Vanilla Sky

19 listopada 2013 Kosmetyki  16 komentarzy

Poczuj, jak ze zmęczonych mięśni powoli ustępuje napięcie.

Wycisz wszelkie negatywne emocje.

Pomyśl o rzeczach, które sprawiają Ci największą przyjemność.

Powąchaj aromatów, przywodzących na myśl zalążek raju.

Pozwól sobie na odrobinę egoizmu.

Dołącz do zwolenników Waniliowego Nieba…

DSC_0048

PATRZĘ NA CIEBIE, BUTELKO

 

DSC_0001

Waniliowe trio, zamknięte w przezroczystych buteleczkach, dotarło do mnie szczelnie owinięte w termokurczliwą folię. Dzięki takiemu rozwiązaniu kosmetyki nie były narażone na przypadkowe uszkodzenia, samowolne przemieszczanie się czy też wzajemne zalanie. Producent zadbał również o ozdobny detal, jakim była czerwona wstążka, zawiązana w kokardę. Gdyby produkty nie dotarły do mych rąk w ramach kolejnej współpracy z BingoSpa i nie byłabym zobligowana do ich użycia i zrecenzowania, idealnie nadawałyby się na prezent dla bliskiej osoby.

DSC_0033

Wykonane z miękkiego plastiku opakowania, umożliwiają kontrolowanie ilości kosmetycznych substancji, które pozostały do mojej dyspozycji. Nie lubię kierować się zwodzącą na manowce orientacyjną wagą butelek.

Na korzyść producenta przemawia zastąpienie papierowych etykiet naklejkami. Są nie tylko trwalsze, ale wydaje mi się, że również bardziej estetycznie zaprojektowane. W każdym razie nie grozi im zbyt szybkie odklejenie od powierzchni opakowania, a już tym bardziej pozbawienie mnie szansy odczytania listy komponentów kosmetyków.

DSC_0049

I chociaż płyn, żel oraz szampon wchodzą w skład tej samej linii (algi + wanilia) różnią się przeznaczeniem, działaniem, a także wyglądem butelek. Na jednej prym wiedzie kwiat nadrzewnego pnącza, na drugiej pochłaniająca wspomnianą roślinę oraz jej niezwykle aromatyczny i cenny owoc fala w kolorze cynamonu, na ostatniej (tym razem białej, a nie przezroczystej) zaś prym wiodą brązowe laski wanilii, przyozdobione kwiatami, które zanurzone zostały w spienionej morskiej toni.

DSC_0038

O tym, jak wielce niepraktyczne jest przelanie rzadkich płynów do opakowań pozbawionych dozowników, albo nakrętek, które można otworzyć palcami jednej dłoni, kolejny raz pisać nie będę. W przypadku szamponu i żelu, mieszkających na półce prysznicowej kabiny, nie tylko utrudnia to aplikację, powodując wylewanie większej ilości kosmetyku, niż potrzebujemy w danym momencie, co wręcz wymusza na swej właścicielce szereg dodatkowych czynności.

Szampon z botanicznym kompleksem roślinnym

Pojemność: 300ml

DSC_0047

Szczupła, wymykająca się z mokrych dłoni butelka, mieści 300ml jasnożółtej substancji. Przy włosach sięgających ramion, wspomniana ilość płynu starczyła mi na nieco ponad 2 tygodnie.

DSC_0045

Produkt naprawdę dobrze oczyszcza włosy z codziennych zabrudzeń, nie przegrywa walki z lakierem czy pianką do stylizacji. Pachnie znośną wariacją na temat wanilii, ale zdecydowanie mniej intensywnie na włosach niż w opakowaniu. Jego największą zaletą, podobnie jak to miało miejsce w przypadku ,,kuzyna” z jedwabnej serii, jest ,,cudowna” właściwość przyciemniania czupryny. Po niecałym tygodniu stosowania zauważyłam, że kosmyki wyglądały, jakbym niedawno potraktowała je ciemnobrązową farbą. Efekt ten przypisuję działaniu szamponu, nie podejrzewając o identyczne możliwości codziennie używanej odżywki. Intryguje mnie ten fakt i nie wiem, który ze składników preparatu odpowiedzialny jest za wspomniany rezultat. Niemniej jednak podoba mi się lśniąca i odżywiona fryzura.

Nie mogłabym pominąć mankamentów produktu. Pierwszym z nich jest konieczność mycia włosów i głowy w gorącej wodzie. W przypadku niższej temperatury nie można wytworzyć pożądanej ilości piany, a to z kolei sprawia, iż czupryna nie będzie cieszyć świeżym wyglądem. Przestrzegam również przed rezygnacją z odżywki. Szampon niemiłosiernie plącze włosy, nawet jeśli przed zabiegiem dokładnie je wyszczotkujemy.

Chciałabym odnieść się do obietnic producenta, sugerującego klientkom, iż opisywany kosmetyk nadaje się do włosów wypadających i słabych. Dwa tygodnie to zdecydowanie zbyt krótki okres na to, by zauważyć inne niż doraźne zmiany w kondycji czupryny. Nie dostrzegłam również zmniejszenia ilości rozdwajających się końcówek. Jednakże faktycznie po zastosowaniu szamponu włosy sprawiały wrażenie bardziej sprężystych, łatwiej poddawały się stylizacji i ładnie błyszczały.

Żel – relaksujące algi pod prysznic o zapachu wanilii

Pojemność 300ml

DSC_0035

Na początku wydawało mi się, że płyn i żel to ten sam produkt, zapakowany w dwie różniące się pojemnością i wyglądem butelki. Porównałam jednak składy i wydaje mi się, że pierwszy z nich wypada korzystniej od swego ,,brata”.

DSC_0036

DSC_0037

Niewielka ilość żelu wystarczy, by wytworzyć we wnętrzu prysznicowej kabiny zalążek waniliowego raju. Żel w połączeniu z wodą tworzy gęstą, mleczną, pozbawioną puchu pianę, która perfekcyjnie oczyszcza i odświeża ciało. Podobnie, jak miało to miejsce w przypadku szamponu, aromat popularnej przyprawy niestety przechodzi do przeszłości wraz z końcem higienicznego zabiegu. Jednak prawdziwym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż po użyciu kosmetyku moja skóra nie domagała się solidnej warstwy nawilżenia w postaci masła, balsamu czy też mleczka. Zazwyczaj mocno aromatyzowane i sztucznie barwione kosmetyki wywołują swędzenie, wysuszają ciało, powodując uczucie nieprzyjemnego napięcia. Po zastosowaniu opisywanego żelu nic takiego nie miało miejsca.

Kremowe algi do kąpieli o zapachu wanilii

Pojemność: 500ml

DSC_0041

DSC_0040

Obiekcji w stosunku do niepraktycznego, nieergonomicznego opakowania nie kieruję w stronę kąpielowego płynu. Tutaj pojemna, aluminiowa nakrętka odgrywa rolę miarki. Podana przez producenta ilość algowo-waniliowego umilacza wystarcza na to, by stworzyć puszystą, aromatyczną pianę, występującą w sporej ilości i nieopadającą po kilku minutach na dno wanny. Kolejną zaletą jest przyjemny zapach, który unosi się w łazience jeszcze długo po zakończeniu kąpieli.

DSC_0042

DSC_0043

Płyn nie rozczarowuje pod kątem właściwości relaksacyjnych. Gdy tylko nadarza się sposobność, funduję sobie przynajmniej godzinne SPA w zaciszu łazienki, pływając w wannie wypełnionej gorącą wodą i masą waniliowych bąbelków. Kosmetyk od BingoSpa korzystnie wpływa na skórę, czyniąc ją czystą, miękką w dotyku, jednakże nie nawilża jej tak, jakbym tego oczekiwała. Następnym atutem jest wydajność i w miarę przystępna cena.

DSC_0050

DSC_0052

Wyżej wymienione kosmetyki dostępne są w sklepie BingoSpa w cenie 23.40zł za zestaw

bingospa-baner-250x300

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Tagi:  

16 komentarzy w Vanilla Sky

  • cyrysia says:

    Miałam ochotę na szampon z tej firmy, ale skoro tak mocno plącze włosy to chyba dam sobie z nim spokój. Wiem, że można dołączyć odżywkę i będzie ok, ale często żyje w biegu i nie mam czasu nieraz na dodatkowe zabiegi, dlatego chciałabym coś lepszego.

  • Paprykens says:

    Za szampon podziękuję- wersja z czekoladą i pomarańczą robiła mi masakrę na głowie i z tego co widzę z tym byłoby identycznie… Za to na żel i algi kąpielowe mogłabym się skusić :) Tym bardziej, że kocham wszelkiego rodzaju waniliowe aromaty :D

  • Zebra says:

    Fantastyczne rzeczy :d Vanilia musi pięknie pachnieć na ciele :)

    Lili czy Ty się na mnie obraziłaś może??
    Proszę odezwij się – jeżeli ( email ) – jesteś na NIE to zrozumiem – tylko się odezwij!!!!

  • nikollet85 says:

    Czyli ogólnie trio sie spisało :)

  • Szampon na pewno nie dla mnie, ale tak patrząc na całość to jakoś nie czuję się zainteresowana. Gdybym miała sobie kupić taki zestaw to na pewno bym tego nie zrobiła. :)
    Chociaż ten zapach…

  • Marjoriena says:

    Jeszcze nie testowałam żadnego produktu tej firmy, ale trzeba przyznać, że od jakiegoś czasu skutecznie się promuje, a po licznych w internecie recenzjach, że chyba warto sięgnąć.

  • Na algi chyba sie skuszę.Uwielbiam relaks z dużą iloscią pachnącej piany.

  • Bożena O. says:

    Bingo Spa jest dla nie wielką tajemnicą: wspaniałe produkty przeplatają się z bublami.

  • Kruszynka says:

    Ja jestem ciekawa tej kremowej algi do kąpieli. Lubię takie dodatki,a ta waniliowa z pewnością ma nieziemski zapach.

  • Asia says:

    Szamponowi podziękuję, ale te algi do kąpieli bardzo mnie zainteresowały!

  • Andzia6668 says:

    uwielbiam ten zapach

  • Kiti says:

    Gdzieś już widziałam kosmetyki tej firmy, ale nie mogę sobie teraz przypomnieć gdzie. Z chęcią wypróbowałabym żel ;)

  • Asia says:

    Dla mnie odpada, nie lubię zapachu wanilii :)

  • Mama Ka says:

    Ciekawa jestem czy u mnie szampon by się sprawdził… Większość szamponów mnie niestety uczula :(

  • Alicja says:

    Wypróbowałabym całą serię z ciekawości, jeszcze nic nie miałam z tej firmy ;)

  • Ada says:

    Są takie dni ,że mocne zapachy mi przeszkadzają a w innym zaś energii mi dodają

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>