A gdybym zniknęła?

16 marca 2016 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Droga Milo!

Młody wiek sprzyja intensywnej pracy nad wewnętrznymi mechanizmami, które regulują zachowanie człowieka. Dzieciństwo daje Ci wiele możliwości, zezwala na to, abyś szukając prawdy o samej sobie i otaczającym świecie, dokonywała różnych, niekoniecznie właściwych wyborów, potykała się i podnosiła, zadawała niewygodne pytania oraz otrzymywała odpowiedzi, które mogą zranić.

Jesteś doskonałą obserwatorką, która umiejętność dedukcji opanowała w stopniu zaawansowanym. Nie oceniasz ludzi po pozorach, nie ogłaszasz nieprzemyślanych werdyktów. Zwracasz uwagę na rzeczy, umykające uwadze dorosłych.

Wzbudzasz we mnie pozytywne uczucia. Mam ochotę rozłożyć ramiona i pozwolić, byś potraktowała je, jak bezpieczną przystań.

Nie dorastaj zbyt szybko. Pozwól sobie na bycie dzieckiem.

Nie zastanawiaj się nad konsekwencjami Twojego ewentualnego zniknięcia.

Proszę…

 A gdybym zniknęła (Picture Me Gone)

Gil i Marieka nie odczuwali potrzeby sformalizowania związku nawet wtedy, gdy na świecie pojawiła się ich córka. Brak papierka nie wpłynął negatywnie na ich wzajemne relacje. Wspomniana para reprezentowała udaną kulturalno-narodową mieszankę, której największym dokonaniem było spłodzenie nieprzeciętnie bystrego i elokwentnego dziecka.

Partnerskie stosunki, panujące w domu Mili, wyróżniały główną bohaterkę na tle jej rówieśników. Nie należała do grupy zbuntowanych nastolatków, eksperymentujących z seksem, narkotykami czy też innymi używkami, wielokrotnie wystawiających na próbę cierpliwość rodziców. Za to prawdziwą przyjemność sprawiały jej łamigłówki.

Kiedy więc wraz z ojcem opuściła Londyn, by wyruszyć na poszukiwanie zaginionego przyjaciela Gila, nawet nie przypuszczała, jak wielkim echem na jej psychice odbije się podróż do odległej Ameryki.

Czasem zazdroszczę żyjącym w błogiej nieświadomości dzieciom, dla których jedyny problem stanowi wybór kompana do zabawy. Są tak oderwane od rzeczywistości, że na samą myśl o tym, iż kiedyś będą musiały się z nią zderzyć, odczuwam smutek. Chronimy naszych podopiecznych, odwlekamy moment, w którym opada kurtyna niewinności, na scenę zaś wstępuje proza codziennego życia.

Rodzicom Mili granica oddzielająca świat dorosłych od ich pociech pozbawiona została wyraźnych konturów za obopólną zgodą. Wspomnianego procesu nie można było odwrócić. Mając na uwadze emocjonalną dojrzałość dziewczynki, nie uważam, iż rozpoczął się on zbyt szybko.

Podróż za ocean była dla bohaterki doskonałym pretekstem do tego, by spędzić z ojcem więcej czasu i pośrednio pomóc mu w rozwiązaniu zagadki. W rzeczywistości ujawniła niewygodne fakty z przeszłości dotąd gloryfikowanego przyjaciela, utwierdzając Milę w przekonaniu, że świat dorosłych skrywa mroczne tajemnice, których odkrycie nie zawsze jest sukcesem. Ona zaś nie ponosi odpowiedzialności za cudze błędy, kłamstwa, potrafiące osiągać monstrualne rozmiary.

A gdybym zniknęła jest powieścią drogi, ukazującą piękno surowej natury, poszerzającą wiedzę o odmiennych kulturach. Zwraca również uwagę na to, iż niezależnie od narodowości, pochodzenia człowiek popełnia błędy, które rzutują nie tylko na jego życiu, ale również mają ogromny wpływ na egzystencję bliskich mu osób.

Meg Rosoff stworzyła udaną wariację na temat psychologicznego traktatu, w roli narratora obsadzając dwunastolatkę. Mila zachwyca emocjonalnym i umysłowym ukształtowaniem, otwartością na świat, ogromem zdobytej wiedzy, którą potrafi zastosować w praktyce. Jej myślowe horyzonty nie mają wyznaczonych ram, ona zaś sukcesywnie, po nitce do kłębka dochodzi do właściwych konkluzji.

Może gdyby więcej nastolatków cechowała wrażliwość głównej bohaterki zmniejszyłaby się liczba aktów wandalizmu. Może w przyszłości ci sami, dorośli już ludzie, byliby bardziej odpowiedzialni za własne czyny, za tych, których oswoili, udomowili i ustanowili częścią swojej nowej komórki społecznej. Może…

Mila wiele kwestii podaje w wątpliwość, zmuszający tym samym czytelnika do poszukiwania indywidualnych odpowiedzi.

A gdybym zniknęła oznaczam jako lekturę obowiązkową dla tych, którym zdarzyło się w życiu pogubić, straciwszy nadzieję na pozytywne rozwiązanie problemów.

Naprawdę dawno nie czułam się tak przybita po przeczytania tekstu.

A gdybym zniknęła (Picture Me Gone)

A gdybym zniknęła (Picture Me Gone)

Meg Rosoff

Przekład: Berenika Janczarska

Warszawa 2016

Wydawnictwo YA! (Grupa Wydawnicza Foksal)

Półka: książka pochodzi z moich prywatnych zbiorów, nie została przekazana w ramach współpracy

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>