Domowe mydełko – na wesoło

18 grudnia 2012 Kosmetyki  25 komentarzy

Z Mamą Laurki kilka tygodni temu postanowiłyśmy przygotować w domowym zaciszu własne wersje mydeł. Znalezione w Internecie sprawdzone receptury, opierające się na odmierzaniu właściwych proporcji poszczególnych składników, okazały się na razie zbyt skomplikowane. Obie więc skorzystałyśmy z nieco banalnego, ale jakże genialnego sposobu…

DSC_0015

Wiedza, którą zdobyłam podczas lekcji chemii już dawno się ulotniła, dlatego też zmuszona byłam skorzystać z podpowiedzi blogerek, dla których własnoręczne tworzenie kosmetyków jest bułką z masłem. Ponieważ nie miałam pod ręką wodorotlenku sodu, kaustycznej soli ani dobrej jakości tłuszczu i odpowiedniej dawki odwagi, by przemienić kuchnię w laboratorium, skłoniłam się ku przeróbce gotowego mydła.

Swoją przygodę rozpoczęłam od znalezienia odpowiedniej kostki. W moim ulubionym dyskoncie każde mydło zawierało sodium tallowate, drogerie były już pozamykane, więc ze skwaszoną miną zaopatrzyłam się w białe mydełko i wróciłam do domu.

Na kuchennym blacie rozłożyłam sobie przedmioty niezbędne do przeróbki kosmetyku:

- tarkę

- garść suszonych kwiatów lawendy

- kostkę mydła

Do niewielkiej miski wsypałam wiórki startego mydła, następnie umieściłam ją w garnku z wrzątkiem i w takiej wodnej kąpieli podgrzewałam mydło, licząc na to, że się rozpuści… Tak, tak, to był szczyt naiwności ;) Stanęło na tym, że mydlane konfetti wrzuciłam do garnka z odrobiną wrzątku i niemalże spaliłam kuchnię ;)

Powyższego błędu mogłabym uniknąć, gdybym doczytała, że osoba, która mnie natchnęła do tego eksperymentu posłużyła się kostką, ale nie białego tylko glicerynowego mydła… Banalne, prawda?

DSC_0001

Do następnego razu postanowiłam się znacznie lepiej przygotować. Uwierzycie, że obleciałam całe miasto w poszukiwaniu glicerynowej kostki? I kiedy już zwątpiłam w jej istnienie, przypadkiem, robiąc zakupy w Netto znalazłam ją na półce :) Od razu wzięłam dwie sztuki.

Zaopatrzona w nowe nabytki wracałam do domu z piosenką na ustach. Tym razem zamiast kwiatów lawendy postanowiłam wykorzystać mieloną kawę od Skworcu o smaku (Malibu).

Przygotowałam sobie tarkę, miskę, kawę oraz foremki i trochę gorącej wody.

DSC_0003

Kostkę glicerynowego mydła starłam na tarce o drobnych oczkach. Zielone wiórki połączyłam z kawą i wodą i gotowałam w wodnej kąpieli, aż wszystkie składniki dokładnie się połączyły.

DSC_0004

Następnie powstałą, gęstą masę przelałam do silikonowych foremek w kształcie ziaren kawy.

DSC_0008

Mydełka włożyłam na całą noc do lodówki. Następnego dnia ostrożnie wyjęłam je z foremki, co oczywiście nie w każdym przypadku mi się udało.

DSC_0018

Mielona kawa sprawiła, że zwykłe mydło zmieniło swój zielony kolor, zyskało wyjątkowy aromat i nowe właściwości. Bowiem drobinki kawy działają pilingująco na skórę. Jedno mydlane ziarno wystarczy na porządny prysznic. Mój egzemplarz pieni się umiarkowanie, ale za to nie wysusza skóry.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Tagi:  , ,

25 komentarzy w Domowe mydełko – na wesoło

  • Asia says:

    Super, szkoda, że nie miałaś większych foremek, bo jak tu się takim małym mydełkiem umyć :)

    • li_lia says:

      Spokojnie, da radę :)

  • wiola says:

    super wygląda :) ale ja jestem zbyt leniwa na takie eksperymenty ;)

  • Pastelle says:

    Poproszę o jedno takie cudeńko, bo chemik ze mnie marny i pewnie sama bym sobie nie poradziła.

    • li_lia says:

      Nie ma problemu Kochana :)

  • nikollet85 says:

    kochana- mydełka rewelacyjne!!
    A juz zwątpiłam, że je wykonasz:)
    Teraz to już tylko został nam wymiana mydełke heheheh :) Lswenda za kawę :)
    całuje :)

    • li_lia says:

      z przyjemnością Kochana :)

  • MariAnah says:

    super:)

  • MariAnah says:

    SB dostałam w ramach współpracy:)

  • Yulia says:

    O Wy moje kuchareczki-eksperymentalistki:)
    Ciekawe pytanie do tej pianki, chyba bym się nie odważyła myć smoczka, co prawda dziecko i tak przenosi do buzi jakieś składniki preparatu mając je na rękach, ale to chyba zdecydowanie mniej niż cały smoczek-zaskoczyłaś mnie. Moja mała bezsmoczkowa więc nawet się nie zastanawiałam nad taką opcją.

    • li_lia says:

      No niestety, my wciąż walczymy z dydkiem :)

  • Kaśka says:

    Świetne te mydełka:) Dzięki Bogu, że nie puściłaś kuchni z dymem :P

    • li_lia says:

      :)

  • ave123 says:

    świetne to mydełka :) chyba spróbuję takie zrobić.

  • ave123 says:

    a skąd miałaś takie fajne foremki?

    • li_lia says:

      Wygrałam kiedyś w konkursie zorganizowanym przez Jacobsa :)

  • Andzia6668 says:

    Świetne :)

  • QueenIris says:

    Też ostatnio szukałam glicerynowego mydełka i NIGDZIE takiego nie znalazłam..co się dzieje:P Foremki idealnie dobrane:)

  • Super mydełka i jaki masz fajne foremki w kształcie ziarenka kawy :)

  • sandrax33 says:

    Wow! Widzę, że jesteś wszechstronnie utalentowana :D

    • li_lia says:

      Oj tam, oj tam ;)

  • karcelka says:

    A ja tak sobie pomyślałam,że takie mydełka można właśnie zrobić w różnych silikonowych foremkach, w róznych kolorach, ładnie zapakować i będzie to idealny dodatek do jakiegoś prezentu :)
    Nie wiem jak Wy,ale ja bym się ucieszyła jesli ktoś by mi podarował takie mydełko, które sam zrobił!

    • li_lia says:

      Kochana, zamiast kawy możesz jeszcze dodać eterycznych olejków, albo odpowiednich barwników i zaszaleć z domową produkcją mydełek :)

  • moosakova says:

    Co można dodač zamiast kawy?koleżanka mi mówiła , że nie można dodawać ziół, przypraw itp.:-) czy to prawda?

    • li_lia says:

      Jak najbardziej, spróbuj z suszoną lawendą, ze zmielonymi migdałami, albo kwiatami rumianku :)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>