-
Who do You think You are?
7 października 2013 Książka
-
Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Czy mamy tyle odwagi, aby bronić swoich przekonań? A może każdy dzień kończymy ze świadomością poniesionej porażki, którą okazał się wybór nieodpowiednich przyjaciół, stagnacja i niewykorzystanie szans, jakie otrzymaliśmy od losu, albo zbytnia pewność siebie i brak poszanowania godności i życia innych osób? Na te pytania autor Cześć, uciekam nie udziela nam jednoznacznych odpowiedzi. Zamiast gotowych rozwiązań czytelnik otrzymuje coś innego, co sprawia, że jego niewrażliwość na cud, jakim jest sam fakt istnienia, może zmienić się w zdolność odczuwania właściwych bodźców i emocji.
Zbiór opowiadań Jędrzeja Szymańskiego porusza kwestie bliskie współczesnemu człowiekowi, który marzy o popularności, akceptacji ze strony przyjaciół, wolności wyborów, polepszeniu materialnego statusu, powodzeniu u przeciwnej płci. Czytając utwory wspomnianego autora stałam się obserwatorką wielowątkowego spektaklu, rozgrywającego się na niezwykłej scenie zbudowanej z kartek papieru i wyobraźni. Naprzemiennie pojawiający się bohaterowie, odkrywali przede mną wstydliwe, rozczarowujące lub przełomowe momenty ze swojej młodości. Byłam również świadkiem ich moralnych i społecznych upadków, wkraczania w dorosłość, a także odejścia z tego świata. Czasami nawet czułam się jak powiernica marzeń, niemających szans na to, by się ziścić.
Uwiecznione na stronach powieści postaci musiały stawić czoło demonom, zmieniających ich egzystencję w walkę o przetrwanie, dającym im prawo do tego, aby bezkarnie mścić się na niewinnych ludziach. Owe złe licha, pasożyty, karmiące się złymi uczynkami, szeptały do ucha swym żywicielom o tym, jak bardzo są wyjątkowymi i niezwyciężonymi istotami. W przedstawionym przez autora świecie pieniądze, seks, władza stanowią nadrzędne dobra. Ludzie są w stanie sprzedać najintymniejsze szczegóły dotyczące życia prywatnego oraz społeczności, w jakiej funkcjonują. Czerpią siłę, kiedy ranią uczucia bliźnich, wystawiając na próbę ich lojalność. Jest to szczególnie zauważalne podczas lektury Zmiażdżenia i refleksji.
Tak, jak nie jest możliwe być tylko trochę w ciąży, tak też nie można określać siebie mianem katolika, tylko dlatego, że w grudniowe popołudnie w blasku choinkowych lampek dzielimy się opłatkiem z bliskimi osobami, zaś pozostałe, niewygodne normy traktujemy jako wymysł duchownych. Wiarę od racjonalnego pojmowania rzeczywistości różni bezwarunkowa ufność, pokładanie nadziei w kimś, w czymś, czego istnienia i mocy nie da się jednoznacznie, niepodważalnie udowodnić. A jeśli już człowiek obnosi się z konkretnymi przekonaniami to z logicznego punktu widzenia powinien dysponować takimi argumentami, które uzasadniłyby jego wybór. W jaki sposób najprościej zweryfikować czy mamy do czynienia ze stuprocentowym wyznawcą jakiejś religii czy tylko zwykłym hipokrytą? Wcale nie musimy wymagać od niego, aby przekonał nas, iż jego bóg nie jest fikcją. Wystarczy zbezcześcić jeden z bliskich mu symboli i obserwować jego reakcję. Czy będzie to bierność wobec naszych poczynań, kategoryczny sprzeciw wobec braku szacunku do emblematu wiary, a może przyzwolenie na niecny czyn? W jaki sposób zachował się bohater wspomnianego opowiadania? Którą opcję wybrał?
Szymański nie pozostaje obojętny w stosunku do braku szacunku wobec najbliższej rodziny i przedmiotowo traktowanych kobiet. Uzmysławia czytelnikowi jak wielką moc mają plotki, będące w stanie położyć kres niejednemu istnieniu. Autor również wytyka palcami inne przywary swoich bohaterów, wśród których prym wiedzie zbytnia pewność siebie, przekonanie o tym, że jest się lepszym, bardziej wartościowym od innych mieszkańców Ziemi. Szymański ukazuje także skutki narastającej frustracji, rozładowywania złości na przypadkowych kozłach ofiarnych.
Cześć, uciekam nie jest tak do końca zbiorem tekstów zawierających oczywiste przesłania. Choć zazwyczaj odkrycie sensu danego opowiadania nie przysparza czytelnikowi problemu, zważywszy na fakt, iż morał pojawia się pod postacią zaskakującego zakończenia, tak niekiedy przeżycia wywołane lekturą wymagają zwrócenia się w stronę własnego sumienia. Tylko od Was zależy czy treść utworów potraktujecie jak narzucający właściwy tok myślenia wykład, czy jako sugestię, otwierającą oczy na PRAWDĘ o nas samych i otaczającym nas świecie.
Cześć, uciekam
Jędrzej Szymański
Gdynia 2013
Wydawnictwo Novae Res
Jeśli chcecie na bieżąco śledzić książkowe nowości, które ukazują się nakładem Wydawnictwa Novae Res, koniecznie zajrzyjcie na profil wydawnictwa na Facebooku: KLIK
li_lia
W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.
Ciekawa jestem tej książki, chętnie bym po nią sięgnęła, może i mnie otworzyłaby oczy na pewne tematy
Zapewne
gdybym miała czasu troche…
jeszcze raz ślicznie dziękuje, jesteś THE BEST :*
Nie ma za co. Gdybym dysponowała dłuższym terminem, pomogłabym więcej.
szkoda, że nie mam czasu na czytanie
A może jednak wygospodarujesz wolny wieczór na dobrą lekturę?
bardzo lubię takie tematy poruszane w książkach.. zapamiętam sobie jej tytuł, bo myślę, że przypadłaby mi do gustu
Mam taką nadzieję
Rzadko sięgam po zbiory opowiadań, ale takie życiowe z chęcią bym przeczytała.
To się da załatwić. Możemy zorganizować książkową wymianę.
Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale z chęcią bym się z nią zapoznała. Już sama okładka niesamowicie działa mi na wyobraźnię:)
Z chęcią puszczę ją w świat, niech cieszy oczy innych czytelników.