Herbata w kostkach

29 listopada 2012 Kuchnia  3 komentarzy

Czarna, zielona, czerwona, biała. Liściasta, w torebkach, z dodatkami. Takie postacie herbaty doskonale znają smakosze tego napoju. Czy zatem zdziwi Was informacja, iż ten pochodzący  z Chin ,,wynalazek” dostępny jest również w formie… kostek.

Od razu zaznaczę, iż Pu-Erh Brick nie należy do grona moich herbacianych ulubieńców. Zaintrygowała mnie jednak swym wyglądem oraz właściwościami. Codziennie delektuję się przerażającą ilością kubków, wypełnionych przeważnie czarną herbatą. Czerwoną piłam przy okazji stosowania kolejnej diety.

Wiecie, że proces suszenia czerwonej herbaty może wynosić nawet pół wieku? Znawcy tematu zalecają, by spożywać ją natychmiast po zaparzeniu i w żadnym razie nie korzystać z ulubionych dodatków w postaci cukru, syropu, albo przypraw. To urodzona singielka, która nie toleruje zbędnego towarzystwa. Jeśli się do tego nie dostosujecie, sprawicie, iż jej zdrowotne właściwości przestaną wywierać korzystny wpływ na nasz organizm.

Co takiego jest w czerwonej herbacie, iż sięga po nią coraz większa liczba osób? Na pewno swoją sławę zawdzięcza stwierdzeniu, wedle którego jak żaden inny napój zwalcza nadprogramowe kilogramy. Ponadto słynie ze zwycięskich walk z cholesterolem, pomaga uchronić nasze zęby przed próchnicą. Docenili ją studenci, zwłaszcza podczas sesji, kiedy to na skutek regularnego picia czerwonej herbaty poprawiła się ich zdolność koncentracji oraz pamięć (to zasługa teiny). Podobno sprawdza się również po suto nakrapianej imprezie, gdy następnego dnia przyjdzie nam walczyć z kacem (ale nie tym moralnym). Udowodniono również, iż skutecznie poprawia samopoczucie, co jest ważne o tak depresyjnej porze roku, jaką jest jesień.

Jak prawidłowo parzyć czerwoną herbatę?

Starajcie się nie przekraczać 5 minut, w czasie których sprasowana kostka przemieni się w liściastą wyściółkę filiżanki. Pamiętajcie o przykryciu kubka talerzykiem. Istotne jest również to, by przed skonsumowaniem herbaty, usunąć z naparu listki. W przeciwnym razie wprowadzicie do organizmu niekorzystnie działające garbniki, które mogą podrażnić błonę śluzową oraz unicestwić witaminę B1.

Jedna kostka starczy na kilkukrotne użycie. Najlepiej delektować się naparem około pół godziny po posiłku.

Czerwone cegiełki

Małe, dwucentymetrowe kwadraciki, ani zapachem ani wyglądem nie przypominają herbaty. Po przyłożeniu do siebie dwóch sztuk, uzyskałam coś, co wyglądało niczym kostka domina, albo zbożowa czekoladka.

Starałam się nie być do niej uprzedzona, ale mimo szczerych chęci po prostu mi nie zasmakowała.

Przyjrzycie się spektaklowi, który zgotowała mi czerwona herbata.

Pod wpływem gorącej wody (95 stopni) nad kostką zaczęła wytwarzać się rubinowa poświata. W szklance utworzyło się kilka kolorowych warstw. Dopiero, gdy połączyłam je z sobą srebrną łyżeczką, herbata nabrała barwy, przypominającej świąteczny kompot. W smaku zaś była gorzka.

Za możliwość spróbowania herbaty Pu-Erh Brick dziękuję właścicielom sklepu Skworc.

Jeśli chcielibyście uraczyć swoje kubki smakowe powyższym produktem, zajrzyjcie TUTAJ. Za 50g opakowanie kostek zapłacicie jedynie 6.40zł.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

3 komentarzy w Herbata w kostkach

  • nikollet85 says:

    Musiałam pominąć tę herbate jak przeglądałam asortyment sklepu, ciekawie wygląda, nawet bardzo.. Jeszcze cukier w kostkach i kwadratowy napój :p

    • li_lia says:

      I wodę w proszku widziałam gdzieś :)

  • karcelka says:

    Kolejny ciekawy produkt :)
    Można takimi zachwycic gości :)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>