O Boże, znowu goście!

7 lipca 2013 Książka  7 komentarzy

Pojawiają się zazwyczaj, gdy w mieszkaniu panuje artystyczny nieład, kiedy lodówka świeci pustkami, a my zaplanowaliśmy sobie beztroskie lenistwo. Są gorsi od rozstroju żołądka, który możemy zwalczyć tabliczką czekolady i butelką coli. Niekiedy wystarczy udać, że nie ma nas w domu, obserwując ich reakcję za pomocą judasza, bądź skrywając się za zasłoną. Wpuszczenie do środka niektórych osobników wiąże się bowiem z prawdziwą rewolucją.

O, tak. Niezapowiedziani goście zawsze wyczują odpowiedni moment, by złożyć nam wizytę…

 DSC_0047

,,Gość w dom, Bóg w dom”. Tak przynajmniej brzmi stare porzekadło. Jednak mając do czynienia z tekstem Marka Pękali odnosimy zupełnie inne wrażenie. Autor w prześmiewczy sposób ukazał mentalność zarówno gospodarzy, jak i nieoczekiwanych przybyszów, którzy delikatnie mówiąc nadużyli cierpliwości i gościnności rodziny Proćkowiaków. I wcale nie chodziło tutaj o wybranie złej pory na odwiedziny, ale o sprytny plan przejęcia mienia i… tożsamości pewnych mieszczuchów. Nie myślcie jednak, iż staną się oni ofiarami pewnej intrygi. Bowiem niemłoda para wraz z nastoletnim synem ma sporo na sumieniu.

Istotnymi elementami akcji komedii Marka Pękali są dialogi. To właśnie rozmowy, które często przybierają żartobliwy, ironiczny ton, napędzają wydarzenia. Rolę pierwszoplanowych postaci odgrywa rodzina Proćkowiaków, która w trakcie Bożego Narodzenia zostaje nieoczekiwanie nawiedzona przez pewne małżeństwo. Gospodarze, podobnie jak i goście, są przekonani, iż łączą ich więzy krwi. Co prawda, żadna ze stron nie jest w stanie wskazać wspólnych członków rozproszonej po świecie familii, co, jak się później okaże będzie stanowiło rozwiązanie iście dramatycznego konfliktu. Bowiem państwo Łodygowie są przedstawicielami wiejskiego proletariatu, który przybywa do miasta, siejąc prawdziwe spustoszenie. Czas i miejsce akcji ogranicza się do kilku świątecznych godzin, które piątka bohaterów spędza w ciasnym mieszkaniu w prawdziwie ,,rodzinnej” atmosferze. Świat przedstawiony jest tak bardzo namacalny i realny, iż wydaje się, jakbyśmy czytali opis znajomego wnętrza.

 Sam utwór możemy traktować zarówno jako tekst, a także przekształcić go na teatralną sztukę, co przy odpowiednio dobranych aktorach może okazać się całkiem udanym przedsięwzięciem. Bowiem komedia Pękali jest bardziej satyrą na współczesnych gości i ich gospodarzy niż pełną śmiesznych dowcipnych dialogów i komicznych sytuacji lekturą. Trzeba wykazać się wiedzą o historii polskiego narodu, by móc zrozumieć liczne aluzje z politycznymi na czele.

Autorowi udało się uzyskać rubaszny i groteskowy styl komedii. Komizm sytuacyjny oraz cięte riposty Wandzi, Stefano, Mariuszka, Zdzicha i Jolki nie wzbudzą zachwytu kulturalnego czytelnika, który gustuje w poprawnej polszczyźnie, nie wypowiada się na polityczne tematy. Pękala bawi się słowami, traktując je jako niezwykle plastyczne tworzywo. Zaiste,  nie można go posądzić o brak inwencji.

Komedia prawdę nam powie, nastrój poprawi, pozwoli na to, byśmy bez wyrzutów sumienia i poczucia krzywdy mogli z uśmiechem na ustach przeżywać cudze perypetie. A jeśli któraś z ludzkich przywar, którą autor uwiecznił na kartach swego dzieła, wyda się nam zaskakująco znajoma, jeśli dojdziemy do wniosku, iż moglibyśmy podzielić losy bohaterów, czy wówczas dalej będzie nam tak wesoło?

O Boże, znowu goście!

Marek Pękala

Warszawa 2013

Warszawska Firma Wydawnicza

 

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

7 komentarzy w O Boże, znowu goście!

  • Asia says:

    Książka raczej nie dla mnie. Nie znoszę historii…

    • li_lia says:

      Asiu, historii i polityki jest tam sporo, ale za to sposób na wujka z Ameryki na pewno przypadłby Ci do gustu.

  • Ta książka mogłaby mi się spodobać :) Ma fajny, przyciągający tytuł. Tytuł zapisany na listę do kupienia :)

    • li_lia says:

      I jest króciutka, szybko się ją czyta.

  • Yllla says:

    To raczej nie dla mnie książka :)

    • li_lia says:

      Znajdę zatem coś innego, co trafi w Twój gust.

  • Alicja says:

    ja tam bym chętnie przeczytała :) ) całkiem nieźle się zapowiada ;p

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>