Całuj mnie, całuj!

26 marca 2013 Kosmetyki  3 komentarzy

W dzisiejszym przyćmieniu dnia zsunę się ze ściany wiekowej kaplicy. Nie fresk, a naga kobieta ukaże się memu obserwatorowi. Zacznę cię nękać.

Bądź moją twierdzą. Otoczmy się fosą. Niech tembr twego głosu niczym zaklęcie nada mi statut prawdziwego człowieka. Będziemy nadgryzać soczyste winorośle, przycinać wierzchołki karłowatych bonsai. Każdy prześwit nocy stanie się okazją do uśmiercania rosy i podkradania z pobliskiej pasieki złotego miodu.

Ty zaś, opuszkami palców wyrównasz każdą niedoskonałość, przeoczoną pędzlem mistrza. Zmienisz mi tytuł na bardziej ujmujący. Cenzurą otoczysz zbyt frywolne fragmenty.

A kiedy zmuszona powrócę do zimnej świątyni, zaczniesz zdrapywać naostrzonym dłutem moje kontury. Aż zupełnie odpadnę na posadzkę. Wówczas pozbierasz mnie ostrożnie, by w szczerym polu rozsypać, to co pozostało.

Później bez żalu otworzysz dłonie, częstując wiatr resztkami tynku. Kiedyś powrócę lecz nie jako zjawa czy też w bezruchu zamarły ideał. Przywdzieję sylwetkę najbliższej ci kobiety. Tej, której zdjęcie nosisz dziś w portfelu. I tylko szept zdradzi kim naprawdę jestem. Bo usta pokryte pastelowym różem wiernie odtworzą wyuczone pocałunki, miękkie, zachłanne, wilgocią spocone. Zamiast wyrzutów sumienia zostawię po sobie smugi barwionych warg na kołnierzyku uprasowanej przez twoją żonę koszuli…

DSC_0081

Pomadka Lumene

Natural Code

Nr 4 Satin coral

Waga: 4,7g

Cena: 22,50zł

Do kupienia w : Bodyland

Marzył mi się twarzowy i elegancki odcień nude. Niestety nie mnie jednej. Skuszona pozytywnymi recenzjami pomadki Lumene z serii Natural Code wpadłam na pomysł, by zaopatrzyć się w wybrany model. Tak się złożyło, że byłam jedną z wielu skuszonych atrakcyjną ceną internautek, które postanowiły złożyć zamówienie w internetowej drogerii Bodyland (w której rozpoczął się tydzień darmowej dostawy). Na szczęście czujni pracownicy niemalże natychmiast zareagowali i spośród dostępnego asortymentu zaproponowali kosmetyki o właściwościach zbliżonych do upatrzonego produktu.

DSC_0079

Tak oto stałam się właścicielką zamkniętej w czarnym etui szminki, której jedyną ozdobą jest jednobarwny, uchwycony w locie liść. Oszczędna, wręcz klasyczna forma, powinna przypaść do gustu kobietom, które stronią od ekstrawagancji.

DSC_0080

Przyjemnie pachnący wkład charakteryzuje się kremową, niezbyt twardą konsystencją, która na szczęście nie przyczynia się do nieefektownego zniszczenia fasonu produktu. Na ustach szminka zachowuje się niczym sunący po morzu jacht. Uwydatnia piękno zadbanych warg, jednak w konfrontacji z nawet najmniejszą nierównością zaczyna się rozwarstwiać, podkreślać urodowy mankament i uciekać poza kontur uśmiechu.

DSC_0089

Szminka nie wysusza delikatnej skóry, wręcz przeciwnie przez krótki czas swojego panowania na ustach sprawia, że stają się zachętą do pocałunków, ale wymaga wsparcia w postaci podkładu, jakim będzie bezbarwna warstwa ochronnej pomadki. Nie zauważyłam, by kosmetyk osobiście przyczynił się do regeneracji spierzchniętych warg. Na pewno na jego korzyść przemawia w miarę naturalny skład, w którym nie doszukacie się parabenów. A kiedy już spocznie na ustach, zachowuje się niczym druga skóra, bez koszmarnego uczucia lepkości.

DSC_0090

Delikatny róż, o polubienie którego wcześniej bym się nie podejrzewała, stanowi nieodzowny element dziennego makijażu. Satynowa barwa, pozbawiona krzykliwych drobinek brokatu, przybiera półmatowe oblicze. Choć pełni funkcję zauważalnego akcentu, nie narzuca się, nie przyćmiewa mocniej podkreślonych powiek, nie kłóci się również z odpowiednio wymodelowanymi policzkami.

I gdyby tylko pomadka ta nie wymagała tak częstych poprawek oraz zabiegów poprzedzających jej aplikację, z pewnością otrzymałaby tytuł jednego z moich kosmetycznych ulubieńców.

pomadka

W internetowej drogerii Bodyland znajdziecie pozostałe odcienie pomadki Natural code:

pomadki

  • 1 Crystal Peach
  • 2 Mauve Rose
  • 3 Nude Beige
  • 4 Satin Coral
  • 6 Crystal Rose
  • 8 Sweet Pink
  • 10 Juicy Plum
  • 11 Sugar Plum
  • 13 Rasberry Pink
  • 15 Vintage Red

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

3 komentarzy w Całuj mnie, całuj!

  • Asia says:

    kolor nr 4 to coś dla mnie!

  • proszalny says:

    Częstować wiatr resztkami tynku… normalnie się rozmarzyłem ;)

  • Andzia6668 says:

    ładny kolor podoba mi się również 3

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>