-
,,Ubrałam cały świat, a on chodzi dziś całkiem nagi”- Czar Chanel
30 maja 2016 Bohaterowie, Książka
-
Ten grymas, pojawiający się na jej dojrzałym licu, może wywołać mylne wyobrażenie. Przywodzi na myśl znudzenie, dezaprobatę, karę w postaci milczenia. Idealnie koresponduje z przesadnie cienką, wręcz karykaturalną linią brwi. Chociaż oba elementy twarzy stanowią przejaw osobistego manifestu, zajmują odmienne stanowisko w stosunku do wzroku, wyrażającego żal, przejmujący smutek oraz samotność.
Próbuję wyobrazić sobie sytuację, w której pogodzona z wiekiem, doświadczona przez życie Coco Chanel w charakterystycznej garsonce, zasiada w wygodnym fotelu, racząc zachwyconego jej osobą Paula Moranda opowieścią o przeszłości.
Ponieważ nie tylko w słowach tkwi siła lecz również w wizualnym przekazie, barwny monolog, wypełniony intrygującymi anegdotami, wzbogacono o rysunki kontrowersyjnego kreatora wizerunku.
To nie jest kolejna (auto)biografia jednej z najintensywniej świecących gwiazd.
To racjonalny poemat o egzystencji, w której przypadek odegrał znaczącą rolę.
,,Pójdę do raju ubierać prawdziwe anioły, doświadczywszy na ziemi, z innymi aniołami, swojego piekła.”
Umiejętnie wypełniała luki w modzie, zaspokajając potrzeby zamożnych kobiet oraz przedstawicielek płci pięknej, które pragnęły połączyć gustowny wygląd z wygodą i funkcjonalnością. Stanowiła swoisty fenomen w czasach gotowych na prawdziwą socjalną oraz mentalną rewolucję. Dzięki niej możemy swobodnie oddychać pełną piersią.
Wątpię, by każda posiadaczka elementu garderoby bądź perfum, sygnowanych JEJ nazwiskiem, spojrzała na drogocenne rzeczy przez pryzmat ich pomysłodawczyni. To, co kryje się za konkretną marką często jest bardziej interesujące od materialnego dobra.
Jak potoczyłyby się losy słynnej projektantki oraz ikony mody, gdyby wiodła żywot skromnej, posłusznej panny? Czy opatrzność ponownie umożliwiłaby jej odkrycie prawdziwego talentu?
,,Moda nie jest sztuką, to rzemiosło. Jeżeli sztuka posługuje się modą, to wystarczy dla chwały mody.”
Nieprzerywany pytaniami Moranda, monolog Coco Chanel, choć stanowiący zaledwie część wypowiedzi, czytelnikowi jawi się jako fascynująca, na długo zapadająca w pamięci baśń, w której bohaterka bierze sprawy we własne ręce i konsekwentnie realizuje założone cele. Brutalnie szczera, aczkolwiek nieprzekraczająca granic dobrego smaku, właścicielka wspomnień, odkrywa kulisy sławy, niejednokrotnie narażając się na ostracyzm.
Odbiorca książki zostaje zaproszony na pokaz, w którym elementy garderoby, dodatki oraz perfumy odgrywają drugorzędną rolę. Coco dokonuje przekroju społeczeństwa, odkrywając obłudę, zawiść, hipokryzję tych, którzy próbowali ogrzać się w jej blasku. Tych wypowiedzi nie można traktować jako skargi rozgoryczonej kobiety czy też spowiedzi zadufanej mimozy. Dystansu, z jakim do ludzi podchodziła słynna projektantka, można tylko pozazdrościć.
Pomimo licznego grona zwolenników, roztaczanego wokół siebie czaru, płodnej wyobraźni i głowy do interesów, Coco cierpiała z powodu samotności. Dane jej było przeżyć nieliczne uniesienia, zaznać smaku prawdziwej miłości, jednak ta dumna, inteligentna, samowystarczalna niewiasta dożyła końca swych dni w poczuciu ewidentnej pustki.
Monolog kultowej postaci uzupełniają utrwalone na papierze wizje Lagerfelda. W zmaterializowanych scenach Coco, jej znajomi, klienci oraz ikony minionej epoki (Picasso, Salvador Dali, Strawiński), zostali uchwyceni w chwilach zadumy, w pozach, świadczących o zajmowanej pozycji. Zastygli w bezruchu niczym wyjęte z sennych marzeń duchy przeszłości, wzbudzające respekt, sympatię lub podziw.
,,Oto materiały, które dostarczyła mi pamięć, z kamykami, które wrzucono do mojego ogródka, i belkami, które dostrzegłam w oku bliźniego.”
Wspomnienia zebrane przez Paula Moranda, okraszone ilustracjami Karla Lagerfelda, stanowią doskonałą lekturę dla tych, którzy szukają autorytetów, intrygujących postaci, mających taką siłę przebicia i wolę istnienia, o której długo będą mówić pokolenia.
Czar Chanel (L’Allure de Chanel)
Paul Morand
Przekład: Paweł Łapiński
Ilustracje: Karl Lagerfeld
Kraków 2016
Wydawnictwo Literackie
Półka: egzemplarz recenzencki
* Cytaty oraz zdjęcia ilustracji pochodzą z recenzowanej książki.
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Najnowsze komentarze
EWELINA: ŚWIETNY POMYSŁ. DZEKI ZA »
Natalia: chciałabym kupić są »
Barbara: Witam serdecznie »
li_lia: Dzień dobry. Niestety »