Jaki masz powód, by uczestniczyć w PIEKIELNYM WYŚCIGU?

9 grudnia 2016 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Zamiast wieść skomplikowany żywot przeciętnej nastolatki, Tella Holloway podejmuje rękawicę, rzuconą przez nieznanego przeciwnika. Otrzymawszy tajemniczy przedmiot, bez wahania przystępuje do Piekielnego Wyścigu. Ekscytującą nagrodą jest obietnica remedium, mającego wyleczyć śmiertelnie chorego brata dziewczyny.

Wbrew obawom rodziny, na przekór zdrowemu rozsądkowi zaczyna walczyć z żywiołami natury oraz ludźmi, którzy tak jak ona pragną zwycięstwa.

Jakie intencje przyświecają organizatorom igrzysk? Czy w dzikiej dżungli i na rozgrzanej słońcem pustyni bohaterka może liczyć wyłącznie na samą siebie? A może zjednoczy siły z rywalami, przy okazji doświadczając gamy nieznanych dotąd uczuć?

Oto fascynująca, wywołująca ciarki na plecach wyprawa, za uczestnictwo w której trzeba zapłacić ogromną cenę.

 Ogień i woda Victoria Scott

Victoria Scott, autorka zachwalanych przeze mnie Tytanów, rozpoczęła ekspansję polskiego rynku wydawniczego od Ognia i wody, będących pierwszą częścią przygód panny Holloway.

Nie można przeoczyć faktu, iż tekst tematyką nawiązuje do popularnych Igrzysk Śmierci, aczkolwiek od konkurencji różni się istotnymi aspektami. W obu przypadkach bohaterki posiadają tę samą płeć, podczas zmagań poznają partnerów, którzy wywołują w nich silne emocje, muszą pokonać liczne przeszkody, jednakże walka o przetrwanie ma odmienne podłoża.

 Tella nie przystępuje do wyścigu w zastępstwie brata, nie jest świadoma tego, z czym będzie musiała walczyć, nikt z rodziny nie śledzi na bieżąco jej poczynań, ba, nawet udział w przedsięwzięciu jest w pewnym stopniu rodzajem buntu.

Każdy z ponad setki uczestników otrzymuje intrygujące jajo, z którego wykluwa się PANDORA- stwór, na pozór przypominający typowe zwierzę. Staje się on opiekunem gracza, wspomaga go podczas ,,konkurencji”. Jednakże właściciele istot muszą samodzielnie odkryć ,,właściwości” swych pupili. Kompanem Telli staje się czarny lis, niepozorny przedstawiciel fauny, genetycznie zmodyfikowany, w rzeczywistości okazuje się najciekawszą pandorą. Relacja, jaka nawiązuje się pomiędzy czworonogiem a człowiekiem porusza najczulsze zakamarki duszy czytelnika i stanowi mocny atut powieści.

Pisarka powołała do życia bohaterów, reprezentujących różne obozy wartości. Wśród nich są czarne charaktery, do szpiku kości przesiąknięte złem, skłonne do największego okrucieństwa. Nie cofną się przed niczym, po trupach zmierzając do linii mety. Obok nich kroczą postaci, skrywające prawdziwe intencje, na pozór słabe, nieposiadające istotnych atutów, wzbudzające litość, chęć ochrony. To one zaskoczą odbiorcę tekstu w najmniej spodziewanym momencie. Są także charyzmatyczne osobowości, liderzy, dowcipnisie. Każdy z nich, bez względu na ilość grzechów i odważnych czynów wnosi do powieści komponent ponadprzeciętnej jakości, czyniąc historię apetycznym tworem.

Od razu zżyłam się z Tellą, która mimo udziału w przerażającym doświadczeniu, nie zatraciła resztek człowieczeństwa. Jej zabawne komentarze, cięte riposty, trafne porównania, wywoływały uśmiech na mej twarzy. Typowe dla wieku rozterki odgrywały ważną rolę, aczkolwiek dziewczyna potrafiła dostrzec wagę prawdziwych priorytetów. Ponadto jej romans z Guyem, pomimo braku pikantnych szczegółów, potrafi oblać policzki rumieńcem i przyspieszyć bicie serca.

Karma nierychliwa, ale sprawiedliwa. Cierpliwie zbiera żniwo, naznaczając pokolenia winowajców piętnem wyrządzonej krzywdy. Nim jednak Tella pozna prawdziwą przyczynę powstania niebezpiecznego przedsięwzięcia, zmierzy się z własnym lękiem, sumieniem oraz rozrywającą trzewia miłością.

Naprawdę nie mam żadnych podstaw ku temu, by wyrazić chociażby cień niezadowolenia czy wskazać mniej lub bardziej rażący błąd w utworze. Pisarka znalazła złoty środek, równowagę pomiędzy tempem akcji, ilością wątków, opisów uzupełniających, spowalniających czy emocjonujących dialogów.

Ogień i woda są czymś więcej niż kolejnym zaproszeniem do wzięcia udziału w zawodach, w których nagroda motywuje do pokonania granic własnej wytrzymałości, do zatracenia się w pragnieniu otrzymania laurowego wieńca. To historia o dojrzewaniu, poznawaniu możliwości oraz zasobów serca i sumienia, to balansowanie na linie nad przepaścią człowieczeństwa.

Rodzice autorki nie popełnili błędu, nadając swej córce wspomniane imię. Brawo Victorio! Kolejny raz odniosłaś zwycięstwo! Sprawiłaś, że z determinacją dążyłam do zapoznania się z perypetiami bohaterów, odkładając na bok życiowe obowiązki, odcinając się od rzeczywistości, płynąc z nurtem powieściowej rzeki.

Victoria Scott ogień i woda

Ogień i woda (Fire and Flood)

Część I

Victoria Scott

Przekład: Marzena Dziewońska

Kraków 2016

Wydawnictwo IUVI

Półka: egzemplarz recenzencki

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>