Odkąd Cię nie ma Willu Traynorze…

17 lipca 2016 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Rozstania bywają bolesne. Bez względu na to czy dotyczą partnerów, rodziny, przyjaciół czy mają związek z książkowym bohaterem. O ile w prawdziwym życiu wskrzeszenie kogoś, kto definitywnie odszedł, jest możliwe jedynie w wyobraźni i we wspomnieniach, tak jeśli chodzi o literaturę, czytelnik może wielokrotnie kontemplować znajomość z daną postacią.

Czasami autorzy wychodzą naprzeciw wymaganiom wielbicieli swojego talentu (albo konkretnego utworu), wypuszczając na księgarski rynek kontynuację popularnej powieści.

Jednak, aby uzyskać obustronną satysfakcję (pisarz, wydawnictwo-odbiorca książki) dalszy ciąg historii musi utrzymać pożądany poziom, lub wybić się ponad pierwszą część.

Czy dalsze dzieje Louisy Clark okazały się na tyle interesujące, by poświęcić im kolejny tom?

A może wręcz przeciwnie- samobójstwo Willa Traynora powinno oznaczać symboliczną kropkę, na końcu wypowiedzi Jojo Moyes?

Kiedy Odszedłeś Jojo Moyes (After You)

Louisie można zarzucić wiele, począwszy od jej przywiązania do przeszłości na zbytnim przejmowaniu się problemami otaczającego świata. Jednak w żadnym wypadku nie powinno się stwierdzać, że jest ona złym człowiekiem. Poziom empatii, jaką dysponuje, potrafi wprawić w osłupienie. Nikogo więc nie zdziwi fakt, iż jej powołaniem jest niesienie pomocy ludziom. Nawet jeśli czyni to kosztem kariery, zdrowia, rodziny czy własnego szczęścia.

Jojo Moyes nie wrzuciła swojej ulubienicy w sam środek rewolucji. Zadbała jednak, by była opiekunka Willa Traynora mogła wypełnić jego ostatnią wolę i żyć, po prostu żyć. Pozwoliła Louisie dojrzeć potrzebę dokonania istotnych zmian, a także doświadczenia całkiem nowych sytuacji. Proces żałoby po ukochanym przebiegał w niespiesznym tempie, umożliwiając bohaterce rozpoczęcie kolejnego etapu.

Dobrym posunięciem okazało się wprowadzenie do opowieści postaci, które pomogły pannie Clark przewartościować priorytety. Wisienkę na literackim torcie stanowiła oczywiście nieślubna córka Willa, aczkolwiek ratownik Sam miał swój spory wkład w urozmaicenie tej historii. Nie można przemilczeć wątków pobocznych, do jakich należą rodzinne spory rodziców Louisy, przypadki członków grupy wsparcia. Ubolewam nad nieco umniejszoną rolą Treeny (pełniącej funkcję głosu rozsądku). Omal zapomniałabym wspomnieć o komicznych akcentach, jak chociażby żartach Thomasa (pomalowanie twarzy Bernarda na niebiesko) czy wybrykach seniora rodu (chomikowanie jedzenia). Te pogodne elementy tworzą specyficzny klimat, ocieplają melancholijne oblicze tekstu.

Rozumiem fenomen poczytnej pisarki. Doceniam ogrom pracy, jaki włożyła w to, by Kiedy odszedłeś przypominało drzewo, którego korzenie tkwią w pierwszej części, zaś gałęzie wystają ponad jej kontynuację.

Misternie zbudowana historia Louisy Clark nie jest ani lepsza ani gorsza od moich wyobrażeń. Jest po prostu zupełnie inna, pędząca do przodu z bezpieczną, dostosowaną do warunków prędkością. Autorka z pietyzmem odniosła się do  zawirowań w egzystencji młodej kobiety. Poświęciła sporo czasu i miejsca na to, by czytelnik mógł dokładnie zapoznać się z wyznawanymi przez Lou wartościami, by mógł zrozumieć motywy jej postępowania. I chociaż Zanim się pojawiłeś mocniej ścisnęło mnie za serce, pozostawiając bezmiar smutku, rozpaczy po śmierci Willa, omawiana lektura napawa optymizmem, nadzieją na lepsze jutro.

Nie wiem czy jestem z tym odosobniona, ale prześladuje mnie uporczywa konieczność zmiany tytułu książki. Nie potrafię jej określić narzuconym przez autorkę mianem. Wciąż odnoszę wrażenie, iż mam do czynienia z Odkąd cię nie ma.

Kiedy Odszedłeś Jojo Moyes (After You)

Kiedy odszedłeś (After You)

Jojo Moyes

Tłumaczenie: Nina Dzierżawska

Kraków 2016

Wydawnictwo: Między Słowami

Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej kolekcji, nie została przekazana w ramach współpracy.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>