Przestań się sypać, łupieżu

19 stycznia 2013 Kosmetyki  15 komentarzy

Czasami przypomina płatki śniegu. Opada na kołnierzyk, ramiona. Zagnieżdża się na powierzchni ulubionej czarnej bluzki. Nie da się go przeoczyć. Irytuje podczas pierwszej randki, przynosi pecha na rozmowie kwalifikacyjnej. W towarzystwie jest traktowany jak higieniczna wpadka.

Łupież.

Czy istnieje specyfik, który mógłby go wykończyć?

DSC_0018

DSC_0021

Charakterystyka produktu

Medana Pharma S.A. wypuściła na rynek szampon Pirolam, którego składniki mają zapewnić mu przeciwłupieżowe działanie. Firma otrzymała nagrodę, jaką jest Laur Konsumenta, przyznaną w ramach Odkrycia 2010r. Producent obiecuje pielęgnacyjne właściwości szamponu, jego pozytywny wpływ na poprawę kondycji skóry głowy oraz naszej fryzury. Szampon został testowany dermatologicznie. W szybki sposób ma zlikwidować zarówno przyczyny jak i objawy łupieżu. Zawiera witaminy A+E oraz formułę opartą na cyklopiroksolaminę oraz Klimbazol, które połączone zostały z Hydrolite 5.

DSC_0019

Wygląd

Papierowe pudełeczko skrywało 6 saszetek, w każdej z nich mieściło się 6ml szamponu. Na niekorzyść produktu niewątpliwie wpływa jego konsystencja. Niezwykle rzadki, przezroczysty olejek, o lekko żółtym zabarwieniu okazał się w praktyce nieporęcznym kosmetykiem. Choć bez problemu wydobywa się go z niewielkiej saszetki, której materiał z łatwością pozwala się podrzeć, wylewa się z dłoni, przez co za pierwszym razem spora ilość produktu wylądowała na dnie prysznicowej kabiny. Aby zapobiec podobnym przypadkom, szampon należy aplikować bezpośrednio na głowę.

Ze względu na konsystencję produkt fatalnie, nierównomiernie rozprowadza się na skórze i włosach.

Produkt charakteryzuje się zaskakująco neutralnym zapachem. Spodziewałam się typowego chemicznego aromatu, tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Zapach nie utrzymuje się na włosach. Znika zaraz po ich wysuszeniu lub po potraktowaniu kosmyków odżywką.

DSC_0020

W jaki sposób prawidłowo używać szamponu?

,,Włosy i skórę głowy zwilżyć dokładnie wodą. Nanieść i delikatnie wmasować preparat, aż do uzyskania piany. Pianę pozostawić na około 3-5 minut, a następnie dokładnie spłukać. Czynność powtórzyć”.

DSC_0006

Moje trzy grosze

Nigdy dotąd nie spotkałam się z tak niepraktycznym i niewydajnym kosmetykiem. Zacznijmy od jego postaci. Pomysł sprzedaży produktu pod postacią saszetek z jednej strony mógłby spotkać się z uznaniem konsumentów. Dawniej stosowałam konkurencyjne produkty, dostępne w aptece w dość wysokiej cenie. Możliwość wyboru między pełnowartościowym szamponem, a wersją w saszetce uważałam za bardzo dobre wyjście. Kupując kilka sztuk mogłam się zapoznać z jego działaniem, a w razie, gdyby nie spełnił on moich oczekiwań nie miałabym wyrzutów sumienia, że źle zainwestowałam sporą sumę pieniędzy.

DSC_0025

W przypadku szamponu Pirolam uważam, że producent popełnił istotny błąd wsadzając tak wodnistą ciesz do saszetek. Tego typu kosmetyk nie jest stosowany na co dzień. Używamy go w przypadku nawrotu łupieżu, albo wtedy, gdy po raz pierwszy mamy z nim styczność. Jego zadanie polega na szybkiej eliminacji problemu oraz jego przyczyny. Miejmy na uwadze fakt, iż nie jest to produkt o krótkiej dacie ważności, który zbyt długo nie powinien przebywać w naszej łazience. Uważam, że lepszym rozwiązaniem jest jego butelkowa wersja, która umożliwia lepsze dostosowanie ilości produktu do naszych potrzeb.

Testując szampon Pirolam miałam wrażenie, że producent stworzył go dla jednej grupy odbiorców- mężczyzn ewentualnie kobiet o bardzo krótkich włosach. 6ml oleistej cieczy po prostu nie wystarcza na włosy sięgające do ramion. Stosując go na wilgotną czuprynę musiałam zużyć na jeden raz aż dwie saszetki, aby uzyskać jakąkolwiek pianę. A jeśli już jesteśmy w temacie piany, to forma, jaką udało mi się uzyskać na głowie pozostawia wiele do życzenia. Tak skąpej pęcherzykowatej masy dawno nie widziałam. Dlatego też po tym higieniczno-pielęgnacyjnym zabiegu miałam wrażenie, że moja czupryna nie została należycie oczyszczona.

Jeśli miałabym całkowicie zastosować się do zalecenia producenta i powtórzyć mycie, musiałabym skorzystać z kolejnych 2 saszetek, co daje nam na jedno mycie głowy aż 4 sztuki! Cóż za nieekonomiczne rozwiązanie! Chciałabym dodać, że 4 saszetki podarowałam mojej starszej siostrzenicy, która ma przepiękne, gęste rude włosy, sięgające pasa, dwie zaś zostawiłam sobie. Oktawia również przyznała, że ilość szamponu jest niewystarczająca do jednej aplikacji.

DSC_0022

Efekty

Nie dokucza mi poważne stadium łupieżu. Po prostu od czasu do czasu, gdy podrażnię głowę nowym szamponem, odżywką albo lakierem skóra mojej głowy wymaga niezbyt intensywnej pomocy. Natomiast Oktawia niestety uskarżała się na uciążliwe płatki łuszczącego się naskórka. Po dwóch aplikacjach (tylko na tyle starczyło jej szamponu) zauważyła niewielką poprawę. Niestety problem szybko powrócił, ponieważ nie pozbyła się do końca łupieżu. Być może, gdyby miała do dyspozycji większą jego ilość poradziłaby sobie z niechcianą dolegliwością skóry.

Szampon plącze włosy, podczas mycia stają się ,,tępe”, oporne w dotyku. Po wysuszeniu zaś nie lśnią (nie pomogło dodanie protein pszenicy do składu), wyglądają na nieświeże i trudno się je układa. Mało tego już po kilku godzinach zaczynają się przetłuszczać. Czyżby była to zasługa gliceryny, będącej składnikiem szamponu?

Ponadto okropnie szczypie w oczy, co w przypadku szamponu uważam za poważną wadę.

Pełnowartościowy produkt dostępny jest w 60ml tubkach w cenie ok. 25zł, w kwocie 15zł zakupicie opakowanie z 6 saszetkami.

Producent: Medana Pharma S.A.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

15 komentarzy w Przestań się sypać, łupieżu

  • Kaśka says:

    Już mogliby jednak postawić na tą butelkę, nawet małą-było by to bardziej wygodne… Ja na szczęście problemu z łupieżem nie mam (odpukać;) )

    • li_lia says:

      I niech tak pozostanie :)

  • Asia says:

    łojj…, będę pamiętać, żeby nie kupować…

    • li_lia says:

      :) No, no.

  • nikollet85 says:

    Nie cierpie szamponów w saszetkach, nie lubie i nie trawię, nawet jak sa skuteczne. Uważam to za zbrodnię, aby szampon wpakowac w saszetki – lepsza jet butelka.
    Powiedz sioestrzenicy, niech idzie do apteki (ewentulnie rodzic) i kupi szampon z kotkiem.
    Kotek jest narysowany na butelce.
    Poleciła mi go kiedys fryzjerka, od zawsze mam problemy z skóra na głowie.
    SZAMPON TEN JEST NA ŁUPIEŻ I LECZY OGÓLNIE SKÓRE GŁOWY. Jest rewelacyjny i juz po 3-4 myciach po lupieżu nie ma śladu. Kosztuje ok 15 zł.

    • li_lia says:

      Dzięki Kochana za radę. Sama pójdę i jej zakupię.

  • vanilia120 says:

    nie fajne jest to że jest on w saszetkach. Miałam ostatnio próbkę tego specyfiku i myślałam nad zakupem całego opakowania ale widzę że nie warto, tym bardziej że nie jest on zamknięty w jakiejś butelce. Przez tabletki jakie biore na trądzik strasznie łuszczy mi się skóra na całym ciele, między innymi na głowie i mam niesamowity łupież – trzeba poszukać czegoś ciekawszego ;/

    • li_lia says:

      Na jednym z portali znalazłam kilka wpisów wedle których produkt z saszetki nie jest identyczny z tym z butelki… Podobno mają inną gęstość. No, ale nie sprawdziłam tego w praktyce.

  • ave123 says:

    dobrze wiedzieć, że jest tak niewydajny – przy moich długich włosach nie będzie sensu próbowania go. Większość szamponów ma takie małe saszetki… Raz w próbce z garniera znalazłam 10 ml, to wystarczyło na umycie mojej głowy :)

    • li_lia says:

      Ave wiele zależy od konsystencji. Taki olejek jest bardzo niewydajny no i jak wspomniałam fatalnie się pieni.

  • Mamiczka says:

    Nie lubię tego typu szamponów, bez konsultacji z dermatologiem. Bardzo często na skórze głowy pojawia się „łupież”, który wcale nim nie jest. W przypadku podrażnienia skóry głowy po farbowaniu czy nowym szamponie, należy ją przede wszystkim nawilżyć. Tego typu szampony mogą pomóc chwilowo lub pogorszyć stan.
    Recenzja bardzo dokładna, lubię takie!

    • li_lia says:

      Dziękuję i za informacje i miłe słowa.

  • Agusia says:

    Właśnie ostatnio zauważyłam na swojej głowie coś w rodzaju łupieżu, ale niewielki i sie zastanawiałam nad jakimś specyfikiem przeciw łupieżowym. Żadnego jeszcze nie zakupiłam bo stwierdziłam, że poczekam bo może mi przejdzie ten łupież gdyż może wcale nim nie jest – tylko jakimś chwilowym wysuszeniem/podraznieniem głowy :) . Podoba mi się twoja recenzja a szczególnie to, że akurat dotyczy problemu który ostatnio mnie dopadł na głowie :D . Jeżeli chodzi o produkty w saszetkach to nie przepadam za nimi bo niektore te saszetki jest ciezko otworzyc bez uzycia nozyczek(ktorych musze szukac gdzieś po domu aby otworzyc saszetke:P), ja również mam długie włosy mimo iż ostatnio skracałam i moim zdaniem producent powinien pomyslec na zwiekszenia pojemnosci tych saszetek albo jakims innym opakowaniu na ten szampon :) . A jezeli chodzi o szczypanie w oczy to zdecydowanie za to mu sie minus nalezy bo w końcu mycie się powinno być przyjemne a nie kojarzyć się z przykrymi doznaniami :)

    • li_lia says:

      Otóż to Moja Droga. Próbowałaś zwalczyć problem Nioralem?

    • Agusia says:

      Jeszcze nie ale myślałam o tym :)

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>