-
Prawie jak kąpiel Kleopatry
27 lutego 2013
Kosmetyki
-
Nie zastanawiałam się dotąd ile ludzkich istnień oddało ostatnie tchnienie, taszcząc do willi Cezara monumentalne kamienne bloki. Mogłam bez obaw przyłożyć dłoń do ich gładkiej powierzchni, czując chłód milionów ziaren piasku. Na przytłaczających swą wielkością ścianach niespokojnie tańczyły cienie ozdobnych świec. I chociaż wokół mnie krzątały się oddane swej królowej służki, posłusznie napełniające basen prawdziwym mlekiem, znalazłam się w namiastce mojego pałacu, w domu, który należał do innej kobiety. Ciążyła mi świadomość konkurowania o względy Cezara, jednak to właśnie jego dziecko nosiłam pod sercem, to w nim widziałam godnego siebie rozmówcę, polityka i sojusznika.
Zrzuciłam misternie zdobioną szatę. Niespiesznie podeszłam do krawędzi, oddzielającej mnie od białej kąpieli. Kiedy palce prawej stopy poczuły przyjemny chłód zbawiennej dla każdego ssaka cieczy, przymknęłam powieki, powoli zatapiając ciało. Każdy milimetr mojej skóry z wdzięcznością przyjmował rozkosz, poddawał się pieszczotom mlecznych fal. Wdychałam najpiękniejszy zapach, który od wieków kojarzył się ludziom z dobrobytem, miłością i oddaniem. W tej chwili nawet z zazdrością wpatrująca się w mój rosnący brzuch Kalpurnia, świadomość wyobcowania w państwie, które nigdy nie zaakceptuje mnie w roli swej władczyni, ani wspomnienie o siostrze, dzielącej los niewolników, przestały w mojej głowie odgrywać pierwszoplanowe role.
Cudownie gładka substancja, zmieniała kolor mego ciała, odejmowała mi trosk i lat, przeganiała natrętne myśli, przynosiła ukojenie. Czysta, miękka, stworzona od nowa mogłam stawić czoło wszelkim przeciwnościom losu.
Dziś zdradzę Wam sposób na kąpiel, którą nie pogardziłaby sama Kleopatra.
Kąpiel mleczna z jogurtem i białą glinką
Bingo Spa
620g
Cena: 14zł
Do kupienia: Grota Bryza
Wygląd zewnętrzny produktu nie przyćmiewa białej zawartości. Plastikowa, dość pękata butelka, zdradza wnętrze, zapewniając swojej właścicielce możliwość kontrolowania zużycia kosmetyku. Surowość etykiety przełamana została metaliczną barwą oraz subtelnym ornamentem. Uboga treść zawiera minimum istotnych informacji. Dozowanie ułatwia pojemna nakrętka. Wystarczy wsypać do wanny przynajmniej dwie miarki białego proszku, by czerpać korzyści z dobroczynnego zabiegu.
Wyraźnie wyczuwalne drobinki białego piasku źle znoszą wilgoć. Jeśli zapomnimy zabezpieczyć produkt przed dostępem powietrza, wypełniającą łazienkę parą, mleczna kąpiel zacznie się zbrylać, tworząc spore grudki. Roztarty w dłoniach kosmetyk przemienia się w pył o barwie tożsamej ze swoją pierwotną wersją. Najprzyjemniejszym doznaniem wcale nie jest możliwość swobodnego zmieniania struktury proszku, lecz uwalniany przez niego aromat. Jeśli lubicie produkty, których bazą jest mleko z pewnością pokochacie zapach naturalnego jogurtu, przełamanego nutami kremowej glinki.
Kosmetyk, wrzucony do ciepłej wody, przez chwilę musuje, przypomina niegroźny wulkan, wypluwający ze swego wnętrza sypkie cząsteczki. Ten widowiskowy efekt, choć krótkotrwały, zapada w pamięci i stanowi preludium do niecodziennej kąpieli. Wymieszany z przezroczystą cieczą proszek, sprawia, że przybiera ona nieco mętny wyraz. Nie czyni z niej tłustej i gęstej substancji. Z czasem nozdrza, które początkowo intensywnie odczuwały zapach mlecznej kąpieli, zaczynają się do niego przyzwyczajać.
Skóra po opuszczeniu wanny jest doskonale odświeżona, czysta i nie wymaga dodatkowego nawilżenia. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znika napięcie mięśni, zrelaksowany umysł jest gotowy do snu. Bez wątpienia to jeden z lepszych kosmetyków Bingo Spa, jakie miałam przyjemność wypróbować.
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Też mam mleko do kąpieli ale z innej firmy,lubię takie dodatki kąpielowe
Ciekawy produkt i podejrzewam, że też bym go polubiła, zwłaszcza, że lubię kosmetyki Bingo Spa
Iście królewska kąpiel..ach, to musi być bardzo relaksujący kosmetyk:)
Oj tak, i nawet Nadzia sobie dosypuje czasami ,,mleczka” do wody
ooo, Przynajmniej jeden godny polecenia kosmetyk, podoba mi się i jest nie drogi:)
Dawno nie chwaliłam BS. Ostatnio czepiałam się ich każdego produktu, a tutaj proszę jakie miłe rozczarowanie.
o totototo jest dla mnie w sam raz!!wlaśnie zakupiliśmy wanne i mężyś tworzy łazienkę ale będzie fajnie:):)
I koniecznie kąpiel we dwoje