Kruche, maślane wspomnienie dzieciństwa

11 maja 2013 Kuchnia  33 komentarzy

Pal licho dietę, gdy na stole lądują prawdziwie maślane ciasteczka. Ich smak nie odbiega zbytnio od zachowanego w pamięci wspomnienia z czasów, gdy w niedzielne poranki niemalże w każdym domu rozbrzmiewały szlagiery Shazzy, Boysów czy Milano. Siadałam wówczas przy kuchennym stole, wpatrując się w moją mamę, która przy użyciu tradycyjnej maszynki formowała ciasteczka. To był nasz kulinarny numer jeden, bijący na głowę czekoladowe gwiazdki Milky Way czy batoniki Bounty. Posiadały idealną konsystencję, którą można było zmienić, maczając ciastka w ciepłym mleku oraz kształt, poprawiający humor największemu smutasowi.

Współczesna wersja posiada dodatek w formie sporej dawki konfitur, bądź dżemu. W mojej kuchni królują przetwory z jagód. Chociaż zdarza mi się sięgnąć również po biały ser. Jedno jest pewne, czegokolwiek bym nie dodała i tak ciastka wyjdą pyszne i kruchutkie.

Dziś chętnie wracam do sprawdzonego przepisu, przeklinając pod nosem plastikową szprycę. Bowiem maślane ciasteczka prócz tego, iż pieszczą wybredne podniebienie, potrafią skutecznie podnieść ciśnienie…

DSC_0120

Niestety, nie mogę przypisać sobie autorstwa przepisu. O dokładnie zmierzone składniki i sposób postępowania z ciastem zadbała bowiem właścicielka Mniam…. Mniam.

Do wykonania sporej ilości słodkich pyszności potrzebujemy:

- 220 g masła
- 100 g cukru pudru
- 2 żółtka
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- ulubioną konfiturę

DSC_0117

Miękkie masło łączymy z cukrem pudrem, miksując tak długo, aż ich konsystencja zacznie przypominać biały puch. W dalszej kolejności dodajemy żółtka. Na samym końcu zaś obie mąki.

W tym momencie zawsze uzbrajam się w cierpliwość, chociaż trudno zachować optymizm i spokój, gdy pod wpływem niezwykle gęstego ciasta pęka ulubiona plastikowa szpryca… W każdym razie zawsze, ale to zawsze, wyciskaniu ze strzykawki bądź z cukierniczego rękawa surowej masy towarzyszą niewyszukane epitety, które szpecą mój ojczysty język.

Nie da się ukryć, że do formowania ciastek trzeba użyć sporo siły oraz wykazać się zwinnością. Pod wpływem ciepła zmienia się gęstość masy, co ewidentnie wpływa na kształt ciastek.

Kiedy już kończę zapełniać wyłożoną papierem blachę, włączam piekarni, ustawiając temperaturę na 180 stopni. W dalszej kolejności na środku każdej słodkości wykładam sporą ilość konfitury, tak od serca, by smak i aromat jagód konkurował z kruchą podstawą.

DSC_0119

Ciastka piekę 12 minut, aż pięknie zarumienią się ich boki.

DSC_0121

Kruche, maślane ciasteczka są idealnym dowodem na to, że cel uświęca środki.

li_lia

W październiku 2010r. zostałam mamą. Od tamtej pory godzę domowe i macierzyńskie obowiązki ze swoją pasją- pisaniem. Klawiatura jest moją najlepszą przyjaciółką. Piszę, ponieważ czuję potrzebę okiełznania myśli za pomocą liter.

33 komentarzy w Kruche, maślane wspomnienie dzieciństwa

  • wyglądaja smakowicie ja do ciastek to lewa jestem ostatnio mi nie wyszły :(

    • li_lia says:

      Do tych zwłaszcza trzeba miec anielską cierpliwość. Ale warto. Aguś, zawsze możesz upiec muffinki.

  • Lena Wikasa says:

    pysznie wyglądają i zapewnie tak smakują

    • li_lia says:

      Moja Droga, do dzieła. Zaopatrz się w składniki i sama wypróbuj przepis. Gwarantuję pyszną przekąskę.

  • Magda says:

    Uwielbiam piec ciasta i ciasteczka,a te wyglądają cudnie i zapewne smakują jeszcze lepiej :) Na pewno skorzystam z przepisu :)

    • li_lia says:

      Magdo, daję sobie obciąć rękę, że się na tym przepisie nie zawiedziesz :)

  • miraga_ says:

    Wyglądają pysznie, takich nigdy nie robiłam.

    • li_lia says:

      A polecam, bardzo bardzo gorąco :)

  • Asia says:

    ni i znów to samo :) dobrze, że akurat teraz jestem najedzona, ale zrobiłaś mi chętkę na słodycze

    • li_lia says:

      Jedno ciasteczko w tę czy w drugą stronę szkody nie zrobi ;)

  • Pastelle says:

    Hmmm… Dawno nie piekłam żadnych ciasteczek… A Tobie smacznie się upiekły :) Bon appetit, Ma Cherie! :)

    • li_lia says:

      Małgosiu, zauważyłam, że u Ciebie ostatnio królują wykwintne dania :)

    • Pastelle says:

      e tam wykwintnie ;) Niemal wszystko „na szybko” i bez zbędnego zachodu, czyli tak jak lubię najbardziej :)

    • li_lia says:

      I pięknie- zapomniałaś dodać :*

  • ona says:

    jejku, chyba muszę spróbować, aż ślinka cieknie ;)

    • li_lia says:

      Polecam, tylko uzbrój się w dobrą szprycę oraz masę cierpliwości.

  • nikollet85 says:

    daj chociaż jedno – wygladaja zabójczo :)

    • li_lia says:

      Dla Ciebie Kochana cała blaszka :)

  • nuneczka1991 says:

    O rany, uwielbiam maślane ciasteczka! Narobiłaś mi ogromnego smaka!

    • li_lia says:

      Zatem pozostaje mi teraz zaprosić Cię na kolejną porcję :)

  • Karolina says:

    wyglądają przepysznie! mniam *.*

    • li_lia says:

      :)

  • Cykadelka says:

    Bardzo apetyczne :) Pomyślałam właśnie o kawie…

    • li_lia says:

      Z mleczkiem czy wolisz małą czarną?

  • weronika says:

    Wyglądają bardzo apetycznie, myślę, że byłyby świetne na rodzinne spotkanie :-) Bo efektowne no i zapewne smakowite :-)

    • li_lia says:

      Otóż to Weroniko :)

  • Marta says:

    prezentują się wspaniale. Na pewno spróbuję niebawem :) Mogę ukraść przepis?

    • li_lia says:

      Ależ oczywiście Martuniu :)

  • Kruszynka says:

    Ale rewelacja ;) Uwielbiam kruche ciasteczka !

    • li_lia says:

      Polecam, zwłaszcza z ulubioną kawką :)

  • Alicja says:

    Ale pychota, aż bym sobie zjadła :D

  • Andzia6668 says:

    pysznośći

  • Paprykens says:

    Ale mi teraz ślinka pociekła! Pyszności! I jak wyglądają! Chyba muszę się jednak wynurzyć spod kołdry i biec do sklepu po jajka, bo mi wyszły ;)

Zostaw komentarz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>