OCALONA

24 maja 2016 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Można przywyknąć do wykonywanych obowiązków, do rutyny zlewających się z sobą dni. Można bez zastrzeżeń akceptować przyjęty podział ról. Można pogodzić się z brakiem uprawnień, z licznymi ograniczeniami, ze społeczną izolacją. Można odnaleźć spokój w nocnej ciszy, radość w oczach wydanego na świat dziecka, spełnienie w dobrze wykonanej pracy.

Można dzielnie znosić fakt, iż nie jest się jedyną kobietą w życiu męża i opiekować się jego (obcym) potomstwem. Można sukcesywnie tracić zdrowie, starzeć się nieproporcjonalnie do wieku ze świadomością, iż nie jest się wystarczająco godną lekarskiej pomocy. Można zasypiać przy zamkniętych na klucz drzwiach, nie mając lepszych perspektyw na przyszłość.

Tak, ciche przyzwolenie na powyższy stan Ava Parastrata wyssała z mlekiem matki i umocniła dzięki rygorystycznemu wychowaniu. Nie znała innej rzeczywistości, w  której każdy człowiek zasługuje na szacunek, na prawo do realizowania ambicji, do kariery czy godnego życia.

Gdy tylko pozwoliła sobie na chwilę słabości, społeczeństwo, w którym do tej pory egzystowała, wydało na nią wyrok.

I gdyby nie pomoc bliskiej osoby, ciało bohaterki omawianej powieści, zostałoby pochłonięte przez Próżnię. Los jednak sprzyjał młodej, niedoświadczonej buntowniczce. Opuszczając Kosmos trafiła na wyklętą przez swój ród Ziemię. Ocalała.

 Alexandra Duncan Ocalona

Poprzednie pokolenia kobiet walczyły o to, abyśmy miały nieograniczony dostęp do edukacji, zapewniły nam prawa wyborcze oraz szereg przywilejów, które współcześnie rozszerzamy. Reprezentantka płci pięknej, piastując urząd premiera, prezydenta miasta czy prezesa potężnej korporacji, rzadko wzbudza skrajne emocje, zwłaszcza jeśli kompetencjami i doświadczeniem przerasta męskich konkurentów.

Nadal istnieją i funkcjonują społeczeństwa patriarchalne, w których rola kobiety sprowadza się do bycia matką, żoną, służącą, niewolnicą, niemogącą decydować o własnym losie, uzależnioną od nastroju noszącego spodnie pana oraz władcy.

Dlatego też historię Avy Parastraty, będącej córką kapitana handlowego statku kosmicznego, można potraktować jako alegorię. Dzięki fantastycznej opowieści, stworzonej przez Alexandrę Duncan, uważny czytelnik przekroczy granicę, oddzielającą dwa światy. W obu można egzystować, aczkolwiek tylko jeden daje szansę na to, by w pełni rozwinąć skrzydła.

Szczerze napisawszy większe emocje wzbudziły we mnie opisy życia na rodzinnym statku Avy niż jej perypetie na Ziemi. Przemierzająca Kosmos Parastrata (pojazdy nazywano na część ich kapitana) przypomina klatkę, więżącą kobiety. Mężczyźni swobodnie poruszają się po korytarzach, korzystają z technicznych udogodnień, uwagę skupiają na sprawach związanych z handlem z innymi załogami, prace fizyczne zlecają zaś kobietom. Nie są zmęczeni, sfrustrowani, samotni. Wyznają poligamię i bez wyrzutów sumienia pozbywają się młodszych konkurentów.

Duncan nie bawiła się w pozory kosmicznego życia. Parastratę podtrzymywały solidne filary jej wyobraźni. Czytelnik nie musi irytować się licznymi niedomówieniami, gdyż autorka dostarczyła szereg niezbędnych informacji. Załoga wspomnianego statku wysławia się w określony sposób, czas odliczany jest na podstawie obrotów statku, czynności wykonywane przez Avę są dokładnie opisane, myśli postaci wybiegają poza ich integralną przestrzeń, przez co mamy do czynienia z szeroką panoramą, obejmującą kosmiczne stosunki i obyczaje.

Ava nie została wykreowaną na superwoman w spódnicy. Jej zadanie nie polega na tym, by zbawić ludzkość, utorować drogę podobnym sobie ku lepszej przyszłości. Dokonania Parastraty będą jej indywidualnym sukcesem. Odbiorca książki śledzi proces przemiany zalęknionej poczwarki w motyla, świadomego możliwości, jakie kryje nowy świat. I chociaż jest pełna sprzeczności- walczą w niej ciekawość, romantyczna natura, obawa przed wykorzystaniem i porażką, niska samoocena, nie można mieć jej tego za złe. Wszakże jest nastolatką, osieroconą przez matkę, wyklętą przez ojca, zbrukaną przez niedoszłego narzeczonego.

Kiedy trafia na Ziemię, zaczyna odkrywać uroki bycia niezależną kobietą. Co prawda korzysta z pomocy nowego przyjaciela, aczkolwiek czyni, co w jej mocy, by móc zapracować na utrzymanie siebie oraz dziewczynki, za którą jest odpowiedzialna, a także spłacić dług wdzięczności. Nadal popełnia błędy, testuje cierpliwość odnalezionej krewnej, kurczowo trzyma się tego, co było, pragnąć odnaleźć ukochanego, jednak nie zamyka serca przed nową miłością, która ma więcej wspólnego z wolnym wyborem niż z koniecznością.

Avę poznajemy jako pokorną, stłamszoną, pogodzoną z losem córkę kapitana, marzącą o tym, by posiąść umiejętność czytania i móc legalnie zajmować się naprawą skomplikowanych urządzeń. Pod koniec powieści bohaterce przyjdzie zmierzyć się z przeszłością, skonfrontować marzenia z oczekiwaniami rodziny i pobratymców. To, jaką decyzję podejmie, nie okaże się rozczarowujące. Lecz o tym musicie przekonać się sami.

 Ocalona Alexandra Duncan

Ocalona (Salvage)

Alexandra Duncan

Przekład: Janusz Maćczak

Warszawa 2016

Wydawnictwo YA!

Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej kolekcji, nie została przekazana w ramach współpracy.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>