oka „półmózg”, który widząc pierwszy raz w życiu matrioszkę określa ją (bardzo naukowo zresztą), jako „babę w babie”. Poza tym lubi towarzystwo kumpli, piwo i dobrą zabawę, a w zakamarkach swojej tożsamości bardzo kocha i troszczy się o swoją rodzinę. Drugim strażnikiem jest Franklin (Jonah Hill – Supersamiec, 21 Jump Street). Rzucił szkołę, bo „nie czuł bluesa”. Ciągle mieszka z mamą, bo nie przyjęto go do policji (oblał testy psychologiczne). Ostatnim bywalcem w tym przeładowanym kółku jest Jamarcus (Richard Ayoade – głównie znany z serialu Technicy-Magicy). Kujonowato wyglądający facet z afro poszukuje więzi po rozstaniu z ex-małżonką. Chyba nie muszę pisać na jakim rodzaju więzi zależy mu najbardziej :D

Paradoks wymienionej wyżej galerii postaci polega na  tym, że mają gdzieś koncepcję straży wymyśloną przez Evana. Dziwiłem się strasznie, że główny bohater nie dostał przy nich na głowę. W końcu dla niego, obietnica złożona lokalnej społeczności jest ważniejsza, niż szczerość wobec małżonki. Ten nieidealny świat wykreowany przez twórców obfituje w jeszcze więcej elementów krytycznych. Policja to sami kretyni, którzy przez dwie godziny po dotarciu na miejsce zbrodni, potrafią jedynie rozciągnąć żółtą taśmę. A „Wszystko co obrzydliwe, trzeba obmacać” jest życiową dewizą każdego ‚normalnego i zdrowego’ faceta.

źródło: http://www.allmoviephoto.com/photo/2012_Neighborhood_Watch_photo.html

Większość filmu obraca się wokół czwórki bohaterów. W produkcji jest dosłownie kilka scen zbiorowych, czasami pojawiają się sceny zakrawające o kino gore, a śmieszna muzyka (np. Star Trek i El Ritmo del Silencio w wykonaniu Los Mustang) wprowadza żartobliwe elementy do pozornie poważnych scen.

Podobno o gustach się nie rozmawia i bardzo możliwe, że stracę odrobinę na wiarygodności, ale ten film naprawdę mnie ubawił. Trudno mi powiedzieć, dlaczego. Może miałem już dobry humor, może podświadomie marzę o byciu takim prostaczkiem jakim jest Bob, Franklin czy Jamarcus. A może… to naprawdę niezła komedia (mimo ogólnoświatowej krytyki), do której wystarczy podejść bez codziennego zadęcia i troski o dobre obyczaje. W końcu nikt nie jest idealny :P

 Zwiastun:

Czas trwania: 1 godz. 42  min.

Gatunek: komedia, sci-fi

Premiera na świecie: lipiec 2012 (DVD/Bluray:  listopad 2012)

Premiera w Polsce: wrzesień 2012 (DVD/Bluray:  listopad/grudzień 2012)

Produkcja: USA

Reżyseria: Akiva Schaffer

Moja ocena: 8/10 (Bardzo dobry)

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

2 komentarzy w Straż sąsiedzka (2012)

  • Ola DomiO says:

    Ha! Jak zobaczyłam gdzieś,kiedyś trailer, w którym kilku nawalonych kolesi walczy z kosmitą, to oszalałam!! Jednak po jakimś czasie o tym zapomniałam, aż do dziś! Muszę to oglądnąć:) Uwielbiam ‚głupie komedie’, a Ci którzy próbują się doszukiwać w takim filmie jakichś głębszych wartości i ostro krytykują zarzekając się, że nie oglądają takich filmów…muszą mieć strasznie smutne życie! Czasem trzeba trochę wyluzować gumkę w majtkach ;p
    Pozdrawiam

    • Mykell says:

      Lepiej bym tego nie ujął :)

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>