-
Październikowe nowości wydawnicze
4 października 2012 Książka
-
Chociaż z żalem wyłączam komputer, późny wieczór celebruję w towarzystwie dobrej książki.
Ostatnio trafiam na same perełki, od których ciężko oderwać wzrok.
Spośród październikowych nowości wydawniczych znalazłam kilka propozycji, które mogą podbić Wasze serca.
Jesteście ciekawi, co dobrego tym razem polecam?
Narobiła wokół siebie sporo zamieszania. Wojna polsko-ruska… przyniosła jej sławę, dość ciążącą dla pełnej dystansu do siebie i świata dziewczyny. Zafascynowała sporą grupę krytyków, dla których stała się odkryciem współczesnej literatury, a pierwsza dresiarska powieść szybko znikała z księgarskich półek. Potem przytrafił jej się Paw królowej i praktycznie słuch o Dorocie Masłowskiej zaginął. Swoje teksty publikowała w ,,Wysokich obcasach”, ,,Przekroju” oraz w ,,Lampie”. Po latach milczenia powraca z najnowszą książką Kochanie, zabiłam nasze koty.
Autorka reklamują ją słowami:
,, Kochanie zabiłam nasze koty to wypadkowa, jak to zwykle bywa z powieściami, przejęcia losem ludzkości i różnych osobistych udręk.
W ingrediencjach znajdą więc Państwo moje zmęczenie radioaktywnymi miastami i moje zmęczenie radioaktywną sobą. I moje urzeczenie morzem jako tworem w sposób doskonały i beztroski łączącym w sobie bezkres i ściek. Wreszcie- bezustanne zadziwienie kondycją duchową nowego człowieka.
Człowieka wolnego, żyjącego poza takimi anachronicznymi, zaśmiardującymi molami kategoriami jak duchowość, religia, polityka, historia.
Człowieka w związku z tym bezjęzykowego, człowieka którego mową ojczystą jest Google Translator. Aktualnie mam więc nadzieję że będą lubili Państwo moją nową książkę. I że zrobi ona Państwa dzień”*.
Czekaliście na kolejny utwór Doroty Masłowskiej? Mieliście okazję zapoznać się z jej dotychczasowymi tekstami?
Czy zdajecie sobie sprawę z tego, jak wielkie mamy szczęście mieszkając w państwie, które nie sprawuje kontroli nad ilością narodzin swoich obywateli? Chociaż polska prorodzinna polityka wywołuje zniesmaczenie i wymowne pukanie palcem w czoło, władza nie dyktuje nam ilu potomków możemy powołać do życia. W przeludnionych Chinach praktykowane jest mordowanie dzieci, zwłaszcza dziewczynek. Młode przedstawicielki gorszej płci w najlepszym wypadku podrzuca się do sierocińca. Noworodki, które nie miały tyle szczęścia lądują na śmietniku, skazane na powolną śmierć, albo douszne są tuż po porodzie, a nawet w łonie matki. To ostatnie niewiele ma wspólnego z ,,humanitarną” aborcją. Wiadomość od nieznanej chińskiej matki wstrząsa nie tylko samą tematyką, ale przede wszystkim tym, że opisane w książce wydarzenia nie są wymysłem pisarskiej fantazji, tylko oparte na autentycznych wydarzeniach.
Dziwka, prostytutka, kobieta lekkich obyczajów. Zanim przylepicie komuś łatkę, poznajcie jego historię, motywy, które popchnęły daną kobietę do uprawiania nierządu. Azjatycki seks biznes przyjemny jest wyłącznie dla klientów oraz sutenerów. Prawdziwymi ofiarami nie są wcale zdradzane żony i partnerki, a dziewczyny, które zmuszono do płatnego seksu. Jak wygląda nauka młodej prostytutki, czego może się spodziewać po wymagających mężczyznach, korzystających z jej usług, co się dzieje z ciałem i psychiką osoby sprzedanej do burdelu, tego dowiecie się z książki Louise Brown, która na własne oczy ujrzała piekło publicznych domów.
,,The Times” określił historię Douglasa Kennedyego jako nieszablonowy thriller z ogromną dawką romansu. Co może spotkać mężczyznę w średnim wieku, który rujnuje życie swojej rodzinie, wdając się w tragiczny w skutkach romans? Czy odejście żony i ukochanego dziecka jest wystarczającą nauczką? A może samobójstwo tej trzeciej, z którą dzielił wykradzione chwile, będzie odpowiednim zadośćuczynieniem? Wszystko to spadło niespodziewanie na Harrego Ricksa. Niewierny mąż nie był w stanie stawić czoła rzeczywistości i postanowił rozpocząć życie z czystą kartą w zupełnie nowym mieście. Gdy na jego drodze pojawiła się tajemnicza emigrantka nawet nie przypuszczał, że połączy go z nią erotyczna fascynacja z domieszką zbrodni. Kobieta z Piątej Dzielnicy zapowiada się naprawdę ciekawie, a jej potencjał odkrył Paweł Pawlikowski, którego film na podstawie wspomnianej powieści kilka dni temu zagościł na ekranach kin.
Annia Ciezadlo w Dniu miodu udowodniła, że obcą kulturę oraz panujące w niej normy można poznać dzięki znajomości sekretów jej kuchni. Przebywająca przez kilka lat w Bejrucie i Bagdadzie autorka na podstawie własnych doświadczeń przedstawia świat ludzi, żyjących w niestabilnych czasach, w których polityka ma znaczący wpływ na mentalność zwykłych obywateli. Przez strony przewijają się prócz rozważań autorki ciekawe pomysły na dania pochodzące z Bliskiego Wschodu. Hasłem przewodnim powieści jest sparafrazowany tytuł popularnej lektury ,,Jedz, módl się, walcz”…
Jeśli lubicie powieści historyczne być może historia carycy Katarzyny dołączy do grona Waszych ulubionych pozycji wydawniczych. Ewa Stachniak spróbowała odtworzyć klimat panujący na rosyjskim dworze, w którym nie było miejsca dla niewinnych i prawych obywateli. Przyszła małżonka koronowanej głowy stanie przed szansą zapisania się na kartach historii jako osoba przebiegła, pozbawiona skrupułów i niezwykle niebezpieczna. Czy Katarzynie wielkiej udało się odnieść zwycięstwo w grze o władzę?
Przyznam z żalem, że nagłośnione Drzwi do piekła Marii Nurowskiej zmęczyły mnie już po kilku stronach. Zawiedziona brakiem przybijających i wstrząsających scen, albo chociażby godnych zapamiętania przemyśleń głównej bohaterki, odkładałam wielokrotnie książkę na półkę, zastanawiając się czy warto dotrwać do końca opowieści. Morderczyni swego męża- była więźniarka Daria, powraca w Domu na krawędzi. Autorce udało się wyperswadować tej nijakiej postaci pociąg do pisarstwa. Niespełniona literatka dostanie szansę od losu. Opatrzność podsunie jej kogoś, dzięki komu będzie mogła przestać uważać siebie za pępek nieidealnego świata. Czy sprawdzi się w roli przybranej matki? Czy obce dziecko będzie dla niej natchnieniem?
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
uwielbiam ksiązki dokumentalne, które wnosza cos do naszego zycia min wiarygodnośc istnienia. Dzięki nim zaczynamy zastanawiac sie nad soba, swoim losem i tym, że nie jst tak źle, że może inni mają gorzej
Kinguś, nie śpisz jeszcze?
Podziel się ulubionymi tytułami
„Sprzedane” czytałam z półtora roku temu, tylko inne wydanie i… się rozczarowałam. Książka jest napisana takim suchym oschłym stylem, dużo tam liczb, danych, faktów. Spodziewałam się, że będą tam opisane konkretne historie dziewczyn, które pozwolą wczuć się w ich sytuacje i emocje, tymczasem przykłady z życia są przedstawione w kilku linijkach jako potwierdzenie faktu o którym autor pisze przez kilkanaście stron. Ja z trudem przebrnęłam do końca.
Małgosiu, dobrze, ze to napisałaś. Zamierzałam kupić tę książkę.
Odnośnie dwóch pozostałych, mam nadzieję, że w tym miesiacu uda mi się je zakupić i oczywiście nie omieszkam podzielić się swoją opinią
Za to książki Nurowskiej bardzo lubię czytać(szczególnie podoba mi się trylogia „Imię Twoje” i „Listy miłości”), tych opisanych przez Ciebie jeszcze nie miałam okazji, więc rozejrzę się za nimi.
„Wiadomość od…” chciałabym przeczytać i może „Kobietę z Piątej Dzielnicy”, o ile to nie jest takie zwykłe czytadło
Podoba mi się nowa odsłona Twojego bloga
zapraszam do siebie na konkurs,pozdrawiam
Karcelko- oczywiście, zaglądam do Ciebie
Wiadomość od nieznanej chińskiej matki muszę przeczytać, lubię książki oparte na autentycznych wydarzeniach.
Ja obecnie zaczytana jestem w książce – pamiętnki Marka Edelmana pt. : ” I była miłość w getcie ” – wstrząsające , przykre wspomnienia, jednak polecam !
Czytałam, mam ją w księgozbiorze
Korzystając z okazi również zapraszam na moje I rozdanie kosmetyczne :
http://testujeiopisuje.blogspot.com/2012/10/moje-i-wsze-rozdanie.html
Widać, że podczas przerwy od bloga cały czas pracowałaś i znowu wyszukałaś jakieś książki warte przeczytania. Ja chyba poszukam ,,Sprzedane” , bo książka zapowiada się bardzo interesująco i przede wszystkim tematyka, która bardzo mnie ciekawi.
Wszystkie bym przytulila do siebie Ewciu czy ty nie robisz przypadkiem pozniej kiermaszu tych ksiazek? heh
Nie moge sie nadziwic Tobie, i pieknosci bloga i tego ile w Twoich wpisach jest duszy>
Dziękuję za uznanie
Zdradzę Ci Madziu, że być może będziesz miała niejednokrotnie szansę powiększyć swój księgozbiór dzięki mojemu blogowi.
Jednej konkurs na pewno ruszy już niebawem, o drugim nic nie mówię, żeby nie zapeszać