Uważajcie na RUDĄ. Mimo twoich łez

23 listopada 2016 BohaterowieKsiążka  Brak komentarzy

Leah w roli mojej przyjaciółki? Nie ma takiej możliwości! Chociaż z drugiej strony, należenie do grona jej wrogów, oznaczałoby towarzyską śmierć.

Uwodzi rzadko spotykaną aparycją. Jej piękno jest niezaprzeczanym faktem. I mimo iż mogłoby się to wydawać rzeczą niemożliwą, idzie w parze z inteligencją.  Dziedziczka fortuny farmaceutycznego potentata twardo stąpa po ziemi w szpilkach na niebotycznych obcasach. U kobiet wywołuje niepohamowaną zazdrość i irytację, u płci przeciwnej- pożądanie- tak intensywne, iż przed skandalem (związanym z pęknięciem rozporka) ofiarę może uratować jedynie kubeł zimnej wody.

To prawdziwa egocentryczka, zdolna poświęcić zdrowie i życie własnego dziecka, by osiągnąć wytyczony cel. Lata praktyki uczyniły z niej wyrafinowaną intrygantkę, aktorkę, zasługującą na Oscara.

Udało jej się odzyskać ukochanego mężczyznę, stosując stary, sprawdzony fortel. Przegoniła rywalkę i otrząsnęła się po kosztownym, długotrwałym, wyniszczającym nerwy procesie. Jednakże karma dopadła Leah ze zdwojoną siłą. Wreszcie przyjdzie jej zapłacić wysoką cenę za wyrządzone zło. Czy jednak zależy jej na uzyskaniu rozgrzeszenia?

Oto druga część trylogii Love me with lies- historii miłosnego trójkąta Olivii, Caleba i Leah.

 Tarryn Fisher Mimo twoich łez

Nim rozpiszę się na temat wspomnianej lektury, pozwólcie, że wygłoszę pean na cześć wydawcy. Winszuję sukcesu oraz pomysłu na najładniejszą okładkę światowego bestsellera. W odróżnieniu od zagranicznych koszmarków, przerysowanych, ociekających seksem, upodabniających główną bohaterkę do Szatana w spódnicy (a raczej w stringach), ,,nasza” idealnie oddaje charakter Leah, skupiając uwagę na aktualnym stanie duszy wspomnianej postaci.

Mimo twoich łez przedstawia perspektywę ,,tej trzeciej”, kobiety, która choć założyła rodzinę z mężczyzną swoich marzeń, tak naprawdę żyje w cieniu jego wielkiej miłości, powracającej niczym niechciane echo, odbijającej się po sutym obiedzie. Jeśli czytaliście historię Olivii (Mimo moich win) poznaliście tylko jedną stronę medalu. Chociaż, po chwili namysłu doszłam do wniosku, iż owa moneta ma jednak trzy oblicza… Nie zapominajmy, iż na początku 2017 roku do księgarń trafi zwieńczenie trylogii- opowieść Caleba.

Nie wieszajcie psów na Leah. Dobrze wiem, że zasłużyła na karnego jeżyka. Zmierzając po trupach do celu, dotarła na szczyt, jednak nie oflagowała swojego pyrrusowego zwycięstwa. Poczuła smak samotności, wypiła kielich goryczy, rozbiła zalążek podstawowej, społecznej komórki. Dopuściła się zbrodni wobec męża i córeczki. Jako matka odniosła druzgocącą porażkę. Aż strach pomyśleć co stałoby się z jej dzieckiem, gdyby nie interwencja Caleba. Nieodpowiedzialna, samolubna, przebiegła SUKA. Nie zasłużyła na współczucie.

A jednak, jeśli wczulibyście się w rolę jej psychoanalityka i położyli Leah na kozetce, usłyszelibyście opowieść o odtrąconej sierocie, niesłusznie posądzanej o zgon nienarodzonego maleństwa. Odbylibyście rozmowę z wykorzystaną przez zachłannego materialistę córką, z oszukiwaną przez mężczyznę narzeczoną. Poznalibyście historię dziewczyny, walczącej o pomyślność. Czy można mieć jej za złe, że pragnęła po prostu być szczęśliwa?

Przez kilkadziesiąt stron nie mogłam zapałać sympatią do Rudej. Odniosłam wrażenie, iż Tarryn Fisher uczyniła wszystko, co w jej mocy, by obrzydzić mi główną bohaterkę. Tak doskonale oddała suczy charakter Leah, tak perfekcyjnie nakreśliła sylwetkę psychopatki, iż nie można zarzucić jej niedbalstwa.

Mimo twoich łez odbiega od swej seryjnej poprzedniczki. Nie jest to książka tak nastrojowa, sentymentalna, która sprawia, iż czytelniczka może identyfikować się z czołową postacią. Inne oblicze tej samej historii (oraz pobocznych wątków) zasługuje jednak na uwagę i z całą pewnością zalicza się do lektur obowiązkowych dla łamaczek męskich serc, życiowych fighterek oraz rywalizujących o względy tego samego partnera przedstawicielek płci pięknej.

Opowieść Leah nie napawa optymizmem. Co prawda Fisher dała wolną rękę bohaterce, by ta mogła ewoluować, poddać się pozytywnej, niezbędnej metamorfozie, mimo to nad postacią i tak wisi fatum. Gdzieś w jej głowie zapala się ostrzegawcza lampka, informująca o nadchodzącym huraganie, noszącym nazwę ROZWÓD. Karma nierychliwa, ale sprawiedliwa. Bumerang nieszczęść powraca, za cel upatrzywszy sobie rudą czuprynę.

Jak zakończą się losy małżeństwa, od początku budowanego na kłamstwach, przymusie i kumulacji win?

Mimo twoich łez nie jest ani lepsze ani gorsze od Mimo moich win. Dostarcza czytelnikowi sporego zastrzyku emocji. Jest kulą śnieżną, turlającą się po stoku, która niebawem przemieni się w lawinę. Fisher nie bawi się w czczą moralistkę, nie macha ostrzegawczo palcem przed oczami czytelnika, pokazując mu skutki zachłannego, pełnego samouwielbienia, niszczącego słabe jednostki życia. Czytając omawianą lekturę samemu dochodzi się do wniosku, iż popularne przysłowie ,,Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe” staje się bardzo aktualne.

Historia Leah nie stanowi wierzchołka literackich umiejętności Tarryn Fisher, nie pochłania się jej z błogą przyjemnością. Mimo to stanowi książkę, która nie będzie kurzyć się w księgarni i z pewnością szybko znajdzie nowego właściciela.

Tarryn Fisher Mimo twoich łez

Mimo twoich łez (Dirty red)

Tarryn Fisher

Przekład: Piotr Grzegorzewski

Kraków 2016

Wydawnictwo Otwarte

Półka: książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki, nie została przekazana w ramach współpracy

————————————————————

Może zainteresuje Cię pierwsza część trylogii:

 

 

Mimo moich win

 

seria Love me with lies

Tarryn Fisher razem z Colleen Hoover napisały i wydały

 

 

Never, Never

 

Never Never Colleen Hoover Tarryn Fisher

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

Zostaw komentarz

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>