Podkład, który szpeci…

Niestety nie przychodzi mi na myśl inne określenie.

30ml, cena w kat. 5/2012   39.90zł

Informacja od producenta:

,,Innowacyjna technologia Invisinblend. Dopasowujące się do cery pigmenty o różnych kształtach przepuszczają światło, dając cerze idealnie niewidoczne krycie i nieskazitelny wygląd pod każdym kątem.

Kryjący podkład ,,Idealna cera” SPF 15:

* zapewnia idealnie niewidoczne, pełne krycie

* sprawia, że cera wygląda nieskazitelnie i jest nawilżona

* przywraca skórze promienność”.

Lubię podkłady z Avonu, ponieważ większość z nich utrzymana jest w identycznej tonacji i posiada te same nazwy odcieni. Chociaż, co jakiś czas firma umieszcza w katalogu nowość, która ma wpasować się w aktualne trendy, wiele z produktów zazwyczaj zmienia opakowanie lub ich skład ulega niewielkim udoskonaleniom.

Skusiłam się na najjaśniejszy kolor podkładu Idealna cera- wybrałam chłodny beż- Ivory. O ile w przypadku Ivory w pozostałych fluidach Avonu kolor zawsze doskonale komponował się z moją cerą tak po nałożeniu tego specyfiku poczułam się, jakbym miał założoną maskę.

Porównanie- Supertrwały podkład Ivory oraz Idealna cera Ivory

Pierwsze skojarzenie- marionetka Jigsaw’a

Nie przesadzam. Topornie rozprowadzający się na skórze podkład przybrał śmiertelnie blady kolor.

Dalej było jeszcze gorzej:

- idealnie pozapychał pory

- strasznie podkreślił pierwsze zmarszczki, których dotąd nie zauważyłam

- osadził się na delikatnych włoskach na policzkach i niezwykle je uwidocznił.

A gdy już jakimś cudem udało mi się go rozsmarować moja twarz przypominała batalię z nieznośną pogodą. Tak jakbym przed chwilą uciekła oberwanej chmurze. Podkład zaczął się rozwarstwiać. Przypominało mi to malowanie farbą ściany na jasny kolor bez  zdrapania pozostałości po poprzedniej ciemnej barwie..

Jak widać na załączonych zdjęciach mam problemowa cerę z wyraźnym rumieńcem, przebarwieniami, których nabawiłam się w ciąży (wygląda jakby mi się cienie pod oczami osypały) oraz ze skłonnością do przetłuszczania się. Od fluidu wymagam przede wszystkim krycia oraz zmatowienia skóry. Jedyne, co mi się podoba po zastosowaniu tego podkładu to efekt rozjaśnienia.

Po powrocie ze spaceru fluid idealnie się zwarzył i zmienił kolor na brzoskwiniowy… Wyraźnie wysuszył skórę w okolicach ust.

Jednym słowem- tragedia. Nie ratuje go nawet eleganckie opakowanie i wygodna pompka. Po co mi podkład, który podkreśla wszelkie mankamenty urody?

Lojalnie uprzedzam moje klientki przed dokonaniem zakupu tego kosmetyku. Szkoda wydać 40zł na bubel, który będzie się ładnie prezentował w toaletce.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

• E-mail
|
• Więcej postów (1459)