Oklapnięty push-up

26 maja 2012 Kosmetyki  6 komentarzy

Z przyjemnością wzięłam udział w testowaniu odżywki Mrs. Potter’s w ramach akcji zorganizowanej przez producenta na Facebooku.

Wraz z pozostałymi osobami, którym udało się nawiązać współpracę z firmą produkującą kosmetyki do włosów, mogłam sobie wybrać jaką odżywkę chciałabym otrzymać.

Mój wybór padł na Ekspresową odżywkę, która za zadanie ma zwiększenie objętości fryzury.

Jakie są moje odczucia po zastosowaniu tego kosmetyku?

 

 

 

Ekspresowa odżywka bez spłukiwania

Większa objętość

Producent: Mrs. Potter’s

Pojemność: 200ml

Cena: ok. 8zł

 

 

Uwielbiam wszelkie mgiełki oraz spraye do włosów. Po lakierach i cieniach do powiek to właśnie tych kosmetyków do mojej czupryny mam najwięcej w toaletce. Pamiętam, że jeszcze będąc w podstawówce podkradałam mojej mamie szampony i odżywki Mrs. Potter’s, które w naszej rodzinie cieszyły się sporym zainteresowaniem.

Byłam strasznie ciekawa tego, czy powrócą pozytywne wspomnienia i aktualny asortyment Mrs. Potter’s mnie nie zawiedzie.

Kolor płynu, który znajduje się w zgrabnej i wygodnej butelce od razu skojarzył mi się z wakacjami na Malediwach. Przynoszący ukojenie lazur ogarnął wszelkie zakamarki moich myśli. Otoczyło mnie błękitne, pozbawione obłoków niebo, krystalicznie czysta, niewzburzona woda i unoszące się nad nią kwiaty lotosu. Taki mój własny kawałek raju na ziemi. Do tego jeszcze przyjemny zapach :)

Atomizer jest solidnie wykonany, nie miałam najmniejszych problemów z rozpyleniem odżywki. Podczas aplikacji wydostaje się odpowiednia ilość kosmetyku, nic się nie wylewa, nie przecieka. Po wykorzystaniu produktu można buteleczkę napełnić wodą (atomizer nie jest zabezpieczony żadną membraną) i używać podczas prasowania do spryskiwania koszul :)

 

Mój zachwyt przemienił się w wielki rozczarowanie, gdy zapoznałam się z efektami działania owej odżywki. Ale zanim do tego dojdę, chciałabym kilka słów poświęcić podstawowym informacjom o produkcie.

Producent zaleca stosowanie tego produktu na umyte włosy. Odżywkę należy wmasować w suche lub wilgotne kosmyki.

Głównym zadaniem odżywki jest zwiększenie objętości fryzury. Jako bonus dodano łatwiejsze rozczesywanie niesfornych włosów.

Zastosowany w produkcie kolagen ma na celu sprawienie, że włosy zwiększą swoją objętość. Natomiast lotos wpływa na stan czupryny, tak, by przyczynić się do jej rewitalizacji.

Tyle w teorii.

 

Produkt, który okazale prezentował się w mojej toaletce tak naprawdę zawiódł mnie prawie na całej linii. Drażni mnie ten marketingowy chwyt, w którym producent zaleca, by do pełni naszego zadowolenia i maksymalnego efektu używać pozostałych  produktów z danej serii (szampon, odżywka). Skoro kupuję odżywkę w sprayu, która ma konkretne zadanie do wykonania, to oczekuję po jej zastosowaniu, by wszelkie producenckie obietnice zostały spełnione.

Po porannym prysznicu i potraktowaniu włosów dotychczas używanymi kosmetykami zastosowałam odżywkę w sprayu Mrs. Potter’s. Zanim poradziłam sobie z kołtunami z tyłu głowy minęło sporo czasu. Moja cierpliwość została wystawiona wówczas na ciężką próbę. Ponieważ nie skreślam produktów po jednym niepowodzeniu, postanowiłam sprawdzić czy przynajmniej zwiększy się objętość fryzury po jej wysuszeniu. Wiem już, ze odżywka nie skraca czasu suszenia, jak robią to jej niektóre konkurentki. Włosy stawiały opór przed ich codziennym ułożeniem. Kilka minut po zakończeniu suszenia czupryna (która i tak nie wyglądała zachwycająco) oklapła i wyglądała na nieświeżą. Mogłam tylko pomarzyć o efekcie push-up na mojej głowie.

 Skład:

Zalety odżywki:

- prostota i wygoda aplikacji- wystarczy spryskać włosy odżywką i delikatnie ją w nie wmasować, nie trzeba jej spłukiwać, a sam proces trwa dosłownie chwilkę

- kolor produktu- wywołuje pozytywne skojarzenia

- estetyczne opakowanie

- data ważności- po otwarciu produkt jest zdatny do użycia przez 12 miesięcy

- przyjemny zapach

- przezroczysta butelka- dokładnie widać kiedy możemy spodziewać się końcówki produktu

- solidny atomizer

 

Wady:

- odżywka nie zwiększa objętości włosów

- produkt nie ułatwia rozczesywania fryzury.

 

Dziękuję Mrs. Potter’s za umożliwienie mi przetestowania odżywki. Szkoda tylko, że nie spełniła ona moich oczekiwań.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

6 komentarzy w Oklapnięty push-up

  • kokoszka says:

    Moja ciotka pracuje w tej firmie i jedyne co jest dobre to żele pod prysznic;D POZDRAWIAM;D

  • li_lia says:

    :)

  • muss says:

    A myślałam zawsze, że ich produkty są takie dobre, wypróbowałam odżywkę chyba do włosów słabych, taka sobie..

  • li_lia says:

    Niemile się rozczarowałam, niestety…

  • tabasko says:

    Miałam okazję wypróbować kilka produktów tej firmy – również byłam niemile zaskoczona. Firma która raczej nie reklamuje się w telewizji, najbardziej widoczna w aptekach.. wydawało mi się że że to będą dobre kosmetyki.

    • li_lia says:

      Myślę, ze wszystko zależy od rodzaju włosów, ich tendencji do przetłuszczania się albo puszenia. Wiesz, każdy ma inne problemy z włosami i to co mi nie służy może być Twoim hitem :)

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>